Back to top
Publikacja: 27.01.2020
Prymasi Wyszyński i Mindszenty cz. I
Historia

 

Po II wojnie światowej władzę w krajach Europy Środkowej objęli agenci Międzynarodówki Komunistycznej (Kominternu) kierowanej przez Moskwę. Na Węgrzech byli nimi spadkobiercy Beli Kuna a w Polsce – Komunistycznej Partii Polski. Jednym z najważniejszych zadań komunistów było zniszczenie Kościoła katolickiego. Działalnością kościołów węgierskiego i polskiego kierowały wybitne postacie, prymasi  - József Mindszenty (urodzony w 1892 roku w Mindszent) i Stefan Wyszyński (urodzony w 1901 roku w miejscowości Zuzela). Byli wielkimi kapłanami, przywódcami duchowymi swoich narodów, mężami stanu.     

            József Mindszenty jako młody ksiądz obserwował w 1919 roku  barbarzyńskie działania komunistów w okresie zaistnienia Węgierskiej Republiki Sowieckiej. Został nawet aresztowany przez rewolucjonistów. Także ksiądz Stefan Wyszyński doskonale rozumiał istotę komunizmu, którego był jednym z najlepszych znawców w okresie międzywojennym. Wyszyński  był  propagatorem nauki społecznej Kościoła. W latach 1931-1939 opublikował  ponad sto pozycji poświęconych problematyce społeczno-ekonomicznej. Zagadnienia te  studiował na katolickich uniwersytetach Europy Zachodniej.

            József Mindszenty jako ksiądz wyróżniał się nieprzeciętną energią w pracy duszpasterskiej. W uznaniu jego zasług, papież Pius XII nadał mu w 1937 roku godność prałata Jego Świątobliwości. W czasie wojny (od marca 1944 roku jako biskup diecezji Veszprem) odznaczał się prawdziwie chrześcijańską postawą.  Udzielał  pomocy uchodźcom uciekającym na Węgry przed niemieckim okupantem.

            Ksiądz Stefan Wyszyński w okresie okupacji niemieckiej  oprócz pracy duszpasterskiej brał udział w tajnym nauczaniu a w czasie powstania warszawskiego był kapelanem oddziału Armii Krajowej.

Józef Mindszenty  po śmierci prymasa , kardynała Justyniana Serediego, został mianowany przez papieża Piusa XII w dniu  2 października 1945 roku, arcybiskupem archidiecezji Esztergom i z tego tytułu Prymasem Węgier. Wkrótce został kardynałem. Podczas intronizacyjnego kazania, 7 października 1945 roku powiedział: „Chcę być dobrym pasterzem, który – jak zajdzie tego potrzeba – odda życie swoje za swoją trzodę, za swój Kościół i za swoją Ojczyznę”.

Prymas Węgier, kardynał Jószef Mindszenty

            Stefan Wyszyński został wyznaczony przez papieża Piusa XII, w marcu 1946 roku biskupem diecezji lubelskiej. Po tajemniczej śmierci Prymasa, kardynała Augusta Hlonda, mianowany  został przez papieża arcybiskupem metropolitą gnieźnieńskim i warszawskim a tym samym objął urząd  Prymasa Polski.

 

Na Węgrzech, podobnie jak w Czechosłowacji terror komunistyczny był najbardziej okrutny spośród krajów podporządkowanych Związkowi Sowieckiemu. Władze komunistyczne zdelegalizowały wszystkie stowarzyszenia katolickie, upaństwowiły szkoły katolickie, szpitale i inne dzieła charytatywne prowadzone przez Kościół, ograniczono możliwość kultu publicznego (pielgrzymki, procesje). W pierwszych latach komunizmu na Węgrzech skazano kilkuset duchownych, w tym na wieloletnie więzienie. Były też przypadki kary śmierci. Zlikwidowano ponad 20 zakonów męskich i 40 zgromadzeń żeńskich. Do 1956 roku w obozach komunistycznych znalazło się 4,5 tysiąca zakonników.

            W 1947 roku József Mindszenty mianowany został kardynałem. 15 sierpnia tego roku zapowiedział zorganizowanie obchodów ku czci Najświętszej Maryi Panny. Inauguracja uroczystości miała miejsce w Esztergom z udziałem 600 tysięcy wiernych. W sumie, w pielgrzymkach Roku Maryjnego wzięło udział prawie 5 milionów wiernych. Likwidacja lub uwięzienie Prymasa Węgier były przesądzone przez sowieckich okupantów i węgierskich komunistów na czele z „małym Stalinem” Matyasem Rakosim, już w dniu ogłoszenia prymasowskiej nominacji. Poza wymierzoną w kardynała akcją propagandową podjęto działania agenturalne. Komuniści próbowali podzielić episkopat węgierski. Bezskutecznie. Episkopat aż do aresztowania kardynała utrzymywał jedność co było efektem silnej osobowości Prymasa i wsparcia jakie otrzymywał od papieża Piusa XII. Mimo wysiłków władz grupa tzw. katolików postępowych pozostawała na marginesie życia Kościoła.

Aresztowanie kardynała Mindszentego poprzedzono akcją propagandową,  przygotowującą zaplanowany proces pokazowy. W prasie i radia, na zebraniach partyjnych i w parlamencie oskarżano Prymasa o reakcjonizm i niechęć do zawarcia ugody z nowymi władzami. 16 grudnia 1948 roku spotkał się z biskupami. Wiedział, że jest to spotkanie pożegnalne. W przekazanym komunikacie podał powody niemożności kompromisu z komunistami. Prosił biskupów by nie podpisywali niczego po jego aresztowaniu. Wkrótce do siedziby Prymasa wkroczyli funkcjonariusze Urzędu Bezpieczeństwa Państwa  (Államvédelmi Hatóság) i przeprowadzili rewizję. 26 grudnia, w dniu św. Szczepana, pierwszego męczennika, nastąpiło aresztowanie. Mimo osobistej rewizji w cudowny sposób zachował się przy nim, do końca więziennych dni,  obraz Chrystusa w cierniowej koronie.

 

 

 

 

Prymas Mindszenty na ławie oskarżonych.

 

Prymas poddany został zbrodniczym torturom – nieustanne bicie z użyciem środków odurzających, rozżarzonego metalu itp. Pod wpływem tortur podpisał sfabrykowane zeznania, dodając pod swoim nazwiskiem  litery c.f. –coactus feci (podpisane pod przymusem). Pięciodniowy, pokazowy  proces „szpiega Watykanu” rozpoczął się 3 lutego 1949 roku. Zarzucano mu ponad 40 przestępstw.  Prokurator domagał się kary śmierci. Ostatecznie kardynał Mindszenty został skazany na dożywotnie więzienie a współoskarżeni również na dożywotnie lub długoletnie więzienie. W czasie procesu i po ogłoszeniu wyroku Prymas Węgier został całkowicie odizolowany od świata zewnętrznego. Papież Pius XII obłożył ekskomuniką wszystkie osoby, które brały udział w przygotowaniu procesu i skazaniu kardynała. Dopiero po dwóch latach pozwolono kardynałowi Mindszentemu na odprawianie w celi Mszy św. W tym czasie zgodę na odwiedziny uzyskała jego matka.

W Polsce zapowiedzią represji wobec Kościoła było zerwanie w 1945 roku przez  władze komunistyczne konkordatu. Zlikwidowano organizacje katolików świeckich, odebrano Kościołowi organizację „Caritas” zajmującą się kościelną akcją miłosierdzia. „Caritas” pozbawiono przedszkoli, świetlic, szpitali, punktów żywieniowych ludności. W więzieniach znalazły się setki księży i zakonników. Episkopat chcąc pomniejszyć represyjne działania władz ateistycznych podpisał w 1950 roku Porozumienie Kościół- Państwo. Zgodnie ze scenariuszem Moskwy tego typu porozumienia zostały zawarte również w innych krajach bloku sowieckiego. Na Węgrzech (wbrew woli Prymasa Mindszentego) dokumenty podpisali przedstawiciele  Episkopatu.  Ze strony biskupów polskich nie był to wyraz kolaboracji ale akt dobrej woli. Zawarte z komunistami porozumienie zostało źle przyjęte przez Stolicę Apostolską. Jednak biskupi, aby nie stwarzać władzom pretekstów do ataków zdecydowali się nawet na podpisanie w 1951 roku zainspirowanego przez Moskwę Apelu Sztokholmskiego i ogłosili deklarację z okazji II Światowego Kongresu Obrońców Pokoju. Obie te inicjatywy służyły celom propagandy  Związku Sowieckiego.  Elastyczna polityka Episkopatu nie oznaczała zaniechania przez władze działalności wymierzonej w Kościół. Nadal  trwały  aresztowań kapłanów. W 1951 roku Urząd Bezpieczeństwa aresztował biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka. Wobec biskupa zastosowano nieludzkie metody śledztwa. Po dwóch latach rozpoczął się proces pokazowy. Sąd komunistyczny skazał biskupa Kaczmarka na 12 lat więzienia. 

Represje wobec Kościoła i wydanie przez władze dekretu o przyznaniu państwu prawa zatwierdzania każdej nominacji biskupiej doprowadziły do reakcji Episkopatu. W memoriale z 8 maja 1953 roku biskupi napisali m.in. „Pójdziemy za głosem apostolskiego, naszego powołania i kapłańskiego sumienia, idąc z wewnętrznym spokojem i świadomością, że do prześladowania nie daliśmy najmniejszego powodu, że cierpienie staje się naszym udziałem, nie za co innego, tylko za sprawę Chrystusa i Chrystusowego Kościoła. Rzeczy Bożych na ołtarzu cesarza składać nam nie wolno. Non possumus! (Nie możemy)”. 26 sierpnia 1953 roku w kazaniu wygłoszonym na Jasnej Górze Prymas Wyszyński (w styczniu 1953 roku został kardynałem) powiedział: „Nad duchem katolickim Polski czuwa Maryja, którą nam tu dobry Bóg postawił”.

 

 

Prymas Polski kardynał Stefan Wyszyński

 

 

26 września 1953 roku (zaledwie trzy dni po ogłoszeniu wyroku w procesie biskupa Kaczmarka) aresztowany i uwięziony został kardynał Wyszyński. Kilka godzin później nastąpiło aresztowanie biskupa Antoniego Baraniaka. Celem władz państwowych było uzyskanie od biskupa informacji, które miały zostać wykorzystane w śledztwie przeciwko Prymasowi. Ponad 30 funkcjonariuszy Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego – przy pomocy tortur – robiło wszystko aby złamać biskupa. Dzięki heroicznej postawie biskupa Baraniaka najprawdopodobniej zrezygnowano z wytoczenia procesu Prymasowi.

Wyszyński przebywał w kilku miejscach internowania. Władze komunistyczne chciały wymusić na Prymasie rezygnację z urzędu. Kolejnym celem było rozbicie jedności Episkopatu, pozyskanie przychylnych biskupów i dokonanie rozłamu w szeregach duchowieństwa poprzez utworzenie ruchu „księży patriotów”. Stanowcza postawa Prymasa Wyszyńskiego i przeważającej  części hierarchii kapłanów uniemożliwiła realizację tego planu.

Podczas uwięzienia ksiądz Prymas napisał tekst Ślubów Jasnogórskich, będących programem moralnego przygotowania narodu do Milenium Chrztu Polski przypadającego na 1956 rok. Zredagował również Jasnogórskie Śluby Narodu, które pod jego nieobecność złożył pełniący obowiązki przewodniczącego Konferencji Episkopatu biskup Michał Klepacz. 28 października 1956 roku, po uprzednim przyrzeczeniu przedstawicieli rządu przywrócenia Kościołowi podstawowych praw i naprawienia krzywd Prymas Polski, na prośbę władz Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wrócił do Warszawy aby wypełniać swoje funkcje kościelne.

Uwolnienie kardynała Wyszyńskiego nastąpiło w wyniku zmian politycznych w Polsce po śmierci Stalina, masowych protestów mieszkańców Poznania w czerwcu 1956 roku  i zmian w kierownictwie partyjnym w październiku tego roku. Podczas uwięzienia Prymas Polski przygotował program obchodów religijnych – Wielkiej Nowenny. Rezultatem były też „Zapiski więzienne”.

 

 

W maju 1956 roku doszło na Węgrzech do niewielkich zmian w relacjach państwo- Kościół katolicki. Rząd zwolnił z miejsca internowania arcybiskupa Józsefa Grösza, który mimo ustępliwej postawy, został w czerwcu 1951 roku umieszczony w miejscu odosobnienia. Komuniści przywrócili go do niektórych z piastowanych wcześniej funkcji kościelnych.

Prymas Węgier József Mindszenty w wyniku niepodległościowego powstania w Budapeszcie opuścił w dniu 31 października 1956 roku komunistyczne więzienie.

 

 

 

       

 

Dr  Krzysztof Kawęcki –politolog, historyk, publicysta.