Back to top
Publikacja: 12.09.2018
"Europa Karpat" - Péter Szijjártó

W panelu Europa Środkowa – infrastruktura w przebudowie wystąpił Péter Szijjártó, minister spraw zagranicznych i handlu Węgier. Oto transkrypt jego wypowiedzi: 

Można zapytać: dlaczego minister spraw zagranicznych siedzi wśród ministrów do spraw infrastruktury? Mogę oczywiście odpowiedzieć na to pytanie: Węgry zawsze przywiązywały bardzo dużą wagę do współpracy europejskiej, niezależnie od tego, czy chodzi o infrastrukturę, energetykę czy jakąkolwiek inną współpracę. 

Musimy zdawać sobie sprawę z naszej siły. Kiedy śledzimy odrodzenie narodowych mediów, widzimy, że w Europie mówi się o aliansie środkowoeuropejskim jako o czymś, na co należy zwrócić uwagę. Wszyscy znamy tę debatę w Unii Europejskiej: czy my zasługujemy na środki unijne, czy zachowujemy się w odpowiedni sposób, aby zasłużyć na te środki.  Ale to nie są humanitarne dary, to są środki oparte na europejskich traktatach i umowach. Myśmy otworzyli nasze rynki po przystąpieniu do Unii Europejskiej, na naszych rynkach zachodnioeuropejskie firmy osiągają ogromne zyski. Czyli z jednej strony myśmy otworzyli nasze rynki i Europa Zachodnia osiąga z tego powodu bardzo duże zyski, a w drugą stronę płyną do nas środki europejskie. 

Dlaczego o tym mówię? Kiedy mówimy o współpracy wyszehradzkiej, nawet my możemy nie zdawać sobie sprawy, jakie znaczenie ma nasz region. Ponieważ razem reprezentujemy 12 procent ludności Unii Europejskiej, nasze terytorium jest drugie pod względem wielkości po Francji. Mamy bardzo wysoką pozycję, jeśli chodzi o wymianę handlową. Od 2010 roku średnie tempo wzrostu w naszym regonie wynosiło 2,7 procenta, a w Europie Zachodniej 0,5 procenta. 

Zawsze zachowujemy się zgodnie ze zdrowym rozsądkiem i racjonalnością, gdy chodzi o bezpieczeństwo i nie ukrywaliśmy, że chcemy kontrolować własne granice. Chcemy poprawić naszą sytuację gospodarczą - zmniejszyliśmy podatki, ale to jest oparte zawsze na bardzo zdyscyplinowanej polityce fiskalnej i budżetowej. My jesteśmy obszarem, który przoduje w rozwoju Europy. Ale pozostaje pytanie, co jeszcze możemy zrobić.

Kiedy spojrzymy na mapę zachodniej części Europy widzimy, że średni dystans pomiędzy dwiema możliwościami przekroczenia granicy narodowej wynosi 2,5 do 3 kilometrów. Podczas gdy w naszej części Europy to jest 30 kilometrów pomiędzy dwoma przejściami granicznymi. Jeżeli spojrzymy na sieć kolejową, zobaczymy wszędzie koleje wysokiej prędkości. A jeżeli wsiądę do pociągu w Budapeszcie, dopiero po 11 godzinach mogę wysiąść w Warszawie. Pomyślcie, ile czasu to zajmuje. 

Myślę, że to, co można zrobić tutaj, aby zwiększyć naszą konkurencyjność i pozbyć się tej wady rozwojowej, to skończyć budowę tej sieci infrastrukturalnej i wprowadzić na naszą mapę koleje wysokich prędkości. W 2023 r. węgierski odcinek Via Carpathia będzie odcinkiem autostradowym czy też drogi ekspresowej. Chcielibyśmy też zbudować kolej wysokich prędkości pomiędzy Budapesztem a Warszawą, która będzie szła przez Słowację i Czechy. Za rok we wrześniu przedstawimy ostateczny dokument, ale jeżeli mówię o dużej prędkości, to chodzi o naprawdę duże prędkości - około 200 kilometrów na godzinę. Wtedy będzie możliwe skrócenie czasu podróży z Budapesztu do Warszawy do 4,5 godziny. To będzie inwestycja realizowana od samego początku, tzw. green field, i będzie to absolutnie nowa linia kolejowa. W tej chwili przeprowadzamy studium wykonalności, czy powinna to być linia kolejowa o dwóch torach czy jednym torze, zobaczymy, co z tego wyniknie. 

Dzisiaj, kiedy wyłania się nowy światowy porządek, Chiny odgrywają bardzo dużą rolę, jesteśmy na drodze zbudowania nowego Szlaku Jedwabnego. Coraz więcej chińskich towarów dociera do naszych krajów. Ale oczywiście oni mogą eksportować swoje towary również w innych kierunkach. Tylko dobra infrastruktura może spowodować, że Chińczycy wybiorą nas. 

W sprawach lotnictwa mamy fantastyczną współpracę pomiędzy LOT-em i Węgrami. Wiecie państwo, że narodowy przewoźnik węgierski zbankrutował kilka lat temu. A więc trzeba tutaj bardzo uważać. Współpraca LOT-u i Węgier zaowocuje, mamy nadzieję, budową bazy LOT-u na Węgrzech. LOT buduje już podstawy połączeń z Budapesztu do północnej Ameryki, nam potrzebny jest ten projekt, aby pokazać siłę naszego regionu."

opracowanie: redakcja