Back to top
Publikacja: 05.09.2023
Portal Mandiner ocenia: Wybory w Polsce będą miały ogromne znaczenie międzynarodowe
Przegląd prasy

„Tylko Orbán i Morawiecki powiedzieli jasno, że nie zgadzaliśmy się na redystrybucję migrantów” – podkreśla Mandiner w opublikowanej dziś analizie. Węgierski portal porusza również kwestię referendum, przypominając, że 3 kwietnia 2022 roku nad Dunajem wyborcy również brali jednocześnie udział w wyborach parlamentarnych i referendum dotyczącym „ochrony dzieci”.


Premier Mateusz Morawiecki. Fot. Piotr Nowak/PAP


– Rządzące w Polsce Prawo i Sprawiedliwość pozostaje bardziej zaangażowane w sprawę współpracy Grupy Wyszehradzkiej i państw Europy Środkowo-Wschodniej – stwierdza cytowany w tekście Mihály Rosonczy-Kovács, dyrektor ds. zagranicznych w Instytucie Nézőpont i znany na Węgrzech ekspert ds. Polski oraz Włoch.

Na bardzo dobre obecnie stosunki polsko-węgierskie zwraca z kolei uwagę cytowany w artykule prof. Maciej Szymanowski, dyrektor Instytutu Współpracy Polsko-Węgierskiej im. Wacława Felczaka. – Dobrze się rozumiemy we wszystkim, co dotyczy węgierskiego interesu narodowego, polskiego interesu narodowego i interesów narodowych całej Europy Środkowej, a także tego, że możemy utrzymać jedność w Europie, utrzymać nasz sojusz w ramach Unii Europejskiej - podkreśla dyrektor Maciej Szymanowski. „Ważne jest dla nas, aby Unia Europejska pozostała wspólnotą suwerennych państw. Większość krajów wśród nas podziela tę opinię, ale nie są one tak odważne jak rząd węgierski w Budapeszcie czy rząd polski w Warszawie. Widać to było podczas niedawnego szczytu Unii Europejskiej, na którym jedynie premierzy Viktor Orbán i Mateusz Morawiecki powiedzieli, że nie zgadzali się i nie zgadzają się na redystrybucję migrantów” – dodał szef Instytutu Felczaka.

Pytany o próby wpływania na wybory w Polsce zagranicznych graczy Mihály Rosonczy-Kovács odpowiada, że w ostatnim okresie wielokrotnie widzieliśmy, jak dużą wagę przywiązuje się do wyborów w krajach regionu i przypomina, że szefowa Komisji Europejskiej już we wrześniu 2022 roku mówiła publicznie, że zarówno w przypadku Włoch, jak i Polski oraz Węgier Bruksela ma narzędzia, których może użyć, jeśli podczas wyborów „coś pójdzie nie tak” (wypowiedź  Ursuli von der Leyen cytował wówczas m.in. włoski dziennik „Il Corriere della Sera”.

Cały artykuł w języku węgierskim można przeczytać TUTAJ.

(J)