– Głęboko wierzę, że nowy rok będzie lepszy dla nas wszystkich – powiedział premier Mateusz Morawiecki w świątecznym nagraniu.  (jap, fot.: printscreen)

O bożonarodzeniowych cudach w czasie pandemii z Angeliką Korszyńską-Górny rozmawia Marta Dzbeńska-Karpińska                                                                                                                  ​ Jak dużo kolęd zna rodzina Górnych?

Zapraszamy do zapoznania się z najważniejszymi wiadomościami dotyczącymi Węgier i współpracy polsko-węgierskiej z ostatnich dwóch tygodni (wystarczy kliknąć poniżej). ​

Niedawno na rynku ukazała się książka “Bezglutenowe podróże. Ciasta i desery” autorstwa Noemi i Kamili Górny. Autorki prezentują w niej przysmaki z Węgier, Włoch, Hiszpanii, USA i Izraela, a wiele z ich propozycji to przepisy tradycyjne dla innych kuchni, świąteczne smakołyki.  Autorki “Bezglutenowych Podróży” podzieliły się z Czytelnikami portalu Kurier.plus swoimi ulubionymi, świątecznymi deserami.  Noemi i Kamila Górny

Polacy nie wyobrażają sobie wieczerzy wigilijnej bez karpia. Ryba ta gości także na stołach Węgrów, ale w innej niż nad Wisłą postaci. Nad Dunajem przygotowuje się z niego halászlé – aromatyczną, rozgrzewającą zupę. Norbert Péntek, kucharz węgierskiej ambasady zdradził nam tradycyjny przepis na tę potrawę.

​

Rząd w Budapeszcie odnotował spadek rozprzestrzeniania się infekcji na Węgrzech. – Wygląda na to, że minął szczyt drugiej fali pandemii – ocenił Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Viktora Orbána. Wszystkie restrykcje zostały jednak utrzymane, a dodatkowo na mocy dekretu Viktora Orbána do 8 lutego zawieszono wszystkie loty z Wielkiej Brytanii, gdzie wykryto nowy, dużo bardziej zaraźliwy szczep koronawirusa.

Mimo pandemii na Węgrzech czuć radość przedświątecznych przygotowań. Społeczny dystans, maseczki, godzina policyjna czy ograniczona do dziesięciu liczba gości nie zgasiły w Węgrach świątecznych nastrojów. Radość płynąca ze świętowania narodzin Zbawiciela i piękno tradycji nie pierwszy raz okazały się być odporne na mrok trudnych czasów, co jakiś czas spowijający nasz świat. Marta Dzbeńska-Karpińska

Kolędy po węgiersku i po polsku zaśpiewali pracownicy ambasady Węgier w Polsce, składając bożonarodzeniowe życzenia. Świąteczne nastroje panują wśród węgierskich dyplomatów już od jakiegoś czasu. Na facebookowym profilu ambasady co i rusz pojawiają się zdjęcia z przedświątecznych przygotowań. Dyplomaci zapalają adwentowe świece, szykują prezenty, pokazują dekoracje, dzielą się przepisami, a pani ambasador osobiście piecze pierniczki.

Chociaż najbliższe dni Polacy spędzą z bliskimi świętując Boże Narodzenie, to na początku tygodnia polskie media wciąż żyły polityką – zarówno krajową, jak i zagraniczną.                         ​

"Nikt nie ma złudzeń, że my się czemukolwiek podporządkujemy. I ze względów zasadniczych, bo nie jest zadaniem naszej formacji oddawanie suwerenności, i ze względu na rozgrywki w ramach UE. W żadnych wypadku nie będziemy ustępować. Jeśli ktoś liczy, że my pod groźbą odebrania środków zmienimy naszą politykę, to się myli" – powiedział wicepremier i prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej". 

Rząd przedłuża do lipca 2021 r. moratorium na spłatę kredytów zaciągniętych przez  gospodarstwa domowe i przedsiębiorstwa. Od 1 stycznia aż o połowę zmniejszy się też lokalny podatek dla małych i średnich firm – ogłosił Viktor Orbán. ​

Szczepienia przeciw koronawirusowi na Węgrzech rozpoczną się 27 lub 28 grudnia. W pierwszej fazie szczepionki wystarczy dla około 35 tys. osób – powiedział w piątkowym wywiadzie dla Kossuth Radio węgierski premier Viktor Orbán. Szczepienia będą bezpłatne i dobrowolne.

Robert Lewandowski wygrał plebiscyt FIFA na Piłkarza Roku. To pierwszy Polak w historii, który otrzymał to wyróżnienie. Robert Lewandowski wyprzedził takie sławy futbolu jak Cristiano Ronaldo czy Lionel Messi. 

Poprzez porozumienie ws. unijnego budżetu Węgry i Polska pokazały, że są w Unii Europejskiej ważnymi partnerami, których nie można ignorować – powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla węgierskiego tygodnika „Mandiner”. 

Projekt Trójmorza jest dla Polski korzystny z definicji. To stworzenie takiej infrastruktury i innych projektów w ramach naszego regionu (Europa Środkowa, kraje bałtyckie i Bałkany; w dalszej kolejności nasi wschodni sąsiedzi), by umocnić, ale przede wszystkim tworzyć wspólny interes. Innymi słowy, chodzi o to, by kraje regionu zwróciły się do siebie nawzajem, a nie tylko – jak dotąd – do Niemiec czy Rosji – mówi Marek Wróbel, prezes zarządu i współzałożyciel Fundacji Republikańskiej…