Back to top
Publikacja: 18.10.2019
Pomnik Powstania Węgierskiego we Wrocławiu
Kultura


Zbliża się rocznica wybuchu węgierskiego zrywu narodowego, jakim było Powstanie z roku 1956. Wydarzenie to  stanowi kolejny punkt węzłowy w mającej tysiąc lat historii relacji polsko-węgierskich. Impulsem do powstania nad Dunajem były wydarzenia w Polsce – strajki robotników, krwawe wydarzenia w Poznaniu w czerwcu i objęcie stanowiska I Sekretarza KC PZPR przez Władysława Gomółkę. Wiadomości o tym co się dzieje w Polsce docierały, choć z opóźnieniem na Węgry.

W tym czasie Węgrzy przechodzili jeden z chyba najcięższych okresów w swoich dziejach, reżim komunistyczny przybrał w tym kraju najbardziej bezwzględną formę.

Powstanie rozpoczęło się od legalnej demonstracji studentów 23 października 1956 roku, która miała wyrażać poparcie dla przemian w Polsce, zwanych „polskim Październikiem”. Szybko jednak okazało się, że cele manifestantów, do których dołączyli się spontanicznie  mieszkańcy Budapesztu, sięgały znacznie dalej. Pokojowe początkowo demonstracje przerodziły się w zbrojne powstanie, skierowane najpierw przeciwko władzy komunistycznej a później, po przejściu dużej liczby węgierskich żołnierzy na stronę powstańców – przeciwko sowieckiej okupacji. Do zdławienia powstania Sowieci użyli dużej ilości wojska i broni pancernej. Szczególnie silne walki toczyły się w Budapeszcie w dniach 4 – 11 listopada.

W konsekwencji Powstania zginęło w samym Budapeszcie prawdopodobnie około 3000 osób, wielokrotnie większa była liczba rannych. Kilkaset osób zostało skazanych na śmierć już po zakończeniu walk, tysiące trafiły do więzień. Wedle różnych szacunków około 200 tysięcy Węgrów opuściło swoją ojczyznę, udając się na emigrację. Kraj pogrążył się na długie lata w politycznej apatii pod rządami Kadara.

Polskie społeczeństwo zareagowało bardzo solidarnie na wieść o Powstaniu w Budapeszcie. Do punktów krwiodawstwa, których liczbę trzeba było zwiększyć, zgłosiły się tłumy chętnych oddać krew dla „bratanków”.  Polska przekazała również ogromne ilości medykamentów. Pamięć o Budapeszcie 1956 pozostała żywa w świadomości Polaków.

Różne formy upamiętnienia węgierskiego zrywu powstały w Polsce w ciągu kilkudziesięciu lat. Jednym z nich jest pomnik Bohaterów Powstania Węgierskiego we Wrocławiu. Dzieło autorstwa Moniki Molendy ustawione na Bulwarze Słonecznym pozostaje skromne i wymowne zarazem w swej formie. Na kamiennym postumencie, opatrzonym tablicami z napisem, znajduje się częściowo rozerwana krata, pomalowana w węgierskie barwy narodowe. Uroczystość odsłonięcia pomnika miała miejsce 2 listopada 2006 roku, odsłonięcia dokonali prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz i ambasador Węgier Michal Györ.