Back to top
Publikacja: 24.04.2023
Premierzy Polski, Czech i Słowacji: „Ukraina nie chce być w stanie wojny z Rosją. My też nie”
Wojna w Ukrainie

„Zamrożony konflikt lub częściowe zwycięstwo niczego nie rozwiąże” – przekonują szefowie rządów Polski Mateusz Morawiecki, Czech Petr Fiala oraz Słowacji Eduard Heger w artykule opublikowanym na łamach prestiżowego magazynu "Foreign Affairs"


Czołg i samochód z ukraińskimi żołnierzami, którzy wrócili z frontu, przejeżdżają ulicą w miejscowości Czasiw Jar. Fot. AA/ABACA/PAP


„Ukraina nie chce być w stanie wojny z Rosją. My też nie. Stało się jednak coraz bardziej jasne, że to Rosja już dawno temu zdecydowała, aby znaleźć się z nami w stanie wojny. Przez wiele lat Kreml podważał międzynarodową stabilność i bezpieczeństwo, naruszając prawo międzynarodowe, używając siły lub grożąc użyciem siły i godząc w demokratyczne instytucje poprzez działania polityczne i wojnę hybrydową” – zauważają we wspólnym artykule premierzy trzech państw Europy Środkowej, podkreślając, że akt rosyjskiej agresji przeciw Ukrainie jest jedynie „najbardziej ekstremalnym wyrazem tych działań”.

„Nasz apel należy potraktować poważnie: jeśli Rosja wygra, a Ukraina upadnie, Europa Środkowa może być następna” – ostrzegają premierzy Polski, Czech i Słowacji. „Pokonanie Rosji teraz, na Ukrainie, zmniejszy zaś ryzyko, że sojusznicy Ukrainy będą musieli później przelewać własną krew [...]. Będzie to jasny sygnał, że w naszym regionie nie ma miejsca na zamrożone konflikty i niekończące się wojny. I będzie jasne dla tyranów na całym świecie, że agresja nie będzie nagradzana, a dyktatorzy nie mogą dzielić planety na sfery swoich złych wpływów” – podkreślają Morawiecki, Fiala i Heger, wzywając do wspierania Ukrainy dopóki, dopóty „rosyjskie siły całkowicie nie opuszczą jej terytorium, co definitywne położy kres rewanżyzmowi i imperializmowi Kremla”.

(JAP)