Back to top
Publikacja: 04.05.2022
Przegląd prasy znad Wisły Zofii Magdziak
Przegląd prasy

„Tama na rosyjską ropę” i „Europa żegna się z rosyjską ropą” – to tytuły z pierwszych stron środowych wydań polskich dzienników. Po ponad dwóch miesiącach wojny na Ukrainie Unia Europejska przedstawiła bowiem kolejny pakiet sankcji wobec Rosji.


Europa wobec wojny na Ukrainie

Nowy pakiet sankcji wobec Moskwy jest w środę, po długim weekendzie majowym, tematem numer jeden w polskich gazetach i serwisach internetowych. „Zmiana stanowiska Niemiec w sprawie zakazu importu rosyjskiej energii utorowała drogę do szóstego pakietu unijnych sankcji. Jego szczegóły Bruksela przedstawi w środę ambasadorom państw UE, którzy muszą zdecydować jednomyślnie” – czytamy na łamach „Rzeczpospolitej”. W ramach nowych regulacji Unia Europejska chce m.in. całkowicie zrezygnować z rosyjskiej ropy, co ma ogromne znaczenie w kontekście kwoty, jaką Moskwa zarabia na eksporcie tego surowca do Europy. „W ubiegłym roku zyski z eksportu ropy i gazu zapewniły 36 proc. wpływów do rosyjskiego budżetu: importowana przez Europę ropa przyniosła Kremlowi 104 mld dol., zaś gaz 43,4 mld. A to niespełna połowa surowca eksportowanego przez Rosję do UE. Maciej Zaniewicz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, podkreśla, że dochody z wydobycia i eksportu ropy przewyższają budżet wojenny. Nowe sankcje mocno zatem zabolą Kreml” – podaje dalej „Rz”.

Dziennikarze „Dziennika Gazety Prawnej” w tekście „Mołdawia poza Unią to zaproszenie dla Moskwy” piszą natomiast o „wyścigu dyplomatycznym” o przyszłość Kiszyniowa. „Dziś w Kiszyniowie z prozachodnią prezydent Maią Sandu spotka się przewodniczący RE Charles Michael. Jeszcze przed jego przylotem szef MSZ Austrii Alexander Schallenberg przekonywał, że zarówno Mołdawia, jak i Ukraina, powinny zostać jak najszybciej dopuszczone do „elementów wspólnego rynku”. Jeśli tak się nie stanie, próżnię wypełni »model kogoś innego« – argumentował, mając na myśli Rosję i jej plany podporządkowania sobie obydwu krajów” – podaje „DGP”.

Sytuacja na Ukrainie

Jak relacjonuje Ośrodek Studiów Wschodnich, walki oraz rosyjski ostrzał i bombardowania trwają ze zmiennym natężeniem na wszystkich kierunkach we wschodniej i południowej Ukrainie. „Obszarem najbardziej intensywnych zmagań pozostaje styk obwodów charkowskiego, donieckiego i ługańskiego” – podaje OSW. Andrzej Łomanowski na łamach „Rz” zwraca za to uwagę, że „żadna ze stron nie może obecnie uzyskać przewagi na polu bitwy i obie wypatrują posiłków”. – Zauważyliśmy, że rosyjska armia boi się ryzykować i stara się unikać strat, zarówno w swoich wojskach lądowych, jak i lotnictwie – tłumaczy cytowany przez dziennik anonimowy urzędnik Pentagonu. Momentem przełomowy może okazać się 9 maja, kiedy Rosjanie świętują Dzień Zwycięstwa. „Kreml miałby wykorzystać paradę zwycięstwa, by ogłosić mobilizację. – Przeprowadzą ją pod pretekstem tego, że Rosja walczy nie z Ukrainą, ale ze światem anglosaskim – mówi szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow”czytamy na łamach „DGP”.

Relacjonując sytuację na Ukrainie, „Tygodnik Solidarność„ opisuje natomiast akcję Ukraińców, którzy w ramach podziękowania za wsparcie Polski, sprzątają polskie cmentarze w swoim kraju. –  Pomysł zrodził się sam. Od chwili, gdy Rosja otwarcie zaatakowała Ukrainę, Polacy jako pierwsi zareagowali i przyjęli naszych ludzi, zapewnili im schronienie i środki do życia. Jednym ze sposobów, w jaki mogliśmy w tej chwili podziękować, było posprzątanie cmentarza. Chcielibyśmy podziękować wszystkim Polakom, którzy naprawdę dzisiaj pokazali, że Ukraińcy i Polacy to są bratnie narody. Jesteśmy ogromnie wdzięczni za schronienie dla naszych kobiet i dzieci oraz za pomoc, jakiej nam dzisiaj udzielają – tłumaczy cytowany przez „TS” Wiktor Minicz, jeden z organizatorów akcji w Rokitnie, na co dzień przedsiębiorca.

Napięte relacje Warszawa-Bruksela

Pomimo trwającego konfliktu na wschodzie Polsce nie odpuszcza Parlament Europejski, który czas na kolejną debatę na temat praworządności nad Wisłą znalazł w dniu, kiedy Polacy obchodzili Święto Narodowe Konstytucji Trzeciego Maja. Jak jednak zapewnia w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” minister rozwoju Waldemar Buda, strona polska jest coraz bliżej porozumienia z Brukselą. – Mamy uzgodnienia dotyczące reformy wymiaru sprawiedliwości w części dotyczącej Sądu Najwyższego i odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów – relacjonuje polityk. Buda podkreślił także, że w kwestii negocjacji dotyczących Krajowego Planu Odbudowy „porozumienie jest blisko”. – Większość spraw jest uzgodniona z Komisją Europejską,  porozumienie jest blisko, ale w dyskusjach wielokrotnie następował regres, zwroty akcji ze strony KE. Dlatego trudno powiedzieć, czy to będzie za tydzień, dwa czy pięć. W mojej ocenie 95 proc. spraw mamy już przepracowanych – tłumaczy minister. Przypomnijmy, że akceptacja przez Komisję Europejską polskiego Krajowego Planu Odbudowy jest warunkiem wypłaty przysługujących Polsce środków z Funduszy Odbudowy, stworzonego w odpowiedzi na skutki gospodarcze epidemii COVID-19.