Back to top
Publikacja: 21.02.2019
Trochę polskiej politologii – z Sorosem w tle

 

 

 


 

W 2016 roku spekulant, poprzez stworzony przez siebie fundusz inwestycyjny non-profit Media Development Investment Fund, wkupił się do wydawcy Gazety Wyborczej, Holdingu Agora

 

 

W ostatnich dniach w Warszawie odbył się kongres inauguracyjny partii o nazwie Wiosna, która przyjmuje skrajnie liberalne punkty programowe. Jej lider, Robert Biedroń (43) aktywista praw homoseksualistów, pierwszy polski deklarowany homoseksualny poseł w sejmie, który rozpoczął  swą karierę polityczną w postkomunistycznej partii, Sojuszu Lewicy Demokratycznej, po czym został burmistrzem miasta Słupsk. W wyborach parlamentarnych w 2011 roku trafił do niższej izby Parlamentu, do lewicowo-liberalnej, dziś już nieistniejącej partii Ruch Palikota, którą opuścił, kiedy został wybrany na pierwszego obywatela niemal stutysięcznej pomorskiej struktury powiatowej.

Miliarder nie zatrzymuje się, warto wziąć sobie do serca ostrzeżenie Polaków: „Nowe maski – ten sam patron. Nie dajmy się nabrać!” 
 

(…)



Rasowy liberał nie mógł zostawić bez słowa także kościoła. Zakazałby nauczanie religii w szkołach, opodatkowałby wyższym podatkiem kapłanów oraz ofiary zbierane podczas mszy. Ponieważ te kroki w wielu punktach są niezgodne z zawartym w 1993 roku konkordatem ze Stolicą Apostolską, przewiduje także negocjacje umowy stosunków między kościołem a państwem. „Zrealizujemy to, czego od 1989 żadna siła polityczna nie miała odwagi uczynić: nie będziemy klękać przed biskupami! Ani dotychczas, ani po tym!” – potwierdził Biedroń. Odnośnie ochrony środowiska zaznaczył: w przypadku dojścia do władzy do 2035 roku zamknie wszystkie kopalnie węgla w Polsce, przejdzie na źródła energii odnawialnej, zatrzyma produkcję drewna i zakaże hodowli zwierząt futerkowych w celach zarobkowych; co więcej - zakaże występów zwierząt w cyrkach.

(…) 


Według najnowszych sondaży partia Biedronia otrzymałaby od 7 do 10 procent, jeśli polskie wybory parlamentarne odbyłyby się teraz. Według badań odnośnie wyborów do Europarlamentu, Wiosna otrzymałaby wsparcie na poziomie około 6 procent. W obu badaniach nowa partia występowała jako trzecie najbardziej popularne ugrupowanie, po konserwatywnym, obecnie rządzącym PiS i najsilniejszej partii opozycyjnej, Platformie Obywatelskiej. PiS zdobyłby 35, PO - 21, a Wiosna osiągnęłaby wynik 7- (według innych badań 10-) procentowy.

W zestawieniu: przed oficjalnym startem partii Biedronia umiarkowanie liberalne PO mogło liczyć na 26 procent, z czego teraz straciło 5punktów. Postkomunistyczne ugrupowanie także może wykazać skromniejszy wynik o 1 procent, przez co spadło poniżej progu wyborczego. Podobnie utraciło ułamki procentów kilka lewicowych ugrupowań, zbierających ledwo 1 - 2 procent: to np. Razem Adriana Zandberga, partia o nazwie Nowoczesna Katarzyny Lubnauer, formacja Ryszarda Petru o nazwie Teraz. Jeśli wszystko to zsumujemy, mniej więcej otrzymujemy odpowiedź, z czego składa się obóz wspierających Wiosnę.

A teraz spójrzmy wstecz na wydarzenie, o którym dowiedzieliśmy się 5 dni przed pojawieniem się na scenie skrajnie liberalnej partii Biedronia 3 lutego. Wiadomość z 29 stycznia, że druga w Polsce komercyjna stacja radiowa (ze słuchalnością 13-14 procent), Radio Zet, znalazła się w 60 - procentowej większości w rękach finansowanej przez George Sorosa czeskiej SFS Venture. Pozostałe 40 procent też nie zagraża lewicowo-liberalnemu kierunkowi radia, gdyż pozostaje nadal własnością założyciela radia - firmy Agora S.A., która jest wydawcą jednego z wiodących politycznych dzienników o podobnym kursie, związanego z Adamem Michnikiem -  „Gazety Wyborczej”. Nią także jest zainteresowany Soros. W 2016 roku przez powołany przez siebie i największy spośród wspieranych przez miliardera amerykański fundusz non-profit - Media Development Investment Fund (MDIF) wkupił się do holdingu Agora, wydawcy „Gazety Wyborczej”. Całkowicie zdeklarowana jako lewicowo-liberalna gazeta Adama Michnika zapewnia znaczące wsparcie medialne dla ruchu obywatelskiego skierowanego przeciw PiS-owi, mianowicie Komitetowi Obrony Demokracji. Czyni to nie tylko poprzez wydania papierowe i elektroniczne dziennika, lecz także za pomocą innych przestrzeni medialnych Agory S.A.: gigant finansuje kilka kanałów radiowych i telewizyjnych w kraju. Nota bene, MDIF jest obecne także na Węgrzech, uzyskał udziały między innymi u wydawcy 444, z inwestycją rzędu 100 milionów forintów. Fundusz już wcześniej był obecny na węgierskim rynku mediowym - od 2012 roku finansuje wydanie ”Magyar Narancs” i tylko w związku z rozdanym wsparciem na wybory w 2014 roku prócz Magyar Jeti Zrt., wygrały konkursy jeszcze X Kommunikációs Központ (Centrum Komunikacyjne), Költségvetési Felelősségi Intézet (Instytut Odpowiedzialności Budżetowej) Budapest, Függetlenül Egymással Közhasznú Egyesület (FÜGE) („Niezależnie Ze Sobą” SPP),  Magyar Helsinki Bizottság (Węgierska Komisja Helsińska), Political Capital i Transparency International Węgry.

(…) 

Wszystko wskazuje no to, że Soros jednak nie poddaje się także w Polsce prowadzonej przez konserwatywne siły, podobnie do Węgier. Wcześniej także wspierał już takich polityków, którzy przez nowe formacje próbowali stanąć przeciw siłom konserwatywnym. Wyżej wymieniony założyciel dziś już nieistniejącej partii Ruch Palikota Janusz Palikot w wielu punktach głosił podobny program, jak Biedroń czy też współzałożyciel Nowoczesnej, a późniejszej partii Teraz, Ryszard Petru. Co także jest wspólne między nimi, to to, że wszyscy otrzymali wsparcie z Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Funduszy Norweskich (EEA Grants and Norway Grants) wspieranych przez Sorosa, z których pełnymi garściami czerpie także powstała z udziałem Sorosa i głosząca idee otwartego społeczeństwa warszawska Fundacja Batorego. Ta ostatnia rocznie może otrzymać 150 milionów złotych z wymienionych źródeł, i znaczącą część tej sumy przeznaczyć dla programu o nazwie Obywatele dla Demokracji. Tu mogą się zwrócić wszystkie te lewicowe i liberalne organizacje NGO (obywatelskie), które otwarcie działają przeciwko nacjonalizmowi, patriotyzmowi, rasizmowi, ksenofobii i są za nieograniczonym przyjmowaniem uchodźców i wolnej migracji. Biedroń w jednym z ostatnich wywiadów zaprzeczał, że za jego nową partią stałby Soros, lecz jednocześnie oznajmił, że jeśli otrzymałby od niego wsparcie, chętnie by przyjął, gdyż ich system wartości i cele są bardzo podobne.

Są też tacy, którzy widzą to tak, że to już się wydarzyło. Na Facebooku od kilku dni krąży grafika o charakterze plakatu, na którym jest widoczny George Soros, ruszający figurkami marionetkowymi z twarzami Palikota, Petru i Biedronia. W podpisie czytamy: „Nowe maski – ten sam patron. Nie dajmy się nabrać!”

Przesłanie autora jest ważne także dla Węgier. Za coraz to nowszymi maskami oraz zoperowanymi starymi twarzami – używając określenie trendy: „po liftingu”  - kryje się ta sama twarz.

 

 

 

 

Attilla Szalai 

 

http://magyarhirlap.hu/cikk/140632/Kis_lengyel_politologia__Sorossal_a_hatterben