Back to top
Publikacja: 22.02.2020
W przededniu 30. rocznicy powstania Grupy Wyszehradzkiej - IV Panel Konferencji Europa Karpat
Polityka


– Wszyscy mamy świadomość, że współpraca parlamentarna w ramach Grupy Wyszehradzkiej jest niewystarczająca. Wszyscy dostrzegali w tym problem – mówił podczas konferencji "Europa Karpat" prof. Włodzimierz Bernacki, senator PiS.

 

Parlamentarzyści, ministrowie, eksperci, samorządowcy i naukowcy spotkali się w Krasiczynie na Podkarpaciu, by rozmawiać o strategii rozwoju Karpat i rozwoju infrastruktury regionu, a także współpracy parlamentarnej na obszarze Europy Środkowo-Wschodniej. Współorganizatorem wydarzenia jest Instytut Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka

Panel IV poświęcony był 30-rocznicy powstania Grupy Wyszehradzkiej – jej perspektywom i możliwościom. Moderatorem był prof. Maciej Szymanowski, dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. Na jego pytania odpowiadali Włodzimierz Bernacki, senator PiS, Adrienne Körmendy, konsul generalny Węgier w Krakowie, Martin Fronc, b. minister oświaty Republiki Słowackiej, prof. Waldemar Paruch, politolog oraz Matyas Zrno, dziennikarz portalu Konzervatiwny Noviny.

Prof. Szymanowski zauważył, że zapisy deklaracji wyszehradzkiej były ponadprzeciętnie zapisane i udało się zrealizować wszystkie cele poza jednym. – Czy to oznacza, że powinniśmy ją rozwiązać? A jeśli nie, to dlaczego nie? Czy rację ma Viktor Orban, który mówi, że to drugi motor napędowy po francusko-niemieckim? – pytał.

Senator PiS zaczął od przypomnienia, że Grupa Wyszehradzka była dziełem organów władzy wykonawczej. – Istnieje różnica między tym faktem, a funkcjonowaniem Grupy Wyszehradzkiej, czy Międzymorza, która realizuje się w dużej mierze w wymiarze parlamentarnym. Tak jest w UE. Jako posłowie reprezentujemy bardzo określone środowiska polityczne – wskazywał.

Z kolei prof. Waldemar Paruch zwrócił uwagę na kilka dużych trendów, które mają miejsce w Europie. – Mamy politykę imperialną Rosji jako zjawisko trwałe. Rosja nie będzie w bliskiej perspektywie demokratyczna. Trend drugi to obecność wojskowa USA w Europie Środkowej. Jest wschodnia flanka NATO, która zabezpiecza także państwa południa. Po trzecie kryzys Unii Europejskiej wydaje się zjawiskiem trwałym. Czwarty trend to mocarstwowość Niemiec. Umacnianie się państw narodowych. Kolejny trend to budowa sieci organizacji międzynarodowych, różnych platform współpracy – wyliczał.

Cykl konferencji „Europa Karpat” został zapoczątkowany w 2010 r. Sesje odbywają się regularnie m.in. w Krynicy Górskiej, Przemyślu i Krasiczynie. Spotkania mają na celu wzmocnienie współpracy i pogłębienie partnerskich więzi między krajami regionu. Jednocześnie konferencja stanowi forum wymiany poglądów i pomysłów, dotyczących wspólnych działań na rzecz rozwoju nie tylko Karpat, ale też obszaru Trójmorza i Europy Środkowo-Wschodniej.

Źródło: DoRzeczy.pl 

 

 

 

Słowo wstępne do panelu IV. W przededniu 30-rocznicy powstania Grupy Wyszehradzkiej: stan obecny – cele na przyszłość – bariery i możliwości.

(Europa Karpat 22-23 lutego 2020)

 

Zwykło się uważać, poniekąd słusznie, że Grupa Wyszehradzka stanowi wyjątkową formę współpracy regionalnej, wpisaną w polityczną architekturę Unii Europejskiej i Europy Środkowej i Wschodniej. Wyjątkową w tym znaczeniu, że nawiązuje ona do zawiązanej jeszcze w średniowieczu współpracy królestw i narodów. A z drugiej strony, że jest egzemplifikacją współpracy prowadzonej w oparciu o zasadę: wolni z wolnymi, równi z równymi. Przełamaniem, a przynajmniej skuteczną odpowiedzią na prowadzoną przez mocarstwa wobec Europy Środkowej politykę divide et impera.

Celem Deklaracji Wyszehradzkiej (1991) była manifestacja woli szybkiej integracji ze strukturami euroatlantyckimi oraz Europejską Wspólnotą Gospodarczą – poprzedniczką Unii Europejskiej. Najwyżsi przywódcy Polski, Czechosłowacji i Węgier stwierdzili wówczas, że istniejąca zbieżność celów w polityce zagranicznej, podobieństwo doświadczeń historycznych oraz bliskość geograficzna predestynują wspomniane państwa i zamieszkujące je narody do nawiązania ściślejszej współpracy regionalnej. Cele te przez Czechy, Polskę, Słowację i Węgry zostały osiągnięte wraz z wejściem do NATO oraz Unii Europejskiej.

Dlaczego Grupa Wyszehradzka istnieje nadal? Zapewne ma to związek z przekonaniem, poniekąd słusznym, raz jeszcze, że jeśli fukuyamowska definicja końca historii wydaje się ryzykowna, to na obszarze uważanym od stuleci za tzw. zwornik Europy jest po prostu z założenia nieprawdziwa.

Nie sposób jednak nie zauważyć, że współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej wydaje się ważna i wartościowa także z innego powodu: wspólnych interesów.  W bardzo wielu obszarach dot. bezpieczeństwa, infrastruktury, ochrony środowiska czy turystyki – działać razem, oznacza działać skutecznie. Także dlatego, że V4 posiada stabilnie rosnący potencjał tworzenia koalicji w UE celem realizacji konkretnych celów związanych z wyżej wspomnianymi obszarami.

Jakie są główne słabości, jakie najsilniejsze strony Grupy Wyszehradzkiej A.D. 2020? Co powinno być jej priorytetowymi celami w tym, przyszłym, kolejnych latach? O czym powinna traktować ewentualna nowa programowa Deklaracja? To są pytania, na które odpowiedzi poznać warto.

Maciej Szymanowski