Back to top
Publikacja: 04.07.2024
Pożegnanie z Panią Ambasador Węgier w Polsce
Wybitne postacie

Doktor Orsolya Zsuzsanna Kovács, ambasador Węgier w Warszawie, pod koniec czerwca zakończyła trwającą ponad siedem lat dyplomatyczną misję w Polsce. Córka węgierskiego historyka i dyplomaty Istvána Kovácsa podkreśla w rozmowie z Kurier.plus, że z pewnością będzie tęsknić za polskimi przyjaciółmi.


Zanim 43-letnia dyplomatka, prawniczka,  urzędniczka i tłumaczka 2 marca 2017 roku jako pierwsza kobieta na stanowisku ambasadora rozpoczęła misję w Warszawie, pracowała między innymi w Ministerstwie Spraw Zagranicznych i Handlu, Ministerstwie Administracji Publicznej i Sprawiedliwości, a także w Nézőpont Intézet jako analityk do spraw polskich. 

Ambasador Węgier w Polsce dr Orsolya Zsuzsanna Kovács od dzieciństwa związana jest z Polską nie tylko ze względu na działalność jej ojca – polonisty, profesora Istvána Kovácsa – lecz także przyjaciela rodzinnego domu profesora Wacława Felczaka – słynącego z odwagi kuriera Polskiego Państwa Podziemnego podczas drugiej wojny światowej, który był ojcem chrzestnym Orsolyi Kovács. 

Płynnie władająca językiem polskim węgierska dyplomatka wielokrotnie podkreślała w wywiadach i w publicznych wystąpieniach, że Polaków i Węgrów łączy zarówno miłość, jak i wspólne interesy. Przywoływała w tym celu anegdotę, zgodnie z którą w 1849 roku Teofil Łapiński, jeden z legionistów walczących po węgierskiej stronie, na pytanie o istotę przyjaźni polsko-węgierskiej, miał odpowiedzieć, że oba narody łączy miłość i sympatia, a także interes, bo Polska i Węgry mają wspólną historię i bardzo podobne dziejowe doświadczenia. Węgrzy w XIX wieku nie mieli żadnych sojuszników, tylko Polaków. I to właśnie postać generała Józefa Bema, na którego Madziarzy do dziś mówią pieszczotliwie „Ojczulek Bem” (Bem Apo) skłoniła Istvána Kovácsa do nauki języka polskiego i zgłębienia historii Polski do tego stopnia, że po zmianie ustrojowej nad Wisłą i Dunajem założył Konsulat Generalny Węgier w Krakowie. 

Które z wydarzeń podczas misji w Warszawie uważa za najważniejsze? – Gdy teraz patrzę wstecz: tysiące spotkań, rozmów, wystaw, koncertów... trudno byłoby wszystko wymienić. Trwająca siedem i pół roku misja składała się z bardzo, bardzo różnych okresów: był okres wyjątkowo intensywny, a także niezwykle złożony okres współpracy politycznej, a potem było wiele sytuacji, na które naprawdę nie można było się w żaden sposób przygotować – powiedziała odchodząca ambasador w wywiadzie dla Kurier.plus, podkreślając, że podczas jej misji w Polsce udało się otworzyć konsulat generalny w Gdańsku oraz utworzyć wicekonsulat we Wrocławiu (placówkę konsularną kierowaną przez konsulat generalny Węgier w Krakowie). Powstały także nowe konsulaty honorowe w Kielcach, Rzeszowie i Lublinie, Polsko-Węgierska Izba Gospodarcza oraz Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej imienia Wacława Felczaka. – Staraliśmy się być otwarci także na młodych ludzi. Gościliśmy więc praktycznie wszystkich: od grup przedszkolnych po wycieczki studentów uczelni wyższych. Odwiedziło nas mnóstwo młodych ludzi. Kręciliśmy również krótkie filmiki promujące pracę ambasady, organizowaliśmy koncerty bożonarodzeniowe i byliśmy stale obecni w mediach społecznościowych – podkreśliła ambasador Orsolya Zsuzsanna Kovács, zauważając, że razem z rodziną poznawała również najróżniejsze zakątki Polski, co sprawiło, że jej dzieci znają obecnie Polskę lepiej niż Węgry.


Pani Ambasador dr Orsolya Zsuzsanna Kovács z pracownikami Instytutu Felczaka w jego warszawskiej siedzibie.


Doktor Orsolya Zsuzsanna Kovács przez lata blisko współpracowała również z Instytutem Felczaka, biorąc udział zarówno w wydarzeniach organizowanych w jego warszawskiej siedzibie, jak i podczas Uniwersytetu Letniego w Krasiczynie.

W połowie czerwca prezydent Andrzej Duda odznaczył podczas ceremonii w Pałacu Prezydenckim odchodzącą ambasador Węgier w Polsce Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi Rzeczpospolitej Polskiej.

– Radzę wszystkim młodym ludziom, aby zakochali się w Europie Środkowej. I nie ograniczali się tylko do nauki języka polskiego czy węgierskiego, wybrali jeden lub dwa kraje w naszym regionie i lepiej poznali zarówno język, jak i historię danego państwa – przekonywała dr Orsolya Zsuzsanna Kovács w rozmowie z Kurier.plus, zwracając uwagę, że taka postawa może przynieść też praktyczne korzyści. Wielu przedsiębiorców poszukuje bowiem osób z dobrą znajomością zarówno języka polskiego, jak i węgierskiego. 


Ambasador Węgier podczas jednego z paneli na Uniwersytecie Letnim w Krasiczynie.


(J)