– W tej wojnie nie będzie wygranych. Jeśli będzie ona dłużej trwać, to będą w niej sami przegrani. Stanowisko rządu Węgier jest więc takie, że musimy wspierać rokowania pokojowe – oznajmiła Zsófia Rácz, komisarz ministerialny ds. kontaktów z młodzieżą.

Fot. JAP

– Kobieta na Ukrainie nie szuka komfortu. Zastanawia się, jak przeżyć kolejny dzień – zauważyła z kolei na zamku w Krasiczynie Ołena Kopanchuk, deputowana Rady Najwyższej Ukrainy i wiceprzewodnicząca Komisji Budżetowej Rady Najwyższej Ukrainy, podkreślając, że Ukrainki muszą być silne, aby przeżyć, i każdego dnia, w każdej godzinie i każdej minucie „chronić się przed rakietami, gwałtami i przemocą, i tak jest od 366 dni”. – Każdego dnia będziemy pamiętać pomoc polskich kobiet – dodała Ołena Kopanchuk.

– Kobiety nie chcą wygrać wojny, kobiety chcą wygrać pokój – zauważyła Zsófia Rácz, komisarz ds. kontaktów z młodzieżą, przypominając słowa węgierskiej prezydent Katalin Novák z inauguracyjnego przemówienia w maju 2022.

– Teraz, jak nigdy dotąd, potrzeba naszej kobiecej solidarności, empatii oraz siły, by pokazać, że nie ustaniemy we wzajemnym wspieraniu się w walce o bezpieczeństwo, rozwój i wolność – zauważyła Agnieszka Ścigaj, minister-członek Rady Ministrów.

Dyskusjom panelowym w Krasiczynie przysłuchiwała się m.in. ambasador Węgier w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács. Fot. JAP

Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa poinformowała, że według najnowszego raportu opracowanego przez jej resort straty środowiskowe wywołane wojną wynoszą dziś na Ukrainie 47 mld dol. Wojną dotkniętych jest 20 proc. obszarów chronionych, 600 gatunków zwierząt i 750 gatunków roślinnych. Minister Anna Moskwa podkreśliła, że społeczność Karpat wystawi Rosji rachunek również za te straty.

(JAP)

Śledź najnowsze newsy z Węgier, Czech i Słowacji na naszym profilu na Twitterze