Back to top
Publikacja: 16.08.2021
Kierunek Balaton!

Polacy chętnie spędzają urlop na Węgrzech, a jednym z ich ulubionych miejsc jest jezioro Balaton. Jak nad „węgierskim morzem” spędzić wakacje aktywnie, bezpiecznie, a być może nawet ciekawiej niż w Egipcie, Turcji czy Tunezji?


Zuzanna Idźkowska 


Balaton od lat przyciąga turystów z Polski. Fot. Tamara Bitter on Unsplash


Od początku lipca każdy, kto posiada Unijny Certyfikat COVID, może swobodnie podróżować i poruszać się na terenie Węgier. To nie wszystko! Na wakacjach w kraju bratanków możemy wrócić do czasów przedpandemicznych i zupełnie zapomnieć o dystansie społecznym oraz maseczkach (te obowiązkowe są tylko w takich miejscach jak szpitale czy przychodnie).

Rowerem dookoła morza?

Nie sposób wyobrazić sobie wakacji na Węgrzech bez Balatonu. To idealne miejsce na urlop. Jezioro nazywane przez wielu „węgierskim morzem” jest płytkie, co wpływa na jego niesamowity kolor (od szmaragdowozielonego po ciemnoniebieski), a także na walory turystyczne: woda szybko się w nim nagrzewa, jest czysta i przejrzysta. Plaże dookoła „węgierskiego morza” to duma Węgrów – są piękne i zadbane. Nad Balatonem czekają na turystów również atrakcje, z których skorzystać mogą osoby w każdym wieku. Przepyszne węgierskie specjały i sławne na cały świat wino z pewnością umilą ciepły, letni wieczór.

W ciągu ostatnich lat Węgrzy rozwinęli sieć atrakcji turystycznych. Wśród nich jest imponująca ścieżka rowerowa o długości około 200 km. Jazda na rowerze, oprócz swoich wiadomych korzyści zdrowotnych, przynosi mnóstwo zabawy. To idealny sposób na spędzenie czasu z rodziną i przy okazji odkrycie piękna Węgier. Wydawać się może, że tak długa trasa jest przeznaczona przede wszystkim dla profesjonalistów lub bardzo wysportowanych osób – nic bardziej mylnego!

Tak naprawdę każda osoba niezależnie od wieku czy kondycji znajdzie nad Balatonem coś dla siebie. Warto odwiedzić stronę balatonbike.hu, na której znajdziemy gotowe trasy przygotowane pod względem poziomu trudności, długości, a nawet przyjazności dla rodzin z dziećmi. 

Każde nadbalatońskie miasto ma swój urok i tajemnice, które warto odkryć. Każdy znajdzie tam coś dla siebie. Fani dobrej zabawy i muzyki chętnie zatańczą do najnowszych, węgierskich hitów na dyskotece w Siófok (przy promenadzie Petőfi można bawić się do rana, a nawet dłużej!), a następnie odpocząć na najsłynniejszej plaży nad Balatonem: Nagy Strand. Kilkaset metrów od plaży znajduje się wieża ciśnień (Víztorony). Na szczycie wieży, która mierzy 45 m, mieści się taras widokowy. Widok naprawdę robi wrażenie – widzimy cały Balaton oraz piękne wzgórza na jego północnym brzegu. Gdy zabawa nas znuży, a zmęczenie będzie dawać się we znaki, to dobrym miejscem na odpoczynek będzie o wiele spokojniejsza, zachodnia część miasta (Ezüstpart).


W Siófok kilkaset metrów od plaży znajduje się wieża ciśnień. Fot. Ildikó Filler z Pixabay


 

Veszprém natomiast to miasto, które zostało miastem muzyki UNESCO w roku 2019. Nie bez powodu – to miejsce słynące z festiwali muzycznych. Na uwagę zasługuje przede wszystkim VeszprémFest. Festiwal co roku jest organizowany w zabytkowym zamku Veszprém. Do tej pory wystąpiły tam takie gwiazdy jak Tom Jones czy Katie Melua. W tym roku festiwal będzie odbywał się od 17 do 21 sierpnia.

Dla miłośników sztuki, historii i literatury

Pozycja obowiązkowa dla fanów prozy to wizyta w Balatonfüred. W willi, w której mieszkał Mór Jókai – jeden z najwybitniejszych pisarzy XIX wieku – znajduje się obecnie muzeum jego twórczości.

Balatonboglár to miasto szczególnie bliskie nam, Polakom. To tutaj w czasach drugiej wojny światowej utworzono polskie gimnazjum dla uchodźców polskich na Węgrzech, a język polski powszechnie słyszało się na ulicach. W miejscu, w którym kiedyś istniało gimnazjum, znajduje się obecnie sala pamięci i muzeum poświęcone Boglarczykom, czyli dawnym uczniom gimnazjum. Absolwenci i uczniowie pierwszy raz po wojnie spotkali się dopiero w 1989 roku, a na znak pojednania posadzono dwa dęby – symbol przyjaźni polsko-węgierskiej. Z wieży widokowej (podświetlanej w nocy) rozciąga się piękny widok na górę Badacsony.

Keszthely natomiast zachwyca pałacem rodziny Festetics (Festetics-kastély). To trzeci co do wielkości pałac na Węgrzech i wizytówka miasta Keszthely. W pałacowej sali koncertowej bardzo często organizowane są różnego rodzaju wydarzenia kulturalne i koncerty. Piękne ogrody przypałacowe zostały utworzone w XIX wieku na wzór angielski. Na terenie zamku znajdują się palmiarnia, wystawa powozów i budynek, w którym mieszczą się wystawy – myśliwska i historycznej kolei modelarskiej. Na uwagę zasługuje utworzona w 1801 roku pałacowa biblioteka. Wśród ponad 90 tysięcy woluminów znajduje się mnóstwo tzw. białych kruków. To również największa zachowana biblioteka szlachecka w Europie!


Widok na pałac z lotu ptaka. Fot. Civertan Grafikai Stúdió / domena publiczna


Gdzie można wypocząć?

Półwysep Tihany (nazwa ta pochodzi od słowiańskiego słowa „cisza”) to pierwszy obszar krajobrazowy, który został objęty ochroną na Węgrzech. To najpiękniejszy i najbardziej atrakcyjny obszar Węgier. Znajduje się na terenie Balatońskiego Parku Narodowego. Na półwyspie znajdują się dwa jeziora wulkaniczne – jezioro Belső i jezioro Külső.

To miejsce szczególne dla Węgrów. W opactwie benedyktyńskim znajduje się dokument fundacyjny, w którym pierwszy raz użyto języka węgierskiego. Tihany jest również znane z pewnej tajemnicy, która inspirowała poetów i wokół której powstawały legendy. Chodzi o tzw. „Tihańskie echo”. Jeszcze w XIX wieku słowa wypowiadane w stronę opactwa Tihany odbijały się od północnej ściany, a echo powtarzało nawet do 15 sylab! Obecnie echo jest niemalże niesłyszalne i „odbija” średnio trzy sylaby, ale jedynie na przeznaczonym do tego tarasie w bezwietrzne, ciche wieczory.  


Widok na Balaton z Półwyspu Tihany. Fot. Susulyka / licencja Creative Commons Attribution-Share Alike 4.0 International3.0 Unported2.5 Generic


 

Kurort uzdrowiskowy-wypoczynkowy w Balatonfüred jest znany ze swojej unikalnej wody. Kwasową, bogatą w żelazo i słynącą ze swoich prozdrowotnych właściwości wodę chwalił Rabindranath Tagore, indyjski noblista w dziedzinie literatury. Podczas swoich podróży, zachwycony tym miastem stwierdził, że widział prawie wszystkie kraje świata, ale nigdzie tak pięknej harmonii nieba i wody. Jezioro termalne w Hévíz to ewenement na skalę światową. Podobny zbiornik znajduje się na terenie Nowej Zelandii, ale z powodu zbyt wysokiej temperatury nie można w nim pływać, a woda nie może być używana do celów leczniczych. Specyficzny ruch wody jeziora w Hévíz masuje ciało i działa przeciwstresowo. Pochodzenie jeziora termalnego sięga czasów powstania Balatonu i wzgórz bazaltowych wokół niego. Gorące źródła to oznaka powulkanicznej działalności. Według archeologów tereny dookoła jeziora w Hévíz były zamieszkane już w epoce kamienia łupanego! Z tej atrakcji można korzystać przez cały rok, ponieważ temperatura wody nigdy nie spada poniżej 20 stopni. Od 1890 roku kąpielisko działa zgodnie z zasadą „nie służyć wzbogaceniu się, a służyć rozkwitowi miasta”. Cały dochód, który generuje jezioro termalne, wydawany jest na upiększanie parku i konserwację. To miejsce, które po prostu trzeba odwiedzić!

Balaton czeka!

Węgrzy to świetni gospodarze, a wspólna historia i lata przyjaźni łączą nasze narody. Jeżeli mówimy o gościnności Węgrów, to możemy założyć, że poczęstują nas lampką wina. Nad Balatonem miejsc, gdzie możemy napić się słynnego, węgierskiego wina (specjalnością Balatonu jest przede wszystkim wino białe), jest mnóstwo. Nie musimy szukać daleko, bo nawet w maleńkim, wspomnianym przed chwilą Hévíz, znajdziemy winiarnię. Nasłonecznione stoki wzgórza w Egregy, czyli dzielnicy Hévíz, okazały się idealne do uprawy winorośli, dlatego też po kąpieli w jeziorze termalnym warto zajrzeć do tej malutkiej winnicy. A jest co degustować! Mnogość gatunków win jest imponująca. Egregy szczyci się nie tylko winem, lec ztakże swoją bogatą historią. W tej urokliwej dzielnicy znajdziemy bowiem ruiny rzymskich willi.

Jednak prawdziwą mekką dla wszystkich koneserów wina jest niepozorne miasteczko Badacsonytomaj. Położona na wzgórzu Laposa Birtok to jedna z najlepszych winiarni na Węgrzech. Każdy, kto choć raz odwiedził tę winiarnię, zgodzi się, że jest to niesamowite przeżycie. Turyści chwalą sobie wysokiej jakości wino, przepyszne przekąski i piękny widok – panorama Balatonu i pobliskich wzgórz. Polecamy wcześniej złożyć rezerwację, ponieważ jest to jedno z popularniejszych i najbardziej lubianych miejsc nad całym Balatonem.

Zabawa, jedzenie, wino, sport, sztuka, kultura, muzyka, rekreacja, wypoczynek – nad Balatonem po prostu nie da się nudzić. Czy można wyobrazić sobie lepszy wieczór niż spotkanie z bratankiem przy lampce wina? Skądś przecież wzięło się znane Polakom i Węgrom przysłowie o szabli i szklance!