Back to top
Publikacja: 13.04.2023
Premier Morawiecki w USA: Nasze stosunki z Węgrami bardzo się zmieniły
Polityka

– Nasze stosunki z Węgrami bardzo się zmieniły ze względu na pozycję Węgier wobec Ukrainy oraz Rosji… Wcześniej bardzo blisko współpracowaliśmy na poziomie Grupy Wyszehradzkiej, teraz [ta współpraca – dop. red] znacząco osłabła – powiedział szef rządu w Warszawie. Mateusz Morawiecki podczas wystąpienia w prestiżowym waszyngtońskim think tanku The Atlantic Council przekonywał także, że jeśli świat „straci Ukrainę”, to jednocześnie wiele dekad straci też pokój. – Europa Środkowo-Wschodnia może być siłą napędową globalnej gospodarki i obrony naszej wolności. Wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi – przekonywał premier Morawiecki.


Premier Mateusz Morawiecki w Atlantic Council (pytanie dotyczące stosunków polsko-węgierskich pada w 53. minucie). Źródło: YouTube


– Porażka na Ukrainie może być początkiem końca złotej ery Zachodu – ostrzegł w Waszyngtonie szef polskiego rządu, przypominając, że przywódca Chin Xi Jinping powiedział niedawno prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi, że właśnie teraz nadarzyła się wyjątkowa okazja, aby zmienić stworzony sto lat temu porządek światowy.  

Europa Środkowo-Wschodnia z wyłączeniem Węgier

Polski premier zauważył również, że po rosyjskiej agresji na Ukrainę świat demokratyczny podzielił się na co najmniej trzy obozy. Pierwszy z nich to „obóz angielskojęzyczny”, drugi to „kraje Europy Środkowej oraz Europy Wschodniej z wyłączeniem Węgier”, a trzeci obóz to reszta Europy Zachodniej z Niemcami i Francją na czele. 

Mateusz Morawiecki przypomniał amerykańskim słuchaczom, że Polacy doskonale znają Rosję, z którą toczą wojny od 1492 roku. I pesymistycznie ocenił, że nie sądzi, aby w najbliższym czasie możliwe było zakończenie wojny na Ukrainie. – Ich głównym celem jest zniszczenie Ukrainy – zauważył polski premier. – Dla Kremla to nie jest jednak wojna między Rosją a Ukrainą, ale między Rosją a Zachodem – podkreślił Mateusz Morawiecki, dodając, że Polska chce się stać ostoją europejskiego bezpieczeństwa.

Potrzebny nowy plan Marshalla dla regionu

Szef rządu w Warszawie przypomniał błędne założenia zachodnich państw, które chciały kupować bardzo tanią energię z Rosji i sprzedawać swoje towary do Chin. Ostrzegł przed uzależnianiem się Europy od Państwa Środka i podkreślił, że Polska jest idealny krajem dla wzmacniania transatlantyckich relacji, ponieważ jest zarazem proamerykańska i proeuropejska. – Potrzebujemy nowego planu Marshalla dla Ukrainy i dla całego regionu – podkreślił w Waszyngtonie premier Morawiecki, ostrzegając, że Putin jasno powiedział, że jeśli Rosja zajmie Ukrainę, to Polska będzie następna w kolejce. 

– Wierzę, że pandemia oraz wojna na Ukrainie stworzyły okazję, aby Zachód wreszcie się przebudził. Wierzę, że Zachód nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Musimy odbudować światowy porządek, odnowić NATO i przywrócić pokój. Europa Środkowo-Wschodnia może być siłą napędową globalnej gospodarki i obrony naszej wolności. Wspólnie ze Stanami Zjednoczonymi – przekonywał w swym wystąpieniu w Atlantic Council Mateusz Morawiecki.

W rozmowie z ambasador Paulą Dobriansky premier Polski opowiadał również o polsko-amerykańskich projektach energetycznych, a także o wspólnych inicjatywach dotyczących transformacji technologicznej. 

Waga Inicjatywy Trójmorza

Szef rządu w Warszawie przybliżył również Amerykanom sens istnienia Inicjatywy Trójmorza, mającej na celu między innymi rozbudowę infrastruktury transportowej, energetycznej i telekomunikacyjnej na linii Północ-Południe, a także wzmocnienie wschodniej flanki NATO, będącej jednocześnie wschodnią częścią Unii Europejskiej.

Premier Morawiecki odniósł się także do kwestii współpracy rosyjsko-chińskiej. Został też zapytany o relacje z Budapesztem i premierem Viktorem Orbánem. – Nasze stosunki z Węgrami bardzo się zmieniły ze względu na pozycję Węgier wobec Ukrainy oraz Rosji… To fakt. Wcześniej bardzo blisko współpracowaliśmy na poziomie Grupy Wyszehradzkiej, teraz ta współpraca bardzo, bardzo osłabła. Zamiast z Węgrami bardzo blisko współpracujemy teraz z Rumunią oraz z krajami bałtyckimi. Właśnie dlatego powiedziałem, że to samo stanowisko odnośnie do tego, co dzieje się na Ukrainie, ma cała Europa Środkowa i Wschodnia z wyłączeniem Węgier – tłumaczył premier Mateusz Morawiecki.

(JAP)