Back to top
Publikacja: 15.11.2022
Prezydent Katalin Novák zabrała głos po eksplozji w Przewodowie. „Jedno jest pewne. Węgry stoją ramię w ramię z Polską”
Wojna w Ukrainie

„Wokół dzisiejszego ataku rakietowego wciąż jest wiele niejasności, ale jedno jest pewne: Węgry stoją ramię w ramię z Polską” – napisała we wtorkowy wieczór na Twitterze prezydent Węgier Katalin Novák. „Jesteśmy solidarni z Polską” – podkreśliła również na Facebooku węgierska ambasada w Warszawie. Premier Węgier Viktor Orbán zwołał wieczorem specjalną naradę, po której wezwał do "zachowania spokoju".


Prezydent Węgier Katalin Novák podczas wspólnej konferencji prasowej z prezydentem RP Andrzejem Dudą po spotkaniu w Belwederze w Warszawie, 17 maja 2022 roku. Fot. Leszek Szymański / PAP


Wzmożone ataki rakietowe Rosji miały być przyczyną nie tylko incydentu na terenie Polski, ale również doprowadzić między innymi do uszkodzenia stacji transformatorowej odpowiedzialnej za zasilanie ropociągu "Przyjaźń". Brak zasilania pomp spowodował okresowe wstrzymanie dostaw ropy na Węgry, a także do Czech i na Słowację.

Rzecznik prasowy węgierskiego premiera Bertalan Havasi poinformował media, że w związku z przerwami w dostawie ropy, a także z nieoficjalnymi informacjami dotyczącymi wydarzeń na terenie Polski, premier Viktor Orbán zwołał posiedzenie Rady Obrony Węgier. Jeszcze przed tym spotkaniem rozmowę telefoniczną z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem odbył minister obrony Kristóf Szalay-Bobrovniczky. 

Rosyjska armia zaczęła we wtorek zmasowany atak rakietowy na ukraińskie cele, który wymierzony był głównie w infrastrukturę energetyczną tego kraju. Tego samego dnia około godz. 15:40 na terytorium Polski, dokładnie na wieś Przewodów w powiecie hrubieszowskim na Lubelszczyźnie spadł pocisk. Według polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych był to pocisk produkcji rosyjskiej. Rzecznik MSZ potwierdził także, że w wyniku eksplozji zginęło dwóch polskich obywateli. 

- Apeluję do wszystkich Polaków, aby zachować spokój wokół tej tragedii. Bądźmy rozważni. Nie dajmy sobą manipulować. - oznajmił premier Polski Mateusz Morawiecki, dodając, że w stan gotowości postawiono wszystkie służby mundurowe.

Według amerykańskiego prezydenta Joego Bidena, który przebywał dziś na szczycie G20 na Bali, "istnieją wstępne informacje", które przeczą temu, aby rakieta, która spadła w Polsce, została wystrzelona z Rosji. Trwa międzynarodowe śledztwo w tej sprawie. Jedna z badanych hipotez zakłada, że na terytorium Polski spadł rosyjski pocisk użyty przez ukraińską obronę przeciwlotniczą. 

"Teraz potrzebny jest spokój” – napisał na Facebooku premier Viktor Orbán.