Back to top
Publikacja: 09.07.2021
Morawiecki na szczycie V4: Opowiadamy się za silną rolą państw suwerennych
Polityka

– W nadchodzących sześciu miesiącach Unia Europejska będzie musiała stawić czoła bardzo poważnym problemom. Na szczęście w tym okresie przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej będzie sprawować Słowenia. Mamy też szczęście, że jej premierem jest Janez Janša – powiedział Viktor Orbán na konferencji prasowej zorganizowanej po szczycie szefów rządów krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Słowenii w piątek w Lublanie.


Premier RP Mateusz Morawiecki (z prawej), premier Węgier Viktor Orban (drugi z lewej), premier Czech Andrej Babis (z lewej), premier Słowacji Eduard Heger (drugi z prawej) i premier Słowenii Janez Jansa (w środku) podczas wspólnej piątkowej konferencji prasowej w Lublanie. Fot. Albert Zawada / PAP


Głównymi tematami szczytu państw Grupy Wyszehradzkiej (V4) i Słowenii były sytuacja po pandemii koronawirusa, sposoby na ponowne ożywienie gospodarki, problem migracji, transformacja cyfrowa, ochrona krajów europejskich przed atakami hakerskimi oraz sytuacja na Bałkanach Zachodnich. Premier Węgier – które od 1 lipca przejęły od Polski przewodnictwo w V4 – wyraził przekonanie, że ożywienie gospodarcze jest najważniejszym priorytetem i podkreślił, że by było ono możliwe, to potrzeba trzech rzeczy: inwestycji, bezpieczeństwa oraz powiększenia rynków zbytu. Szef rządu w Budapeszcie wskazywał także na znaczenie włączenia do wspólnoty europejskiej państw Bałkanów Zachodnich.

Nie jesteśmy tylko pionkami na europejskiej szachownicy

– Jestem przekonany, że plan, który pan premier Słowenii przedstawił dla UE na to najbliższe półrocze, to bardzo dobry plan, plan budowy odporności – oznajmił z kolei szef polskiego rządu. Mateusz Morawiecki dodał, że kraje Europy Środkowej skutecznie chronią obywateli oraz ich miejsca pracy. – Dziś koncentrujemy się na odbudowie gospodarki, a punkt ciężkości w dużym stopniu przesuwa się do Europy Środkowej. Jeśli weźmiemy pięć naszych krajów razem i np. nasz handel z Niemcami, to blisko 300 mld euro – daleko więcej niż Chiny czy Stany Zjednoczone, Holandia albo Francja. Nasz eksport przez ostatnie 25 lat wzrósł kilkanaście razy – zauważył premier Polski. – Niestety, często słyszymy też takie głosy, które powodują, że zastanawiamy się, czy jesteśmy tylko pionkami na europejskiej szachownicy. Dlatego ten nasz głos podczas dyskusji o przyszłości Europy, tej dyskusji, która jest zainicjowana, musi wybrzmieć bardzo głośno: jesteśmy przeciw centralizacji, centralizmowi. My wiemy doskonale, nasze państwa, co to jest taki nadmierny centralizm. Opowiadamy się za silną rolą państw suwerennych, jak najbliżej współpracujących ze sobą na polu gospodarczym – oświadczył Mateusz Morawiecki, podkreślając, że kraje Europy Środkowej nie chcą być dłużej wciskane do kąta. – Chcemy razem grać do jednej bramki, aby Europa strategicznie stawała się silniejsza – oznajmił polski premier. 

– W Unii Europejskiej nie ma miejsca dla członków lepszej lub gorszej kategorii. Wszyscy jesteśmy równi, ale też wszyscy jesteśmy suwerenni i w ocenie reform wewnętrznych nie wolno stosować podwójnych standardów – zaznaczył szef rządu w Warszawie.

(JAP)