Back to top
Publikacja: 26.02.2020
„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Zaczyna się Wielki Post
Kultura


W tym roku 26 lutego w kościele katolickim i w kościołach protestanckich, a 2 marca w kościele prawosławnym i części kościołów grekokatolickich[1], rozpoczyna się okres pokuty przygotowujący wiernych do przeżycia Wielkanocy - najstarszych i najważniejszych chrześcijańskich świąt, podczas których będzie celebrowana męka, śmierć i zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa. Katolicy rozpoczynają Wielki Post od Środy Popielcowej, gdy podczas Mszy świętej ich głowy zostaną w akcie pokuty posypane popiołem. Dla protestantów wprowadzeniem w czas pasyjny, czyli okres przygotowujący do uroczystości Wielkiego Tygodnia, jest Dzień Pokuty i Modlitwy, będący okazją do refleksji nad własną wiarą i wezwaniem do osobistego nawrócenia. Dla wiernych części kościołów grekokatolickich oraz kościoła prawosławnego Wielki Post zaczyna się od Czystego Poniedziałku, który przypada na siedem tygodni przed Wielkanocą, obchodzoną według kalendarza juliańskiego.

 

 

CZAS POWROTU DO TRADYCJI

„Żeby zrozumieć rangę Wielkiego Postu wśród Węgrów musimy zacząć od samej nazwy Wielkanocy, czyli Húsvét, co dosłownie znaczy wzięcie mięsa. - opowiada o. Paweł Cebula OFM Conv, proboszcz parafii św. Antoniego w Egerze - Niegdyś wśród Węgrów porzucenie nie tylko mięsa, ale i tłuszczów zwierzęcych było tak radykalne, że przed Środą Popielcową myli garnki, żeby kropla tłuszczu nie została. Mało tego - do gotowania w Wielkim Poście używano innych garnków. Ten zwyczaj jest do dziś zachowany i kultywowany przez węgierskich grekokatolików.”

Ojca Pawła ujęła inna tradycja, niestety dziś już nie spotykana, i nie tyle związana z Wielkim Postem, co z rozumieniem jakie znaczenie ma wyrzeczenie i post oraz wspólna modlitwa: „Całe wioski lub parafie urządzały post w obronie przed zarazą lub innymi nieszczęściami, a później na pamiątkę uratowania, jako wyraz dziękczynienia i zarazem prośby, żeby nieszczęście się nie powtórzyło. Bardzo mnie zaciekawiło, że cała społeczność jednoczyła się w takiej sytuacji i w taki sposób. Praktyk tych zaprzestano z jednej strony z racji na prześladowania komunistyczne, a z drugiej - na przemiany w Kościele po II Soborze Watykańskim.”

Inaczej przeżywają czas pasyjny liczni na Węgrzech protestanci. Generalnie nie praktykują postu jako wstrzymania się od spożywania określonych potraw, tylko jako wezwanie do uporządkowania życia przed Bogiem i ludźmi - weryfikacji swojej postawy względem drugiego człowieka, naprawę wyrządzonych szkód, podjęcie wysiłku by żyć zgodnie z Ewangelią. Jednak część wiernych rezygnuje w tym czasie zarówno z rozrywek jak i dogadzania podniebieniu, często przeznaczając zaoszczędzone w ten sposób środki, w duchu jałmużny, na cele dobroczynne.

Droga Krzyżowa - Budapeszt, przy ul. Angeli  XXII dzielnica

Dla węgierskich katolików Wielki Post (Nagy Böjt) jest czasem częściowego powrotu do starych tradycji, między innymi do piątkowego postu od potraw mięsnych, który w Polsce jest praktykowany przez cały rok. „Dawniej w czwartki Wielkiego Postu urządzano adoracje Najświętszego Sakramentu, a w piątki procesje do przydrożnych krzyży. To były procesje pokutno-błagalne, specyficzne dla Węgier. - tłumaczy o. Paweł Cebula - Na Węgrzech zachowała się nadal praktyka odprawiania Drogi Krzyżowej i ludzie przychodzą na nią w każdy piątek Wielkiego Postu. Kiedyś każda wioska, która chciała pokazać, że się liczy, budowała swoją kalwarię, nierzadko przy cmentarzu. Na terenach węgierskich takie kalwarie są bardzo często spotykane, chociaż nie ma tak dużych jak Zebrzydowska, Pacławska czy Wejherowska w Polsce.” Jedną z najbardziej znanych była kalwaria na Górze Gellerta w Budapeszcie, odwiedzana przez tysiące ludzi. Niestety stacje Drogi Krzyżowej zniszczono po wojnie w ramach wprowadzania nowych porządków i walki z Kościołem. Dziś jej piękno można podziwiać wyłącznie na starych fotografiach.

Ojciec Paweł podkreśla, że wsród Węgrów widać pewien szczególny rys w zachowaniu tradycji. Przetrwało tu wiele zwyczajów, których nie ma już na Zachodzie. „Widać, że Wielki Post jest staraniem się o odnowę, ale - co moim zdaniem jest wynikiem komunizmu - zanikł zwyczaj misji ludowych i rekolekcji parafialnych. Co najwyżej są organizowane tridua, czyli trzy dni specjalnych kazań wielkopostnych. Na Węgrzech zachowała się za to tradycja Lamentacji - nabożeństwa odprawianego przed świtem w Wielki Piątek i Wielką Sobotę, zawierającego czytania z „Lamentacji” Jeremiasza oraz Księgi Psalmów. Dziś nabożeństwo ograniczone jest do Wielkiego Piątku i  kultywowane zarówno przez katolików jak i przez kalwinów.”

Niewątpliwie swoją rolę w ponownym zrozumieniu znaczenia pokuty ma ruch związany z objawieniami Maryi i Jezusa, które w latach 1961-1981 miała Węgierka Elżbieta Szanta (Karolina Kindelmann). „Płomień Miłości Niepokalanego Serca Maryi bardzo się rozwija i ma wielu członków także poza granicami Węgier - w Meksyku, ale i w Polsce. Jest to ruch wybitnie pokutny, ekspiacyjny, przebłagalny. - mówi o. Paweł Cebula - Wśród węgierskich katolików jest świadomość potrzeby pokuty. Widać to wyraźnie po tym, że w Wielkim Poście więcej ludzi przychodzi do spowiedzi.”

Kalwaria, Budapeszt, przy ul Angeli, XXII Dzielnica 

WSPARCIE ŚWIĘTYCH JEST POTRZEBNE

W Budapeszcie, w polskiej parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Wspomożycielki Wielki Post, tak jak w Polsce, ma swoją dynamikę. W czwartki organizowane są adoracje wielkopostne, w piątki nabożeństwa Drogi Krzyżowej, w niedziele - Gorzkie Żale. To specyficznie polskie nabożeństwo pasyjne, mające swoje korzenie w baroku. W sąsiadującym z kościołem Domu Polskim organizowane są też wystawy, koncerty i spotkania, które pomagają wiernym przeżyć owocnie czas Wielkiego Postu.

„W Środę Popielcową, tak samo jak w Polsce, tak i tu na Węgrzech, odbywa się posypanie głów popiołem, które rozpoczyna Wielki Post. Później przygotowanie do rekolekcji wielkopostnych i same rekolekcje. W tym roku są one szczególnie dla nas ważne, bo pragniemy przyjąć w naszym kościele na stałe relikwie św. Maksymiliana Marii Kolbego.”- opowiada ks. proboszcz Krzysztof Grzelak SChr. Rekolekcje będzie głosił o. Piotr Cuber OFM Conv., który też przywiezie relikwie do budapesztańskiej świątyni. „ W naszym kościele mamy już relikwie błogosławionych męczenników franciszkańskich, którzy zginęli w Peru. A oni w swoich podaniach o przyjęcie do zakonu franciszkańskiego podkreślali szczególnie to, że pociąga ich osoba św. Maksymiliana - jego życie, energia i oddanie Matce Bożej. Do końca trwali przy wiernych w Peru. Nie zaparli się swojej misji, charyzmatu, powołania. Wsparcie świętych jest potrzebne, bo wyzwania tego świata są trudne i tutaj, na Węgrzech, też nie jest łatwo być człowiekiem wierzącym na co dzień, w swoim życiu kierować się Ewangelią i być wiernym słowu Pana Jezusa. Dlatego też relikwie św. Maksymiliana są dla nas ważne.”

Rekolekcje są dla polskich parafian jednym z najważniejszych etapów przygotowań do Triduum Paschalnego i przeżywania Świąt Wielkiej Nocy: „Będzie możliwość spowiedzi świętej, głębszej refleksji nad rachunkiem sumienia. Wielki Post jest dla naszych parafian szczególnym, mobilizującym czasem. Wzrasta ilość spowiedzi świętych, co jest też związane z rekolekcjami i obecnością rekolekcjonisty. Do swojego proboszcza są przyzwyczajeni, więc inna osoba, która na co innego kładzie akcent, głosząc Słowo Boże, czy spowiadając, ma walor pewnej odmiany, świeżości.” - mówi ks. Krzysztof. W Wielki Piątek od kilkunastu lat parafia organizuje Drogę Krzyżową w parku przy polskim kościele. Jest to okazja do publicznego wyznania wiary. Organizowanie w Wielkim Tygodniu nabożeństwa Drogi Krzyżowej na ulicach miast jest też znane i praktykowane przez Węgrów. „Mam nadzieję, że w tym roku, już po raz czwarty, uda nam się zorganizować Ekstremalną Drogę Krzyżową. Młodzież, ale nie tylko, z naszej parafii wędruje nocą od naszego kościoła w X dzielnicy aż do klasztoru ojców dominikanów w Szentendre pod Budapesztem. Trasa wynosi około 30 kilometrów, pokonują ją piechotą, niosąc krzyż. Dają wtedy świadectwo, szczególnie, gdy w pierwszym etapie idą ulicami Budapesztu.”

 

***

 

Czy współczesnym Węgrom bliski jest sens pokuty i potrzeby nawracania się? „Węgrzy mają swoje doświadczenia i ci katolicy, którzy przeżyli reżim komunistyczny, mocno prześladujący Kościół, zachowali w sobie głęboką wiarę. Z przekazywaniem jej nowemu pokoleniu bywa różnie, ale część młodzieży jest bardzo zaangażowana i stara się żyć blisko Pana Jezusa.” - odpowiada ks. Krzysztof Grzelak - „We wrześniu tego roku w Budapeszcie odbędzie się LII Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny i Kościół węgierski dokłada wielu starań, żeby się dobrze przygotować do tego wydarzenia.” O. Paweł Cebula dodaje: „Czwartki Wielkiego Postu w węgierskiej tradycji były dniami adoracji Najświętszego Sakramentu i teraz w ramach przygotowań do Kongresu Eucharystycznego ta tradycja ożywa i jest coraz więcej kościołów, gdzie ma miejsce całodzienna adoracja oraz takie, gdzie są adoracje 24-godzinne.” W Budapeszcie, na murach najstarszego kościoła w Peszcie, pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, pojawił się wielki transparent „Open 24 H”. Kościół mieści się nad Dunajem i jadąc z Budy widać go wyraźnie. Transparent jest jak zaproszenie dla mieszkańców Budapesztu - miasta tętniącym życiem przez całą dobę. Czy z niego skorzystają?

 

 

Tekst: Marta Dzbeńska-Karpińska

Zdjęcia: Pixabay, Unsplash, Wikipedia

Autorka jest z wykształcenia politologiem i fotografem, redaktorką portalu wrodzinie.pl  

 

 

 

[1] Węgierscy grekokatolicy rozpoczynają i obchodzą Wielki Post wraz z rzymskimi katolikami.