Back to top
Publikacja: 01.05.2024
Dwudziesta rocznica wielkiego rozszerzenia Unii Europejskiej
Polityka

1 maja 2004 roku nastąpił unijny „wielki wybuch” („big bang”). Tego dnia Unia Europejska rozszerzyła się o dziesięć państw, w tym o Polskę, Węgry, Czechy, Słowację, a także Cypr, Estonię, Litwę, Łotwę, Maltę oraz Słowenię. Tym samym europejska Wspólnota powiększyła się z 15 do 25 państw. Obecnie Unia Europejska liczy aż 27 państw.


Podczas obchodów trzeciej rocznicy wejścia Węgier do Unii Europejskiej sztuczne ognie rozświetlały niebo nad pomnikiem na placu Bohaterów w Budapeszcie, 1 maja 2007 roku. Fot. PAP/EPA/TAMAS KOVACS


Rozszerzenie Unii Europejskiej aż o 10 państw sprawiło, że liczba ludności UE wzrosła o 20 proc., o jedną piątą powiększyło się również unijne terytorium. Wartość unijnego PKB wzrosła o około 9 proc., chociaż jednocześnie zmalał wskaźnik PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

Korzystny bilans członkostwa

Według oficjalnych danych Ministerstwa Finansów łączny bilans członkostwa Polski w Unii Europejskiej wyniósł 161,6 mld euro netto. Innymi słowy: tyle Polska otrzymała przez ostatnie dwie dekady już po potrąceniu składek członkowskich. Łączna kwota, która trafiła na konta polskiego rządu z Unii Europejskiej od 1 maja 2004 roku do końca grudnia roku 2023 wyniosła 245,5 miliardów euro, ale w tym samym okresie Polska wpłaciła do unijnej kasy 83,7 miliarda euro w ramach składki członkowskiej).

Węgry, gdzie podobnie jak w Polsce uroczyście świętowano rocznicę rozszerzenia europejskiej Wspólnoty, otrzymały z unijnej kasy o 70 miliardów euro więcej niż wpłaciły do niej składek członkowskich. Péter Medgyessy – węgierski ekonomista i polityk, dawny minister finansów, wicepremier oraz premier tego kraju w czasie, gdy Węgry przestępowały do Unii Europejskiej – podkreślił w wywiadzie dla dziennika „Nepszava”, że w ciągu ostatnich dwudziestu lat Węgry otrzymały fundusze unijne o równowartości rocznego PKB Węgier. 

Péter Medgyessy jednocześnie zwrócił uwagę na nienajlepszy okres ostatnich lat dla Unii Europejskiej, szczególnie podkreślając problemy z rozwiązaniem kryzysu imigracyjnego czy funkcjonowaniem podczas pandemii koronawirusa. – Musimy pomóc Unii podejmować dobre decyzje – zaznaczył.

Zapytany, czy w roku 2004 Węgry były gotowe do przystąpienia do Unii Europejskiej, odpowiedział: „Ekonomicznie tak, mentalnie mniej, ale myślę, że dotyczyło to również innych krajów, które przystąpiły wówczas do UE. W swoim przemówieniu w Strasburgu wyjaśniałem, że fakt, że zostaliśmy krajem członkowskim Unii Europejskiej, to wielka szansa, ale nie jest to fakt dokonany i choć z wejściem dotarliśmy do końca jednej drogi, od razu otwiera się inna droga rozpoczęte, co prowadzi do prawdziwej integracji” – wspominał w wywiadzie Péter Medgyessy.

Pozytywnie dwie dekady Węgier w Unii Europejskiej ocenił także były węgierski unijny komisarz Tibor Navracsics. W wywiadzie dla portalu Index.hu stwierdził, że z dziesięciu państw, o które w roku 2004 rozszerzyła się Unia Europejska, największym zwycięzcą jest Polska, choć i Węgry bardzo dużo zyskały na wejściu do europejskiej Wspólnoty.

Zyskała cała Europa Środkowa

Na rozszerzeniu Unii Europejskiej skorzystały nie tylko Polska oraz Węgry. Z opublikowanej w połowie kwietnia analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że PKB per capita według parytetu siły nabywczej (PPP) ośmiu państw regionu (Czech, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Słowacji, Słowenii i Węgier) jest obecnie o 27 proc. wyższe, niż gdyby nie doszło do akcesji. Autorzy PIE podkreślili w swojej analizie, że to państwa Europy Środkowej są beneficjentami pieniędzy z europejskich funduszy (w sumie otrzymały 355 miliardów euro). I dodają, że „rozszerzenie UE poza korzyściami ekonomicznymi, przyniosło nowym członkom również sukces społeczny. We wszystkich ośmiu państwach regionu znacząco wzrosły wartości wskaźników mierzących jakość życia”. Z grupy państw Europy Środkowej tzw. wskaźnik HDI jest obecnie najwyższy we Słowenii (23. miejsce na świecie), a najniższy na Węgrzech (zajmują 46. pozycję).