Back to top
Publikacja: 30.08.2022
Magyar Nemzeti Bank już szesnasty raz podniósł stopy procentowe
Ekonomia

Narodowy Bank Węgier (Magyar Nemzeti Bank) podniósł we wtorek główną stopę procentową aż o 100 punktów bazowych do poziomu 11,75 proc. Zdaniem analityków węgierscy bankierzy, aby walczyć z inflacją, będą zacieśniać politykę pieniężną również w kolejnych miesiącach.


Na zdjęciu banknot o nominale 500 forintów. Tylko w tym roku węgierska waluta osłabiła się w stosunku do euro o niemal 12 procent. Fot. ha11ok z Pixabay 


Narodowy Bank Węgier – który jako pierwszy bank centralny w Europie Środkowej rozpoczął w czerwcu ubiegłego roku zacieśnianie polityki pieniężnej – podniósł referencyjną stopę procentową do 11,75 proc., czyli do najwyższego poziomu w całej Unii Europejskiej

Ogłoszona dzisiaj decyzja była zgodna z przewidywaniami jedenastu ekonomistów, którzy w ubiegłym tygodniu wzięli udział w ankiecie agencji Reuters. Analitycy spodziewają się jednocześnie, że to jeszcze nie koniec podwyżek stóp nad Dunajem. Tempo wzrostu cen na Węgrzech wynosiło bowiem w lipcu aż 13,7 proc., a według prognoz jeszcze w tym roku inflacja może sięgnąć nawet 20 proc. 

Jednocześnie Węgrzy notują bardzo wysokie - najwyższe w Grupie Wyszehradzkiej - tempo wzrostu gospodarczego. To może tłumaczyć, dlaczego mimo wysokiej inflacji inną politykę pieniężną prowadzą bankierzy centralni w Warszawie oraz w Pradze – w obu krajach banki centralne planują spowolnienie procesu zacieśniania polityki pieniężnej tak, aby nie zdusić wzrostu gospodarczego, który i tak jest pod presją ze względu na kryzys energetyczny wywołany inwazją Rosji na Ukrainę. 

Węgierscy bankierzy centralni prowadza najostrzejszą politykę pieniężną, ponieważ nad Dunajem wciąż żywa jest pamięć o gigantycznej hiperinflacji, która była na na Węgrzech wynikiem powojennego kryzysu i ucieczki ludzi od drukowanych przez komunistyczne władze. Tempo wzrostu cen było wówczas najwyższe w historii Starego Kontynentu. W 1946 roku inflacja na Węgrzech szacowana była na ponad 40 biliardów procent, innymi słowy: ceny podwajały się co 15 godzin. Sytuacja była tak fatalna, że bank centralny w Budapeszcie musiał wypuścić do obiegu banknot o nominale 100 000 000 000 000 000 000, czyli stu trylionów pengő. W sierpniu 1946 roku rząd porzucił zaś tę walutę i powrócił do forintów. Kurs wymiany wynosił wówczas jeden forint za czterysta tysięcy kwadrylionów pengő.