Back to top

Artykuły

Profesor napisał kiedyś w liście, że w Budapeszcie nie ma co zwiedzać, trzeba siedzieć w kawiarniach, rozmawiać z ludźmi i chłonąć atmosferę miasta. Oczywiście zwiedzaliśmy muzea, oglądaliśmy zabytki, byliśmy w Esztergomie, w Szentendre pod Budapesztem, ale duża część pobytu to były spotkania z ludźmi. I to oni, parę lat później, objęli wysokie funkcje państwowe na Węgrzech, gdyż Profesor znał osoby  z węgierskiej opozycji, niezbyt licznej, ale rozwijającej się wówczas. Był wręcz ojcem duchowym…

21.11.2018

Globalny model kapitalizmu opiera się na zdecydowanej, niejednokrotnie nieproporcjonalnie silnej obronie własności intelektualnej.

19.11.2018

Twardy trzon Wyszehradu obawia się, że macherzy z trójkąta Paryż–Berlin–Bruksela rozłożą całą naszą grupę na czynniki pierwsze. Wysoki czeski dyplomata nieoficjalnie stwierdza, że Warszawa i Budapeszt są „toksyczne“. 

08.11.2018

"Udało nam się ustabilizować system polityczny na narodowych i chrześcijańskich fundamentach, które wydają się masywne i trwałe."

07.11.2018