Back to top
Publikacja: 27.02.2024
Wszyscy premierzy Grupy V4 zgodzili się dziś, że rosyjska agresja na Ukrainę stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego i że Ukraina potrzebuje pomocy
Polityka

– Grupa Wyszehradzka ma niezwykle trwałe fundamenty. Gdzieś u narodzin tej grupy był wspólny opór przeciwko sowieckiemu imperium i obecności rosyjskich wojsk w naszych krajach. Wszyscy mieliśmy w pamięci osobistej albo historycznej tę nadzwyczajną solidarność pomiędzy naszymi narodami – oznajmił w Pradze premier Donald Tusk na konferencji prasowej po spotkaniu z szefami rządów Czech, Słowacji oraz Węgier. Zdaniem premierów Grupa V4 „nadal żyje”. Szefowie rządów znaleźli wspólny język zarówno w kwestii problemów rolników, jak i potrzebie rozwoju energetyki jądrowej czy konieczności walki z nielegalną migracją.


Fot. MTI/Prime Minister's Press Office/Benko Vivien Cher


Wtorkowy szczyt szefów rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej był pierwszym od przejęcia przez Czechy prezydencji w V4 w lipcu 2023 roku. – Przyznaję: są między nami różnice. Te różnice pozostają. I są one publicznie dobrze znane. Jednocześnie udało nam się ustalić, że są pewne kwestie, w których jesteśmy w stanie znaleźć konsensus i że są sfery, w których nasze kraje mogą współpracować – oznajmił na początku wspólnej konferencji prasowej premier Czech Petr Fiala.

Wspólna chęć pomocy Ukrainie

– Nawet w sferze, która najbardziej nas dzieli, jesteśmy zgodni, że rosyjska agresja na Ukrainę stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego i jest to stanowisko podzielane przez wszystkie nasze kraje. Drugi punkt, w którym jesteśmy zgodni brzmi następująco: Ukraina potrzebuje pomocy, a my powinniśmy Ukrainie pomagać. Wszystkie cztery nasze kraje będą więc nieść pomoc Ukrainie – zauważył szef czeskiego rządu, dodając, że tajemnicą poliszynela jest, że Polska i Czechy oraz Węgry i Słowacja różnią się co do tego, jaką formę ta pomoc ma przyjąć. Szef rządu w Pradze zauważył, że Czechy i Polska udzielają Ukrainie między innymi pomocy o charakterze militarnej, a Słowacja oraz Węgry wolą ograniczać się do pomocy humanitarnej, finansowej etc.

Premier Petr Fiala zauważył, że poza kwestią Ukrainy jest wiele sfer, w których kraje V4 chcą ze sobą współpracować. Jedną z nich są problemy rolników. – Wszyscy jesteśmy przekonani, że wspólna unijna polityka rolna wymaga zmiany. Należy zmniejszyć obciążenia klimatyczne, tak aby rolnicy mogli dać sobie radę – zaznaczył szef rządu Czech, dodając również, że premierów wszystkich krajów Grupy Wyszehradzkiej łączy także chęć współpracy w kwestii rozwoju energetyki jądrowej. Gospodarz szczytu zwrócił także uwagę, iż premierzy państw V4 zgodzili się co do konieczności walki z nielegalną migracją. – W tej dziedzinie nasza współpraca może przynosić bardzo konkretne owoce – dodał Petr Fiala, zauważając, że zarówno Polska i Czechy, jak i Węgry i Słowacja są między innymi przeciwnikami przymusowych kwot migrantów.  

Premier Donald Tusk: Jestem umiarkowanym optymistą

– Dzisiaj testem na naszą współpracę są nasze działania w UE, bo o przyjaźni między narodami nie musimy się zapewniać, one są oczywiste i ugruntowane. Podstawą Grupy Wyszehradzkiej jest to, co zapisaliśmy w naszej deklaracji, w naszych sercach – to dzisiaj powinno mieć zastosowanie do naszej wspólnej polityki wobec Ukrainy – zauważył szef polskiego rządu. I dodał, że „współpraca w dziedzinie energii, infrastruktury, wspólnych dróg, połączeń to jest coś oczywistego i tego nie musimy jakoś szczególnie uzgadniać”.

– Mamy różne podejścia, ale dzisiaj rozmawialiśmy o tym, jak można wspólnie działać na rzecz Ukrainy jako ofiary napaści rosyjskiej. Po tej rozmowie myślę, że jest możliwe zbudowanie, przynajmniej fragmentarycznie, takiej wspólnej pracy na rzecz pomocy Ukrainie. Liczę na to, że po naszej dyskusji to wsparcie dla Ukrainy będzie bardziej jednoznaczne – zaznaczył premier Donald Tusk.

- Chcę powiedzieć bardzo wyraźnie: lepiej dla Polski, Czech, Węgier i Słowacji byłoby, aby Grupa Wyszehradzka była możliwie solidarna. Dzisiaj jest to trudniejsze może niż wcześniej, ale chciałbym, żebyśmy wspólnie pracowali nad tym, aby przynajmniej część spraw była w naszej wspólnej agendzie. Po dzisiejszym spotkaniu jestem umiarkowanym optymistą – oznajmił premier Donald Tusk na zakończenie konferencji prasowej w Pradze.

(J)