Tylko w obecnym roku na Węgry ma dotrzeć rekordowe 630 tysięcy ton ropy naftowej z Kazachstanu – poinformował w czwartek szef węgierskiej dyplomacji Péter Szijjártó, który towarzyszył węgierskiemu premierowi Viktorowi Orbánowi podczas wizyty w Astanie. Władzom w Budapeszcie udało się też zrobić krok w kierunku dywersyfikacji dostaw gazu: błękitne paliwo w tym kraju będzie wydobywać węgierski koncern MOL (obecny również w Polsce).

  Szef węgierskiego rządu Viktor Orbán z premierem Kazachstanu Alikhanem Smailovem. Fot. Hungarian PM’s Press Office/PAP/EPA

– Kwestia zaopatrzenia Węgier w surowce energetyczne jest dla nas kluczowa. I to jest dla nas ważne, że możemy teraz importować ropę na Węgry nie tylko z Rosji, lecz także z Kazachstanu. Wolumen tego importu nie jest jeszcze wysoki, ale otworzyliśmy nową drogę. To niezwykły krok naprzód z punktu widzenia bezpieczeństwa naszego kraju – ogłosił premier Viktor Orbán.

(J)