Back to top
Publikacja: 13.05.2020
Karol Stefan Frycz. Zapomniany myśliciel polityczny
Historia

 

Karol Stefan Frycz (1910-1942) był jednym z najwybitniejszych ale i oryginalnych publicystów politycznych okresu międzywojennego. W centrum jego rozważań znajdowały się  kwestie Europy Środkowej i Wschodniej jako silnego ośrodka geopolitycznego, którego fundament  stanowiłyby  Polska i Węgry.

            Karol Frycz urodził się w 1910 roku w Kielcach. Ojciec Stanisław był sędzią Sądu Najwyższego. Także Karol ukończył studia prawnicze a w 1939 roku obronił doktorat na Uniwersytecie Warszawskim. W czasie studiów działał w narodowej organizacji Młodzież Wszechpolska a następnie w najliczniejszej partii II Rzeczpospolitej Stronnictwie Narodowym. Pisywał do prestiżowych czasopism politycznych i literackich. W swoich rozważaniach historiozoficznych zwracał uwagę, że „cywilizacja rzymsko-łacińska wyrosła w cieniu Krzyża i tylko pod warunkiem wierności jemu może się nadal rozwijać”.  W tym kontekście wysoko cenił epokę baroku i kontrreformację a w polskiej przeszłości tradycję sarmacką i dziedzictwo Rzeczypospolitej Obojga Narodów.  Karol Frycz nawoływał do jedności Europy Środkowej rozciągającej się od Bałtyku po Morze Adriatyckie i Morze Czarne. Trudności w realizacji tego dzieła dostrzegał w dużej różnorodności kulturowej, szczególnie na Bałkanach - między Rumunią, Serbią, Bułgarią czy Węgrami.  Podkreślał, że w centrum Środkowej Europy są Węgry zajmujące kluczową pozycję nad Dunajem.  To nad Dunajem rozstrzygały się także losy Polski i Węgier. Widocznym symbolem wspólnoty losów i zadań tych dwóch narodów było panowanie królów dynastii jagiellońskiej na Węgrzech a także bitwy pod Mohaczem (1926) i odsiecz Wiednia (1683).

            Karol Frycz zamierzał napisać na zlecenie Instytutu Wschodniego  książkę o Węgrzech pod tytułem „Problem Węgier”. W opracowaniu tym chciał szczególnie uwzględnić stosunki niemiecko-węgierskie. Krytycznie oceniał politykę zagraniczną Węgier w latach 30. XX wieku, która prowadziła do wasalizacji wobec Niemiec. Niestety plany Instytutu Wschodniego nie zostały zrealizowane ze względu na wybuch wojny.  Karol Frycz, narodowiec i polski patriota zafascynowany Węgrami podjął  próbę opisania charakteru narodu węgierskiego. Jego zdaniem los zrządził, że lud azjatycki, turański pod wodzą Arpada zdobył nową ojczyznę w miejscu, które najpełniej ukazało charakter kraju i jego egzotyczny urok – licznych stepów umieszczonych w środku Europy i otoczonych wysokimi górami. Węgry są spełnieniem marzenia starożytnych Greków o idealnym położeniu geograficznym – kotliną otoczoną górami i mającą poetycki kształt tarczy. Żaden z krajów środkowo-zachodniej Europy – pisał Frycz – nie daje tyle poczucia estetyki, co Węgry. Zwracał uwagę, że Arpad stał na czele plemion  niszczycielskich i mściwych i dopiero klęska Węgrów w bitwie z wojskami cesarza Ottona I nad rzeką Lech spowodowała, że stali się ludem osiadłym. Wkrótce powstało wspaniałe państwo świętego króla Stefana a  od XIV wieku Węgry stały się twierdzą obronną cywilizacji europejskiej.

            Karol Frycz upatrywał klucz do zrozumienia ducha węgierskiego w tym, że naród ten założył swoje państwo drogą podboju w samym środku Europy i Słowiańszczyzny i następnie nie roztopił się w otaczającym go świecie odrębnych etnicznie ludów. Poczucie obcości i odrębności wytworzyło także dość silny antagonizm między Węgrami a narodami słowiańskimi, zamiast naturalnej w tym przypadku łączności i solidarności. Ta sytuacja miała nawet pewien negatywny wpływ na relacje Polski i Węgier, krajów posiadających historyczne więzy braterstwa.

Polski publicysta uznawał, że bardzo silne poczucie odrębności stanowi rdzeń charakteru narodowego Węgrów. Jest on mocno arystokratyczny co ma zarówno dobre jak i złe odniesienia. Arystokratyzm wyraża się w poczuciu dumy i wyłączności wynikającej z pierwotnego odosobnienia. Psychikę węgierską kształtowała duma połączona z przekonaniem o własnej wyższości. Naród węgierski charakteryzuje również poczucie odpowiedzialności za losy kraju, czego konsekwencją jest mocne zrozumienie misji historycznej i przywiązanie do ziemi, która od tysiąca lat jest dla nich ojczyzną i terenem cywilizacyjnej pracy. Inne zalety Węgrów to np. poszanowanie prawa i tradycji. Słusznie mają oni opinię „narodu jurystów”, który wprowadzając reformy nie dąży do burzenia i budowania wszystkiego od nowa. Karol Frycz podkreślał energię  i wytrwałość przechodzącą w upór i zawziętość oraz powodującą, że siłę mierzy się na zamiary. Dzięki stałej mocy wytrwania przy rozpoczętym dziele, zniechęcenie jest czymś zasadniczo obcym węgierskiej naturze.

Zdaniem Frycza patriotyzm węgierski ma również swoje źródło w świadomości podboju kraju i związanej z tym faktem obcości w stosunku do sąsiadów. Węgrzy pamiętają, że to co jest zdobyte, tego trzeba zawsze bronić, przy tym są bardzo dumni z siebie i swego pięknego kraju.

Artykuł Karola Stefana Frycza w miesięczniku Problemy Europy wschodniej – czerwiec 1939

Karol Frycz pisał: „Trzeba widzieć ten śliczny kraj, by w całej pełni ocenić jego czar i zniewalające piękno. Trzeba znać jego gorące, opiekuńcze słońce, żar jego stepów i cienie jego lasów. Pić jego złote wino przy dźwiękach tęsknej i namiętnie drażniącej muzyki, a wtedy bez reszty zrozumie się wszystko i zrozumie, że zawsze będzie bajka na ziemi i że romantyczność nigdy nie zginie”. (Karol Stefan Frycz, Charakter narodu węgierskiego, Problemy Europy Wschodniej 1939, nr 6).

Karol Frycz został aresztowany we wrześniu 1940 roku przez gestapo. 22 września trafił do niemieckiego Konzentrationslager Auschwitz. Dzięki staraniom żony został zwolniony po dwóch miesiącach. Czas ten wykorzystał na ukończenie pierwszej części historiozoficznego dzieła „Prawdziwa Polska”.  Przedstawił w niej podstawy polskiej idei narodowej opartej o uniwersalizm chrześcijański, odmiennej od pogańskiego i ezoterycznego niemieckiego światopoglądu nacjonalistycznego. Ponownie został aresztowany przez Niemców 19 kwietnia 1942 roku i powtórnie zesłany do KL Auschwitz. Karol Frycz został rozstrzelany pod ścianą straceń 27 maja 1942 roku. Pozostawił żonę i półtoraroczną córkę.

dr Krzysztof Kawęcki