Back to top
Publikacja: 13.03.2023
Spotkanie prezydentów Czech i Słowacji w Bratysławie. Rozmowy m.in. o przyszłości Grupy Wyszehradzkiej
Polityka

Prezydenci Czech i Słowacji podczas spotkania w Bratysławie dyskutowali o wspólnych wyjazdach zagranicznych, między innymi na ogarniętą wojną Ukrainę. Petr Pavel oraz Zuzana Čaputová rozmawiali jednak nie tylko o współpracy bilateralnej, lecz również o przyszłości Grupy Wyszehradzkiej. Prezydenci Czech i Słowacji chcą również wspólnie walczyć z dezinformacją.


Prezydenci Petr Pavel i Zuzana Čaputová mają różne wizje przyszłości Grupy Wyszehradzkiej. Fot. Vaclav Salek/PAP/CTK


To pierwsza wizyta zagraniczna nowego czeskiego prezydenta, który oficjalnie został zaprzysiężony w ubiegły czwartek. Tym samym Petr Pavel, czwarty prezydent w historii Republiki Czeskiej, kontynuuje tradycję, zgodnie z którą głowy państw Czech i Słowacji najpierw odwiedzają swoje kraje.

Wspólne wyjazdy i broń dla Ukrainy

Petr Pavel ogłosił dziś podczas konferencji prasowej, że chciałby koordynować ze słowacką prezydent swoją wizytę na Ukrainie. – Cieszę się, że pan prezydent wyszedł z taką propozycją. Bardzo się cieszę, że będę mogła wyruszyć w tę podróż – odpowiedziała Zuzana Čaputová, która podczas wizyty na Ukrainie w czerwcu 2022 roku ostrzegała, że „jeśli Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, to nie zatrzyma się przed niczym”. Zarówno władze Czech, jak i Słowacji od miesięcy wspierają militarnie Ukraińców, próbujących zatrzymać rosyjską inwazję na ich kraj. Zdaniem prezydent Čaputovej wspólne wyjazdy zagraniczne mogą ułatwić realizację interesów obu krajów. Pavel i Čaputová uzgodnili już z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, że ich wspólna podróż do Kijowa odbędzie się w kwietniu.

Prezydent Pavel podkreślił na konferencji prasowej, że Zachodni sojusznicy Ukrainy nie mogą oczekiwać od Kijowa oddania części swoich terytoriów na rzecz Rosji w imię pokoju. Jego zdaniem ​​takie rozwiązanie byłoby tym samym, co układ monachijski, którego nazistowskie Niemcy użyły do ​​likwidacji byłej Czechosłowacji. Nowy prezydent Czech zauważył także, że Zachód nie może przerwać nagle dostaw uzbrojenia, bo byłoby to równoznaczne ze zdradą Ukrainy.

– Wystarczy przypomnieć sobie historię, aby uświadomić sobie, że w rosyjskiej percepcji nie ma czegoś takiego jak kompromis. Oni albo wygrywają, albo przegrywają. To, co nam wydawałoby się kompromisem, w rzeczywistości byłoby tylko okresem odpoczynku, dopóki [Rosjanie – przyp. red.] nie zaczną nowych i kolejnych prób ekspansji – ostrzegł emerytowany czeski i natowski generał. 

W podobnym duchu wypowiedziała się również prezydent Słowacji. Zuzana Čaputová zauważyła, że ​​Słowacja powinna wspierać Ukrainę, w tym udzielać jej pomocy wojskowej.

Walka z dezinformacją

Na konferencji prasowej w Pałacu Prezydenckim w Bratysławie Petr Pavel podkreślał, że zarówno Czechy, jak i Słowacja mierzą się z podobnymi problemami gospodarczymi oraz społecznymi, które w dużej mierze są spowodowane rosyjską agresją na Ukrainę. Zuzana Čaputová zwróciła z kolei uwagę na wyzwania wynikające z wojny informacyjnej oraz inspirowanych przez Rosję fake newsów. Słowacka prezydent wyraziła nadzieję, że na tym polu możliwa będzie bliższa współpraca czesko-słowacka. Petr Pavel podzielił zaś jej obawy i podkreślił, że Moskwa celowo próbuje wprowadzać w błąd opinię publiczną krajów europejskich. Dodał też, że jego zdaniem jest to większy problem na Słowacji niż w Czechach, ponieważ autorzy dezinformacji wiedzą, że Słowacy są bardziej podatni na tego typu fake newsy.

Čaputová oznajmiła również, że bardzo się cieszy, że na czele najbliższego Słowacji państwa, stoi osoba wyznająca te same wartości, co ona. – To najlepszy fundament do dalszej współpracy, na którą zgodziliśmy się w kilku obszarach. Oboje dorastaliśmy w czasach Czechosłowacji i dziś możemy razem świętować niezwykle przyjazne, pozytywne i konstruktywne stosunki dwóch odrębnych państw – podkreśliła Zuzana Čaputová.

Co dalej z Grupą V4?

Prezydenci obu państw byli zgodni co do potrzeby zacieśniania relacji dwustronnych. Podczas spotkania w Bratysławie omówili również przyszłość Grupy Wyszehradzkiej. Prezydent Słowacji Zuzana Čaputová konsekwentnie wspiera ten format współpracy Polski, Czech, Słowacji oraz Węgier , choć nawet ona zauważyła dzisiaj, że Grupa Wyszehradzka przechodzi kryzys tożsamości. – V4 nie jest już postrzegana jako zjednoczony blok polityczny – skonstatowała prezydent Słowacji, wskazując, że stanowiska poszczególnych państw Grupy V4 różnią się przede wszystkim w kwestiach pomocy wojskowej dla Ukrainy, ale także podejścia do tzw. praworządności.

Zdaniem czeskiego prezydenta Grupa Wyszehradzka „w obecnej sytuacji” powinna służyć raczej jako forum konsultacyjne w kwestiach gospodarczych czy kulturalnych, a nie jako narzędzie, za pomocą którego państwa Europy Środkowej szczegółowo koordynują swoją politykę zagraniczną czy obronną. Petr Pavel podkreślał też w Bratysławie, że widzi potencjał bliższej współpracy między Grupą Wyszehradzką a krajami bałtyckimi.

Zapytany, czy premier Węgier powinien być traktowany w kategoriach zagrożenia, nowy prezydent Czech odpowiedział, że sądzi, że „ani historia Węgier ani historia V4 nie skończy się na Viktorze Orbánie”. Z kolei Čaputová wyraziła obawę, że również Słowacja podąży śladami Orbána. – Narracje ekstremistyczne i populistyczne są u nas coraz bardziej popularne – ostrzegła głowa słowackiego państwa.

Podczas dwudniowej wizyty w Bratysławie gen. Pavel spotka się również z premierem Eduardem Hegerem, przewodniczącym parlamentu Borisem Kollárem, przedstawicielami słowackiego biznesu oraz młodymi liderami organizacji pozarządowych.

(JAP)