Back to top
Publikacja: 23.10.2022
Rocznica wybuchu Rewolucji Węgierskiej 23 października 1956 roku
Historia

Dokładnie 66 lat temu wybuchło powstanie węgierskie 1956 roku, które na Węgrzech nazywane jest Rewolucją 1956. Wolnościowy zryw, będący próbą uwolnienia się spod sowieckiego jarzma, został brutalnie i krwawo spacyfikowany przez żołnierzy Związku Sowieckiego. Z pomocą Bratankom ruszyły wówczas tysiące Polaków, a skala pomocy – zarówno przekazanej krwi, jak i darów – była najwyższa ze wszystkich krajów świata.


Marsz z pochodniami, upamiętniający wydarzenia z 1956 roku, tradycyjnie przeszedł ulicami Budapesztu 23 października 2022. Fot. MTI


Zanim doszło do wybuchu rewolucji, nastroje podgrzewały kolejne wydarzenia. 6 października pogrzeb László Rajka, byłego ministra spraw zagranicznych Węgier, straconego w 1949 roku po procesie pokazowym i pięć lat później zrehabilitowanego, przerodził się w wielką demonstrację polityczną. Na ulice Budapesztu wyszło aż 200 tysięcy protestujących. 

16 października studenci Uniwersytetu Segedyńskiego reaktywowali demokratyczne stowarzyszenie studenckie, zdelegalizowane wcześniej przez reżim komunistyczny. Błyskawicznie zaczęli do niego przystępować studenci również z innych dużych węgierskich miast.

20 października młodzi zwolennicy prodemokratycznych zmian sformułowali listę 16 żądań wobec komunistycznych władz w Budapeszcie. Studenci domagali się opuszczenia Węgier przez wojska sowieckie, odwołania marionetkowego rządu oraz powołania nowych władz na czele z Imrem Nagyem, którego wcześniejsze reformy rozpoczęły nad Dunajem proces destalinizacji.

23 października w stolicy Węgier około godziny 15 pod pomnikiem generała Józefa Bema, dowódcy narodowego powstania węgierskiego w 1848 roku, zwanego nad Dunajem „Ojczulkiem Bemem”, odczytano żądania studentów.



Tego samego dnia mieszkańcy Budapesztu, żądający uniezależnienia Węgier od Moskwy, odrąbali głowę towarzysza Stalina z pomnika zbrodniarza, który Sowieci postawili po wojnie na słynnym budapeszteńskim placu Bohaterów. „Reakcyjne hasła” w ostrych słowach potępił w wieczornej audycji radiowej Ernő Gerő, pierwszy sekretarz węgierskiej partii komunistycznej, więc demonstranci udali się w kierunku radia. Tłumy zdobyły broń w koszarach, rozbroiły też wojskowych strzegących dostępu do radia.

W wielu miejscach Węgier zawisły flagi narodowe z wyciętym w środku otworem – demonstranci usuwali bowiem ze swej tradycyjnej flagi komunistyczną czerwoną gwiazdę, którą Sowieci umieścili na węgierskich sztandarach po zwycięstwie w drugiej wojnie światowej.

Komunistyczny aparatczyk Ernő Gerő wezwał wówczas wojska sowieckie do „bratniej interwencji”.


Monstrualnie wielka głowa sowieckiego zbrodnia, towarzysza Stalina odrąbana, przez protestujących w Budapeszcie. Fot. Fortepan / Róbert Hofbauer


24 października na ulice Budapesztu wjechały sowieckie czołgi. Czerwonoarmiści zajęli stanowiska przed parlamentem oraz przy najważniejszych punktach miasta: kluczowych skrzyżowaniach oraz mostach.

1 listopada. „Przeniknięty głębokim poczuciem odpowiedzialności przed narodowym rządem węgierskim, przed ludem węgierskim i przed historią, wyrażając powszechną wolę milionów Węgrów ogłaszam neutralność Węgierskiej Republiki Ludowej” – oznajmił Imre Nagy, komunistyczny polityk, który podczas rewolucji stanął po stronie protestujących i na czas podczas powstania został szefem węgierskiego rządu. Węgry opuściły tym samym Układ Warszawski.

4 listopada. O godzinie czwartej rano rozpoczęła się inwazja wojsk sowieckich na Budapeszt. W operacji wzięło udział 58 tysięcy żołnierzy oraz dwieście czołgów, ściągniętych głównie z Ukrainy. 

„Dziś we wczesnych godzinach rannych wojska sowieckie rozpoczęły atak na naszą stolicę, chcąc obalić legalny i demokratyczny rząd Węgier. Nasze wojska podjęły walkę. Na pomoc, na pomoc, na pomoc!” – apelował na antenie Radia Wolna Europa premier Nagy, który wraz ze współpracownikami schronili się w ambasadzie Jugosławii. Około godziny 20. Rosjanie i ich sojusznicy ostatecznie stłumili wszelkie opór w niemal całej stolicy Węgier. Do 10 listopada walki między prodemokratycznymi powstańcami a sowieckimi zbrodniarzami trwały jednak na wyspie Csepel, będącą ważną dzielnicą przemysłową.

Podczas sowieckiego szturmu na Budapeszt w mieście Szolnok utworzono prorosyjski, marionetkowy Węgierski Rewolucyjny Rząd Robotniczo-Chłopski. Na jego czele stanął Janos Kadar, który oficjalnie przejął władzę w kraju 7 listopada.

12 listopada 1956 roku. Armia Czerwona, stacjonująca nad Dunajem od 1947 roku, krwawo stłumiła ostatnie przejawy antykomunistycznej rewolucji. W walkach z Sowietami zginęło co najmniej 2,7 tysięcy Węgrów. Liczbę rannych szacuje się na od kilkunastu tysięcy do trzydziestu tysięcy. Rewolucjonistom udało się zlikwidować 669 sowietów i ranić około 1,5 tysiąca czerwonoarmistów.

Komuniści kilkanaście tysięcy osób skazali na kary więzienia, a ponad tysiąc uczestników rewolucji usłyszało wyrok śmierci i zostało straconych. W styczniu 1957 roku komunistyczni kaci stracili pierwszych przywódców rewolucji: Jozsefa Dudása oraz Jánosa Szabó (znanego na Węgrzech jako „Wujek Szabó”. 16 czerwca 1958 roku w Budapeszcie powieszony został Imre Nagy, którego wcześniej w tajnym sfingowanym procesie skazano na karę śmierci. Komuniści pochowali byłego premiera w anonimowym grobie. Jego uroczysty pogrzeb odbył się już po obaleniu sowieckiego reżimu – 16 czerwca 1989 roku wzięło w nim udział ćwierć miliona Węgrów.

Węgrzy – podobnie jak Polacy – również mają swoją „Łączkę”, gdzie funkcjonariusze komunistycznego reżimu grzebali potajemnie swoje ofiary. Jak podali badacze Instytutu Pamięci Narodowej, jest to kwatera 301 Nowego Cmentarza na obrzeżach Budapesztu. Najmłodszą ofiarą represji po powstaniu 1956 roku był Péter Mansfeld. Gdy prorosyjscy kaci przeprowadzili bestialską egzekucję, miał zaledwie osiemnaście lat i jedenaście dni. 

W obawie przed aresztowaniami i przymusowymi deportacjami do Związku Sowieckiego z Węgier uciekły tysiące uchodźców. Tylko do Austrii zbiegło około 200 tysięcy osób.  

Pomoc z Polski większa niż z Ameryki

Polacy, doskonale rozumiejący chęć walki z sowieckim terrorem, na wiadomości z Budapesztu zareagowali natychmiast. Z Polski na Węgry trafiły gigantyczne transporty leków, środków opatrunkowych oraz żywności.

O gestach solidarności w Polsce, które wywołał węgierski zryw antysowiecki, opowiadał w piątek warszawskim licealistom prof. Maciej Szymanowski. – Na przykład Polacy, w tym mój Ojciec, masowo oddawali krew, więc w wielu współczesnych Węgrach płynie dziś po części polska krew. Był to taki żywy symbol solidarności ponad granicami – wspominał dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. 

I rzeczywiście Polacy tłumnie zgłaszali się do stacji krwiodawstwa, aby oddawać krew dla Węgrów rannych w starciach z czerwonoarmistami. Do 12 listopada pracownicy polskich punktów krwiodawstwa odnotowali ponad 11 tysięcy chętnych do oddania krwi Bratankom. 

Łącznie, jak ustalili historycy z Instytutu Pamięci Narodowej i węgierskiego Komitetu Pamięci Narodowej (NEB), jesienią 1956 roku drogą lotniczą przekazano z Polski na Węgry 795 litrów krwi, 415 litrów plazmy, 16,5 tys. kilogramów środków krwiozastępczych, surowicy, lekarstw i środków opatrunkowych oraz trzy tony żywności. Z kolei drogą lądową do końca listopada dostarczono 312 ton lekarstw, żywności oraz materiałów budowlanych.

„Polacy przeżywali wydarzenia budapeszteńskiej jesieni 1956 roku tak, jakby były kontynuacją bohaterskich i beznadziejnych walk toczonych w Powstaniu Warszawskim. Niezwykłe poczucie sympatii do Węgrów dało się odczuć niemal we wszystkich zakątkach kraju” – wspominał historyk István Kovács w tekście „Mała rewolucja październikowa ’56 na Węgrzech a Polacy”, na łamach biuletynu wydanego przez polski IPN. 

Największa demonstracja poparcia dla walczących z Sowietami Węgrów odbyła się 30 października 1956 roku w Olsztynie. Na ulice miasta wyszło wówczas około 10 tysięcy osób, a napisy na transparentach głosiły: „Ręce precz od Węgier!” oraz „Precz z radziecką interwencją na Węgrzech!”.  

W 2022 roku w ramach obchodów rocznicy 21 października w gdańskim oddziale IPN odbyła się sesja naukowa „Polskie zaangażowanie w pomoc Węgrom w 1956 r.”. – 23 października wybuchła rewolucja, która przeszła do historii jako wojna między Węgrami a Związkiem Radzieckim. Wspominamy pomoc polską w 1956 roku, która była duża, największa, jeśli chodzi o cały świat, i za to jesteśmy bardzo wdzięczni – zauważył podczas konferencji Konsul Generalny Republiki Węgier w Gdańsku dr Pál Attila Illés.

W piątek, 21 października 2022 roku, przy odsłoniętej w ubiegłym roku tablicy w Gmachu Głównym Politechniki Gdańskiej upamiętniającej pomoc dla Węgrów, którą w roku 1956 nieśli im m.in. gdańszczanie, w tym pracownicy politechniki, odbyły się uroczystości upamiętniające rocznicę rewolucji na Węgrzech. – Jesteśmy tutaj, ponieważ dziękujemy Polakom, mieszkańcom Gdańska i całego województwa pomorskiego za pomoc w 1956 roku. Pomoc w kontaktach polsko-węgierskich to rzecz zwyczajna. Wiemy, że pod tym względem nic się nie zmieniło i tak będzie również w przyszłości. Nasze narody, narody Europy Środkowej są zmuszone do ścisłej współpracy – podkreślał dr Pál Attila Illés, konsul generalny Węgier.

Według szacunków polskich historyków wartość polskiej pomocy dla Węgrów w 1956 roku wyniosła dwa milionów ówczesnych dolarów amerykańskich. Tym samym zwykli Polacy – mimo grożących im szykan ze strony polskiej komunistycznej bezpieki – przekazali Bratankom pomoc o większej wartości niż ówczesny rząd Stanów Zjednoczonych. 

Podczas uroczystości, w której udział wzięły władze Miasta Poznania, Zenon Wechmann, dyrektor poznańskiego oddziału IPN dr hab. Rafał Reczek, konsul honorowy Węgier oraz żołnierze i harcerze, kwiaty złożono również pod tablicami Pétera Mansfelda oraz Romka Strzałkowskiego na poznańskich Jeżycach. Obaj chłopcy byli najmłodszymi ofiarami komunistycznego terroru na Węgrzech oraz w Polsce (Romek Strzałkowski zginął od kuli podczas Poznańskiego Czerwca 1956 roku w wieku zaledwie trzynastu lat). W Poznaniu jest również skrzyżowanie ulic Mansfelda oraz Strzałkowskiego – kolejny symbol wspólnej historii narodów polskiego oraz węgierskiego.

(JAP)