W ciągu zaledwie jednej doby ponad tysiąc migrantów próbowało nielegalnie przedostać się na Węgry. Według policyjnych statystyk władz w Budapeszcie presja ze strony coraz częściej uzbrojonych przybyszy w ciągu ostatnich kilku tygodni zdecydowanie wzrosła.

Węgierscy funkcjonariusze patrolują trasę wzdłuż bariery bezpieczeństwa na granicy węgiersko-serbskiej. Fot. Tibor Rosta/MTI/PAP/EPA

Jak poinformował portal Hirado.hu, tylko w obecnym roku służby odnotowały już ponad 100 tys. nielegalnych imigrantów, próbujących przedostać się na teren Węgier. Tylko w ciągu ostatniego tygodnia barierę na granicy węgiersko-serbskiej próbowało pokonać około sześciu tysięcy migrantów.

Jednocześnie zauważono, że grupy najeźdźców, często z doświadczeniem w walkach w takich krajach jak np. Afganistan, stają się coraz bardziej agresywne. Tylko w tym roku bandy szturmujące granice zniszczyły 113 co najmniej radiowozów. Rannych zostało również siedmiu węgierskich oficerów. Patrole robią się niebezpieczne, bo coraz częściej nielegalni imigranci są uzbrojeni w broń palną i nie wahają się jej używać. 

Strażnicy graniczni muszą powstrzymywać nie tylko hordy szturmujące ogrodzenie, lecz także walczyć z przemytnikami. Na procederze przerzutu ludzi krocie zarabiają bowiem paramafijne organizacje. 

(J)