Back to top
Publikacja: 01.08.2021
Siedemdziesiąte piąte urodziny forinta
Ekonomia

75 lat temu, 1 sierpnia 1946 roku, wprowadzono na Węgrzech nową walutę. Forint miał pomóc w pokonaniu hiperinflacji. – Forint jest dla Węgier obecnie lepszy niż euro – przekonuje szef Węgierskiego Banku Narodowego (MNB) György Matolcsy.


Węgierska waluta: forint. Fot. tomfield z Pixabay 


Słowo „forint” ma włoskie pochodzenie i zostało zapożyczone od złotej monety bitej we Florencji: „fiorino d’oro”. Pierwszy raz forint pojawił się na Węgrzech w XIII wieku. Złotego węgierskiego forinta – monetę po łacinie nazywano florenus hungaricalis – nakazał bić król Karol Robert, pierwszy z Andegawenów na tronie węgierskim. Emisja tych moent była kontynuowana przez kolejnych średniowiecznych władców. Nazwa forint została wprowadzona na papierowych banknotach za panowania Marii Teresy w 1759 roku.

Powrót do przeszłości

W wieku XIX forint najpierw był odpowiednikiem austriackiego guldena, a następnie został zastąpiony przez koronę węgierską. W 1926 roku zamiast korony węgierskiej na krótko oficjalną walutą węgierską stało się pengő. Z powodu rekordowej hiperinflacji, wynoszącej w szczytowym okresie około 1500 proc. dziennie, najwyższy nominał miał wartość stu trylionów. Hiperinflacja na tak wielką skalę to do dziś rekord w finansowej historii całego globu po drugiej wojnie światowej. Aby łatwiej było walczyć z hiperinflacją 1 sierpnia 1946 roku znów wprowadzono forinta. Wartość nowej waluty miała pokrycie w sztabkach złota przechowywanego w Narodowym Banku Węgier (Magyar Nemzeti Bank), które wróciły do węgierskiego skarbca 6 sierpnia 1946 roku (wówczas armia amerykańska zwróciła około 30 ton węgierskiego złota przetransportowanego na Zachód na początku 1945 roku). Wielkość emisji została ustalona na miliard forintów, co oznacza, że 1 forint był wart 0,0757575 gramów złota.

W celu zwiększenia zaufania do forinta węgierski bank centralny prowadził politykę deflacji. Przed wprowadzeniem nowego pieniądza zrobiono również zapasy towarów, obniżano ceny czynszów i usług. Drastycznie spadła również wysokość płac, które zostały obniżone średnio o połowę w porównaniu z ich wysokością przed wybuchem drugiej wojny światowej. 

Początkowo węgierskim bankierom brakowało specjalnego papieru, więc tylko banknoty o nominale 10 i 100 forintów były emitowane metodą offsetową. Druk nowych banknotów 10, 20 i 100-forintowych rozpoczął się w 1947 roku na wysokiej jakości importowanym papierze fińskim i francuskim z nadrukiem miedzi. 1 forint teoretycznie równy jest 100 fillérom. Od 1999 roku filléry wycofano je jednak z obiegu z powodu znikomej wartości. 1 marca 2008 roku podobny los spotkał monety o nominale  1 i 2 forinty. Obecnie w obiegu znajdują się monety o nominale 5, 10, 20, 50, 100 i 200 forintów oraz banknoty o nominale 500, 1000, 2000, 5000, 10 000 i 20 000 forintów. Forint jest też walutą wymienialną, a od 26 lutego 2008 roku jego wartość jego ustalana w systemie kursu płynnego. 100 forintów warte jest 1,27 złotego. 

Forint lepszy niż euro?

Z okazji 75. rocznicy wprowadzenia forinta Narodowy Bank Węgier (Magyar Nemzeti Bank) wyemituje pamiątkowe monety. Jednocześnie Węgrzy nie spieszą się z przyjęciem wspólnej europejskiej waluty. – Forint jest dla Węgier obecnie lepszy niż euro – przekonuje szef Węgierskiego Banku Narodowego (MNB) György Matolcsy na łamach dziennika „Magyar Nemzet”. W artykule opublikowanym z okazji urodzin forinta szef MNB zauważa, że to właśnie między innymi dzięki samodzielnej polityce zanotowały podczas recesji wywołanej pandemią niższy spadek gospodarczy niż kraje strefy euro. György Matolcsy podkreśla w tekście, że dwie dekady istnienia euro przyniosły zyski jedynie Niemcom i Holandii, a kraje spoza strefy euro – jak na przykład Szwecja, Dania czy Polska – radzą sobie lepiej niż Hiszpania, Francja czy Włochy. „Warto więc doceniać forinta i poszukać bezpiecznego, a więc zapowiadającego powodzenie momentu wprowadzenia euro” – konkluduje György Matolcsy.

Szybkie tempo wzrostu

Tempo wzrostu na Węgrzech należy do najwyższych w Unii Europejskiej. Według opublikowanych w lipcu prognoz Komisji Europejskiej węgierska gospodarka może w tym roku rozwijać w tempie nawet sześciu procent rocznie, dzięki czemu Węgry należą do grona europejskich liderów odbicia gospodarczego obok takich krajów jak Irlandia, Rumunia, Hiszpania czy Francja. Pod koniec lipca również Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OBWE) ogłosiła, że Węgry wykazują oznaki silnego wzrostu, pomimo ciosu zadanego krajowej gospodarce przez pandemię koronawirusa. 

(JAP)