Back to top
Publikacja: 06.12.2022
Władze Węgier znoszą w trybie natychmiastowym limit cen na paliwa
Ekonomia

Po tym, jak koncern naftowo-gazowy MOL ostrzegł przed „krytyczną sytuacją” na węgierskim rynku paliw, władze w Budapeszcie zdecydowały o natychmiastowym zniesieniu limitu cen maksymalnych na paliwo. Gabinet Viktora Orbána urzędowe ceny na podstawowe rodzaje benzyny i oleju napędowego wprowadził w listopadzie ubiegłego roku, aby walczyć z szybko rosnącą inflacją. Dzięki temu do dziś Węgrzy za litr paliwa płacili maksymalnie równowartość 5,49 zł.


Prezes MOL Zsolt Hernádi oraz szef kancelarii premiera Gergely Gulyás na zwołanej nagle wieczornej konferencji prasowej. Fot. MTI / Zoltán Balogh


– Stało się to, czego się obawialiśmy: unijne sankcje na rosyjską ropę, które weszły w życie w poniedziałek, spowodowały zakłócenia w dostawach paliw na Węgrzech, które są odczuwalne dla wszystkich – oznajmił na wtorkowej konferencji prasowej szef kancelarii premiera Gergely Gulyás, podkreślając, że to sankcje wprowadzone przez Brukselę na rosyjską ropę sprawiły, że rząd w Budapeszcie musiał znieść decyzję o maksymalnych cenach za litr paliwa. Od listopada ubiegłego roku litr benzyny 95 lub podstawowej wersji oleju napędowego mogły kosztować maksymalnie 480 forintów (równowartość 5,49 zł). Gergely Gulyás przekonywał dziennikarzy, że rząd utrzymywał limit cen maksymalnych na paliwa tak długo, jak długo było to możliwe, zwracając uwagę, że „limity cenowe mają sens, jeśli nie prowadzą do niedoborów produktów na rynku”.

Na wieczornej konferencji prasowej obecny był również prezes węgierskiego koncernu MOL. Zsolt Hernádi tłumaczył, że problemy z dostawami surowca doprowadziły do krytycznej sytuacji na rynku ropy, przypominającej jego zdaniem kryzys z lat 70. i 80. XX wieku. 

Decyzja rządu w Budapeszcie jeszcze we wtorkowy wieczór została opublikowana w dzienniku urzędowym, dzięki czemu weszła w życie natychmiast, czyli we wtorek 6 grudnia o godzinie 23. Dla kierowców oznacza to nagłe podwyżki.