Moskwa przekazała Budapesztowi 11 jeńców wojennych. Węgierskie media, powułując się na rosyjską agencję prasową poinformowały 8 czerwca, że za zgodą Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej jeńcy wojenni pochodzący z Zakarpacia zostali przekazani Węgrom na ich prośbę. Ukraiński MSZ wezwało przedstawiciela węgierskiej ambasady w tej sprawie.
W czwartek Rosyjska Cerkiew Prawosławna opublikowała oświadczenie, w którym stwierdziła, że 8 czerwca „w ramach współpracy międzykościelnej, na prośbę strony węgierskiej, grupa ukraińskich jeńców wojennych pochodzenia zakarpackiego, którzy wzięli udział w w działaniach wojennych została przekazane Węgrom”.
Zgodnie z komunikatem Cerkwi, w porozumieniu o przekazaniu jeńców wojennych brali udział szef Departamentu Zewnętrznych Stosunków Kościelnych RCP Antoni, metropolita Wołokołamski, biskup Hilarion, ordynariusz eparchii budapeszteńskiej i węgierskiej oraz Nikołaj Bałaszow, doradca rosyjskiego patriarchy Cyryla.
Agencja informacyjna RBK-Ukraina donosi, że Rosyjska Cerkiew Prawosławna planowała przekazać jeńców Węgrom, ale decyzja ta nie została uzgodniona z Kijowem. Według portalu jednym z pośredników miał być Zakon Maltański. Transportem więźniów koordynował Zsolt Semjén, węgierski wicepremier ds. wyznań. Jak powiedział dla Mandiner, „Oni nie są już na Węgrzech jeńcami wojennymi, tylko wolnymi ludźmi” .
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy w piątek wezwało węgierskiego chargé d’affaires w Kijowie w związku z oświadczeniem Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej – powiedział rzecznik ministerstwa Ołeh Nikolenko. Według niego ukraiński rząd nie został poinformowany o negocjacjach między stroną węgierską a rosyjską. MSZ dowiedziało się z mediów, że Rosja przekazała Budapesztowi jedenastu Ukraińców węgierskiego pochodzenia. Ukraina zażądała dostarczenia szczegółowych informacji o swoich obywatelach oraz pilnego umożliwienia ukraińskiemu konsulowi odwiedzenia ich w celu sprawdzenia ich stanu zdrowia i zapewnienia pomocy konsularnej. Na spotkaniu podkreślono również potrzebę koordynacji współpracy w tak delikatnych kwestiach, jak uwolnienie jeńców wojennych.
Mandiner cytuje anonimowego eksperta, który podkreślił, że „Przekazanie jeńców wojennych nie było w żaden sposób skoordynowane z Ukrainą, wynikało to wyłącznie z pochodzenia tych żołnierzy. Dlatego ważne jest, aby zrozumieć, że wszyscy ci żołnierze są obywatelami Ukrainy, więc ich przekazanie do jakiegokolwiek państwa trzeciego jest niemożliwe bez zgody i bezpośredniego zaangażowania Ukrainy”.
Zdjęcie – illustracja, źródło: Lukasjohnns on Pixabay