- 202925 widoków
„W ostatnich latach modne stało się plucie na Grupę Wyszehradzką” – stwierdza w opublikowanej w czwartek analizie Martin Weiss, zauważając, że czołowi politycy z Polski, Węgier i Czech działają ostatnio według sprawdzonego schematu: cytują fragment wypowiedzi rządzących w innych krajach V4 i deklarują, że nie chcą mieć z nimi nic wspólnego. Tego typu oświadczenia są jednak czysto symboliczne i nie idą za nimi żadne konkretne działania.