Back to top
Publikacja: 18.07.2023
Formuła 1 na Węgrzech. Już w najbliższy weekend najlepsi kierowcy świata będą ścigać się na Hungaroringu
Sport

Na Węgrzech ścigały się już takie gwiazdy jak Ayrton Senna, Nigel Mansell, Lewis Hamilton, Niki Lauda czy Max Verstappen. Który kierowca Formuły 1 w tym roku najszybciej pokona 70 okrążeń o długości 4381 km? Przekonamy się już w weekend. Już teraz wiadomo, że jak co roku zmagania najszybszych obserwować będą na trybunach również kibice znad Wisły. Polacy tak bardzo polubili Hungaroring, że niektórzy fani F1 bez ogródek nazywają GP Węgier nieoficjalnym Grand Prix Polski. 


Valtteri Bottas, kierowca Alfa Romeo F1 Team ORLEN podczas Grand Prix Węgier F1 na torze Hungaroring 31 lipca 2022 roku. Podczas 70 okrążeń kierowcy pokonują łączny dystans wynoszący 306,663 km. Fot. HOCH ZWEI/PAP/DPA


Pierwszy raz Grand Prix Węgier odbyło się jeszcze przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dokładnie 21 czerwca 1936 roku, na torze w Nepliget o długości 3,1 mili, położonym blisko centrum Budapesztu wystartowały drużyny Mercedes-Benz, Auto Union oraz Alfa Romeo. W sumie ścigało się wówczas dziewięć aut. 

Po wojnie nastąpiła kilkudziesięcioletnia przerwa w wyścigach najlepszych. Już w 1985 roku rozpoczęła się jednak budowa nowego toru, a zaledwie dziewięć miesięcy później  Hungaroring był już gotowy na przyjęcie najlepszych kierowców świata. W 1986 roku  na trybunach wokół toru w okolicach węgierskiej stolicy zasiadło wówczas aż 200 tysięcy miłośników sportów motorowych. Pierwszy wyścig wygrał Nelson Piquet. Przez kolejne lata na wąskim, krętym i wymagającym torze Hungaringu walczy również między innymi Ayrton Senna (wygrywał tu trzykrotnie), Nigel Mansell, Michael Schumacher (czterokrotnie triumfował na Hungaroringu), Fernando Alonso, Lewis Hamilton (ma najwięcej, bo aż osiem zwycięstw na węgierskim torze) czy Niki Lauda.


Źródło: Facebook


Wyścig od kilku dekad przyciąga na tor wielu fanów nie tylko z Węgier, ale również z Chorwacji, Niemiec, Austrii oraz z Polski. To właśnie na Hungaroringu debiutował słynny węgierski kierowca Zsolt Baumgartner. Wielkie sukcesy Schumachera w latach 90. przyciągały na węgierski tor tysiące jego niemieckich fanów.

Biało-czerwone flagi

W sezonie 2006 w mistrzostwach świata Formuły 1 zadebiutował zaś polski mistrz Robert Kubica. Poszło mu fantastycznie. Zajął siódme miejsce i zdobyłby dwa pierwsze punkty w karierze F1, jednak sędziowie stwierdzili, że jego bolid był o dwa kilogramy za lekki... Niestety, najlepszy w historii Polski kierowca rajdowy został wówczas zdyskwalifikowany.

Na szczęście w dwóch kolejnych występach na Hungaroringu Robert Kubica znów zachwycał. W 2007 roku był piąty, a rok później przekroczył linię mety jako ósmy. Niestety, w kolejnych latach Polak osiągał coraz gorsze rezultaty. W roku 2009 ukończył wyścig na trzynastej pozycji, a rok później w ogóle nie udało mu się przekroczyć linii mety.

Kto powstrzyma Verstappena?

W lipcu ubiegłego roku Robert Kubica znów pojawił się na torze Hungaroring w Budapeszcie – podczas treningu wsiadł do Alfa Romeo F1 Team Orlen (kierowanego podczas Grand Prix przez Valtteriego Bottasa). W zeszłorocznym GP Węgier triumfował Holender Max Verstappen (Red Bull), drugi był Lewis Hamilton, a trzeci George Russsell.

W tym roku pierwszy trening F1 na torze Hungaroring zaplanowano na piątek na godzinę 13:30. Drugi trening zacznie się o godz. 17. W sobotę odbędzie się trzeci trening oraz walka o pole position. Start niedzielnego wyścigu o godzinie 15:00. 

(J)