W piątek Słowacja przejęła od Węgier przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej. Oprócz tych dwóch państw Grupę V4 tworzą jeszcze Polska oraz Czechy.
Prezydent Andrzej Duda (z lewej) i prezydent Słowacji Andrej Kiska pozują do wspólnego zdjęcia przed spotkaniem w Pałacu Prezydenckim w Bratysławie 29 czerwca. Głównymi tematami rozmów głów państw były słowacka prezydencja w Unii Europejskiej oraz polskie przewodnictwo w Grupie Wyszehradzkiej w kontekście Brexitu. Fot. Jacek Turczyk / PAP
Słowacy zdają sobie sprawę, że w okresie ich prezydencji w Grupie Wyszehradzkiej - tradycyjnie trwającej dwanaście miesięcy - najważniejszym tematem w stosunkach międzynarodowych będzie kwestia agresji Rosji na Ukrainę. W wydanym komunikacie prasowym słowacki resort dyplomacji podkreślił, że w obliczu wojny na Ukrainie współpraca między państwami musi być jeszcze bardziej niż kiedykolwiek oparta na poszanowaniu praw człowieka, wolności, demokracji, praworządności, stosunków dobrosąsiedzkich oraz zaangażowaniu w integrację europejską oraz współpracę transatlantycką.
Zdaniem komentatorów oraz słowackich polityków Słowacy spróbują w najbliższych miesiącach wyciszyć spory polityczne i spróbować stworzyć platformę do dyskusji nad przyszłymi celami i priorytetami Grupy Wyszehradzkiej. Rząd w Bratysławie deklaruje chęć pogłębienia współpracy regionalnej między innymi w takich obszarach jak transport, energia jądrowa czy rozwój technologii niskoemisyjnych. Słowacy chcą także współpracy w niebudzących kontrowersji kwestiach jak mobilność młodzieży, a także w dziedzinach dotyczących zielonej i cyfrowej transformacji czy zrównoważonego rozwoju.
Cztery priorytetowe obszary ogłoszone przez Bratysławę to łączność, gospodarka, zrównoważony rozwój oraz ludzie.
(JAP)