Back to top
Publikacja: 30.05.2023
Instytut Nézőpont: Czy w 2024 roku dojdzie do nowego sojuszu przeciwników zmiany Unii Europejskiej w superpaństwo
Polityka

Unia Europejska formalnie zatwierdziła w maju termin wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mają się odbywać od 6 do 9 czerwca przyszłego roku. „Stawką wyborów do Parlamentu Europejskiego jest to, czy w 2024 roku nastąpi zwrot w Unii Europejskiej: czy siły federalistyczne będą mogły nadal bez przeszkód przekształcać Unię Europejską w superpaństwo, czy też większy wpływ na europejskie decyzje zyskają zwolennicy interesów narodowych” – zauważa węgierski Instytut Nézőpont, ostrzegając w najnowszej analizie, że jest bardzo prawdopodobne, iż mimo słabnącej siły Zielonych i liberałów po przyszłorocznych wyborach w europarlamencie przetrwa federalistyczna koalicja dążąca do powołania „Stanów Zjednoczonych Europy”.


Siedziba Komisji Europejskiej w Brukseli. Fot. AA/ABACA/PAP


Kluczowe głosy Słowaków, Polaków i Hiszpanów

Dyrektor Instytutu Nézőpont Ágoston Sámuel Mráz, prezentując na konferencji zorganizowanej pod koniec maja wyniki analizy, zauważył, że wprawdzie wybory do Parlamentu Europejskiej najprawdopodobniej nie przyniosą istotnej zmiany układu sił, to jednak do przełomowego zwrotu w polityce w ramach Unii Europejskiej może dojść jeszcze wcześniej w wyniku wyborów na Słowacji (we wrześniu 2023 roku), w Polsce (w październiku lub listopadzie obecnego roku) oraz w Hiszpanii (w grudniu roku 2023).

Według ekspertów Instytutu Nézőpont w wyniku tych wyborów prawdopodobnie rządy utworzą ugrupowania będące zwolennikami Unii Europejskiej stanowiącej nadal wspólnotę suwerennych narodów, a nie federalistyczny twór nazywany „Stanami Zjednoczonymi Europy”. Z opublikowanej w języku węgiersku analizy wynika, że chociaż przeciwnicy federalizacji nie przejmą władzy w Komisji Europejskiej, to mogą utworzyć istotną koalicję zwolenników suwerenności krajów członkowskich UE.

Istotne weto i sojusze

„Inteligentne wykorzystywanie prawa weta będzie nadal ważnym narzędziem do obrony własnych interesów w procesie decyzyjnym Rady Europejskiej” – piszą autorzy analizy w opublikowanym podsumowaniu, podkreślając, że weto daje gwarancję zapobiegania decyzjom podejmowanym ponad głowami małych i średnich państw członkowskich. Jak zauważają eksperci Instytutu Nézőpont, weto stanowi ważny instrument chociażby w przypadku decyzji wymagających jednomyślności w szeregu toczących się postępowań przeciwko krajom, w których władzę sprawują przeciwnicy federalizacji UE. I wskazują choćby na istotne znaczenie w tego typu sprawach sojuszu polsko-węgierskiego.

Minister sprawiedliwości Węgier Judit Varga, komentując podczas konferencji najnowszą analizę Instytutu Nézőpont, zauważyła, że gdybyśmy byli zadowoleni z kierunku, w jakim podąża Unia Europejska, to pytanie o to, czy jest szansa na ewentualny zwrot, w ogóle by nie powstało.

Sojusz V4 wspierany przez Włochów i Hiszpanów?

Autorzy analizy opublikowanej przez Instytut Nézőpont zwracają uwagę, że nawet w przypadku decyzji podejmowanych za pomocą wzmocnionej większości kwalifikowanej (stanowi ją co najmniej 72 proc. członków Rady reprezentujących co najmniej 65 proc. ludności Unii Europejskiej) skuteczny może być sojusz przeciwników przekształcenia UE w jedno wielkie superpaństwo, tworzony np. w oparciu o kraje Grupy Wyszehradzkiej przy udziale liderów z Włoch i Hiszpanii. W niektórych sprawach, jak choćby podczas głosowania na temat migracji, ten „antyfederacyjny” blok państw mógłby być wzmacniany przez głosy Austriaków, Bułgarów czy Chorwatów – zauważają węgierscy eksperci.

(JAP)