Back to top
Publikacja: 07.03.2023
Jozef Majchrák: Petr Pavel puszcza oko do postępowych salonów. To zła wiadomość
Przegląd prasy

Już w czwartek nowy prezydent Czech Petr Pavel oficjalnie obejmuje swój urząd. Jak zauważa redaktor naczelny portalu Postoj.sk, poglądy nowej głowy czeskiego państwa na wiele tematów wciąż są nieznane. „Petr Pavel kilka razy mówił jednak przed inauguracją o jednym temacie, wybierając stosunkowo mocne słowa [...]. Nowy czeski prezydent kilkakrotnie kwestionował funkcjonowanie Grupy Wyszehradzkiej (V4) w jej obecnym formacie i wezwał do rewizji tego formatu współpracy” – pisze Jozef Majchrák.


    

Prezydent Słowacji Zuzana Čaputová i prezydent elekt Czech Petr Pavel. Fot. Vit Simanek/PAP/CTK


Jak zauważa redaktor Jozef Majchrák, według nowego prezydenta Czech, Grupa Wyszehradzka powinna być bardziej elastyczna i powiększona o inne kraje. „Pavel przyłączył się do opinii ludzi, którzy dziś politycznie kontrolują czeskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i dla których V4 od dawna jest cierniem w oku. Zgodnie z tą linią V4 powinna zrezygnować z koordynacji w kwestiach takich jak bezpieczeństwo czy polityka zagraniczna, a stać się jedynie swoistą przestrzenią wzmacniania nieformalnego dialogu między mieszkańcami poszczególnych krajów. Tak myśli np. wiceminister Jaroslav Kurfürst” – zwraca uwagę redaktor naczelny konserwatywnego słowackiego portalu, dodając, że pomysły nowego prezydenta Czech to przepis na przekształcenie Grupy Wyszehradzkiej „w mało znaczącą organizację, w swego rodzaju klub dyskusyjny, który będzie rozdzielał granty i stypendia, ale nikt nie będzie go traktował poważnie w polityce na szczeblu unijnym”.

Jozef Majchrák ocenia, że na razie ani premier Petr Fiala ani Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS) nie podzielają takiego punktu widzenia. Poparcie z pałacu prezydenckiego dla perspektywy resortu dyplomacji może jednak wzmocnić presję na żądania „ponownej oceny” Grupy Wyszehradzkiej.

Redaktor Majchrák w swym artykule krytycznie ocenia m.in. politykę Viktora Orbána, która – jego zdaniem – sprzyja takim postawom jak prezentowana przez nowego prezydenta Czech. „To premier Węgier chciał, aby Grupa Wyszehradzka stała się silnym graczem regionalnym, jednak w tak ważnej chwili próby, jaką jest wojna za naszymi granicami, kieruje się przede wszystkim własnym interesem. Jego sojusznicy z regionu mają czasem problem ze zrozumieniem takiego sposobu działania” – czytamy na portalu Postoj.sk, choć jednocześnie jego redaktor naczelny przypomina, że próby kwestionowania sensu współpracy wyszehradzkiej pojawiały się jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę. 

Jozef Majchrák przekonuje, że krytyczne stanowisko Petra Pavla wobec współpracy krajów Grupy Wyszehradzkiej, związane ze stanowiskiem węgierskiego premiera wobec wojny, świadczy o krótkowzrocznym podejściu nowego czeskiego prezydenta. „Viktor Orbán nie będzie wiecznie premierem, ale my przez wieki będziemy mieszkać w tym regionie razem z Polakami, Czechami i Węgrami i będziemy próbowali sprostać podobnym problemom” – zauważa redaktor naczelny Postoj.sk, podkreślając, że narody środkowoeuropejskie łączy nie tylko geografia (i usytuowanie pomiędzy Niemcami a Rosją), ale także między innymi wspólna historia, w tym doświadczenia komunizmu i transformacji postkomunistycznej.

Redaktor Majchrák zauważa także, że małe kraje takie jak Słowacja mogą być często uzależnione od decyzji najpotężniejszych graczy. „Regionalna platforma wyszehradzka składająca się z krajów o podobnych interesach może temu przeciwdziałać, co widać było na przykład podczas kryzysu migracyjnego” – konkluduje słowacki publicysta.

(JAP)