Back to top
Publikacja: 22.10.2019
Poznańskie uroczystości 63. rocznicy Powstania Węgierskiego w 1956 r. Zapowiedź
Historia


63 lata temu, 23 października 1956 r. studenci politechniki w Budapeszcie zorganizowali manifestację solidarności – oficjalnie - z decyzjami VIII Plenum KC PZPR. W rzeczywistości przemarsz stał się wyrazem wolnościowych i niepodległościowych dążeń milionów Węgrów. Na placu Józefa Bema, pod jego pomnikiem, odczytano listę żądań studentów. Część uczestników demonstracji, pomaszerowała pod parlament, inna część udała się pod rozgłośnię radia, domagając się odczytania w eterze listy żądań. Tam, z budynku radiostacji, padły pierwsze strzały do demonstrantów ze strony węgierskiej służby bezpieczeństwa. Wieczorem, przed parlamentem zebrało się ponad 300 tys. ludzi, żądając wolnych wyborów, zniesienia cenzury i zerwania zależności od ZSRR. Padały również hasła solidarności z poznańską rewoltą robotników 28 czerwca 1956 r. i przemianami polskiego października.

Węgrzy zaczęli masowo niszczyć symbole komunistyczne, rozbrajać milicjantów i żołnierzy, wieszać flagi narodowe z usuniętą gwiazdą z sierpem i młotem. Rozpoczęty w ten sposób protest rozlał się na cały kraj i obudził w Węgrach nadzieję na uwolnienie się od totalitarnego systemu i dominacji sowieckiej. Niestety, powstanie węgierskie zostało krwawo stłumione przez wojska sowieckie, które wkroczyły do Budapesztu przed świtem 4 listopada 1956 r.

Zginęło ok. 2,5 tys. Węgrów, a prawie 15 tys. zostało rannych. Około 200 tys. osób uciekło z kraju, głównie przez granicę austriacką i jugosłowiańską. Represje komunistyczne objęły ok. 26 tys. osób a w pokazowych procesach orzeczono 230 wyroków śmierci.

Wspomnianą wyżej rewoltę poznańską i powstanie węgierskie łączą postacie najmłodszych ofiar: Romana Strzałkowskiego i Pétera Mansfelda.

Romek Strzałkowski, 13-latek z Poznania, zginął 28 czerwca 1956 r., trafiony kulą podczas demonstracji robotniczych przed siedzibą Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego przy ulicy Kochanowskiego. Dokładne okoliczności jego śmierci do dziś nie są znane. Péter Mansfeld był 15-letnim łącznikiem w oddziałach powstańczych w Budapeszcie. Został aresztowany przez służbę bezpieczeństwa w lutym 1958 r. i skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano po ukończeniu przez niego 18 roku życia, 21 marca 1959 r. Jednemu i drugiemu chłopcu poświęcone są tablice pamiątkowe, które znajdują się w Poznaniu, odpowiednio na ulicach, których są patronami.

W najbliższą środę, 23 października 2019 r. w Poznaniu, o godz. 12:00 przed tablicą Pétera Mansfelda rozpoczną się uroczystości 63. rocznicy Powstania Węgierskiego w 1956 r. Następnie, o godz. 12:30, przeniosą się pod tablicę Romka Strzałkowskiego. Część artystyczna odbędzie się w Kinie Rialto, pod tytułem „Poznań i Budapeszt miastami wolności – 1956, 1989” (początek – godz. 13:30). W programie: projekcje filmowe, wykład oraz koncert zespołu Tamás Szarka Trio.

Organizatorami uroczystości są: Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Poznaniu, Instytut im. Balassiego Węgierski Instytut Kultury w Warszawie oraz Miasto Poznań.

 

Artur Kolęda

Autor jest historykiem i publicystą, pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej.