Back to top
Publikacja: 05.09.2023
XXXVI konferencja Europa Karpat. Ambasador Krzysztof Szczerski: Już czas, aby w G20 znalazło się miejsce dla Trójmorza
Ekonomia

– Już jest czas na to, żeby w G20 znalazło się miejsce dla Trójmorza. Nie żeby poszczególne państwa walczyły o to miejsce, ale aby przypadło ono dla całego regionu, na zasadzie rotacyjnej prezydencji – oznajmił ambasador Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski podczas panelu „Tygrys rozwoju. Europa Środkowa jako europejskie czy światowe centrum gospodarcze” odbywającego się w ramach 36. edycji międzynarodowej konferencji Europa Karpat.


Na zdjęciu (od lewej): moderator panelu Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego oraz Ján Hudacký, konsul honorowy RP w Preszowie, były minister gospodarki Słowacji, Miroslav Singer, były prezes czeskiego Banku Centralnego, Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, Jerzy Kwieciński, wiceprezes zarządu Banku Pekao S.A., Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego oraz Csaba Faragó, dyrektor ds. międzynarodowych węgierskiej Fundacji Századvég. Fot. Łukasz Błasikiewicz/Kancelaria Sejmu


Wysoko wykwalifikowana kadra pracownicza, ciągła poprawa infrastruktury, silny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych, a także atrakcyjna – zwłaszcza w porównaniu z Europą Zachodnią – struktura wzrostu gospodarczego, z jednoczesną stabilnością charakterystyczną dla gospodarek rozwiniętych, to główne zalety wyróżniające Europę Środkową na tle innych rynków wschodzących. Czy więc nasz region to jeszcze tylko europejskie czy może już światowe centrum gospodarcze?

Tygrys z ambicjami

– Nasz region już jest tygrysem. I to zarówno pod względem aspiracji, jak i wyników gospodarczych na przestrzeni ostatnich trzech dekad – ocenił Paweł Borys, prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju. I zauważył, że dziś w Karpaczu w ramach XXXII Forum Ekonomiczne w Karpaczu prezentowany był Raport SGH i Forum Ekonomicznego 2023, który pokazywał, że Polska od 2004 roku osiągnęła trzecie najwyższe miejsce rozwoju gospodarczego w Unii Europejskiej, a przez ostatnie dwie dekady była liderem rozwoju w Europie. Cały region Europy Środkowej rozwijał się zaś znacznie szybciej niż kraje Europy Zachodniej. – Polska jest już na poziomie 80 proc. średniej unijnej, jeśli chodzi o poziom dochodów i produktywności – podkreślił prezes zarządu Polskiego Funduszu Rozwoju, dodając, że już w tej dekadzie powinniśmy dogonić najlepiej rozwinięte kraje Unii Europejskiej.

Szef PFR dodał, że w ciągu ostatnich trzydziestu lat region przezwyciężył wiele problemów gospodarczych i strukturalnych. Zwrócił jednak uwagę, że zbyt dużą uwagę Europa Środkowa przywiązywała do rozwoju w modelu Wschód-Zachód (np. m.in. Polską a Niemcami). – Zdecydowanie za mało wykorzystywaliśmy potencjał, który wiąże się ze współpracą w ramach regionu, pomiędzy naszymi krajami – podkreślił Paweł Borys, przypominając, że w region Europy Środkowej zamieszkuje aż jedna piąta wszystkich mieszkańców Europy. – To potężny potencjał, by czerpać korzyści ze współpracy regionalnej i bardzo dobrze, że od kilku lat powstają takie projekty jak Via Carpatia, że rozwijane są połączenia energetyczne i transportowe – dodał szef Polskiego Funduszu Rozwoju.

Nie dać się podzielić

Csaba Faragó, dyrektor ds. międzynarodowych Fundacji Századvég, mówił o integracji regionu Trójmorza i podkreślał, że Węgrzy nadal utożsamiają się z ideą współpracy wyszehradzkiej. – Z naszych badań wynika, że obecnie ponad 80 proc. Węgrów ma bardzo pozytywny stosunek do Grupy Wyszehradzkiej – stwierdził dyrektor Csaba Faragó. – Z naszego punktu widzenia bardzo istotne jest przewodnictwo Warszawy – dodał i zgodził się z Pawłem Borysem co do potencjału wynikającego z coraz bliższej współpracy regionalnej. – Dbajmy o swoje interesy oraz o interesy swoich sojuszników i nie pozwólmy, żeby nas podzielili – radził węgierski ekspert, ostrzegając, że jeśli nie uda nam się zjednoczyć, to kraje regionu mogą podzielić los Ukrainy.

Ján Hudacký, konsul honorowy RP w Preszowie i były minister gospodarki Słowacji, mówił z kolei o bezpieczeństwie energetycznym i przyjętej przez rząd w Bratysławie strategii odpowiedniego miksu energetycznego, w którym istotną rolę odgrywa energia atomowa, a także źródła odnawialne (wiatr, woda, biomasa itp.)

Trójmorze w G20?

Łączący się zdalnie z Nowego Jorku ambasador Polski przy ONZ Krzysztof Szczerski podkreślał, że już jest czas na to, żeby w G20 znalazło się miejsce dla Trójmorza. – Nie żeby poszczególne państwa walczyły o to miejsce, ale aby przypadło ono dla całego regionu, na zasadzie rotacyjnej prezydencji – stwierdził ambasador Krzysztof Szczerski, dodając, że powinniśmy zadbać o infrastrukturę, a także o to, aby w naszym regionie ulokowały się na stałe duże centra logistyczne NATO oraz ONZ. 

Krzysztof Szczerski podkreślił także, że słowem kluczem w ONZ jest obecnie termin „odporność”, i zauważył, że zasadnicza dla osiągnięcia przez Europę Środkową statusu światowego centrum gospodarczego jest budowa odporności na kryzysy i szoki, np. kryzysy energetyczne. 

(J)