Back to top
Publikacja: 19.01.2023
Instytut Századvég: zdecydowana większość Europejczyków postrzega nielegalną imigrację jako główny problem Starego Kontynentu

78 proc. Europejczyków martwi się napływem nielegalnych imigrantów, a 56 proc. uważa, że ​​europejskie tradycje chrześcijańskie powinny być zachowane – wynika z najnowszego badania Fundacji Századvég.


Afrykańscy migranci, którzy próbują nielegalnie przedostać się do Europy przez Morze Śródziemne, niedaleko miasta Safakis na wschodnim wybrzeżu Tunezji, 28 października 2022 r. Fot. Yassine Gaidi / Anadolu Agency/PAP/Abaca


Badanie opinii publicznej przeprowadzone zostało przez ankieterów nie tylko w krajach członkowskich Unii Europejskiej, lecz także w Wielkiej Brytanii, na Bałkanach oraz w Turcji. 

Rosnąca liczba granicznych incydentów

W okresie od stycznia 2022 roku do listopada 2022 roku na zewnętrznych granicach Unii Europejskiej wykryto ponad 308 tysięcy nielegalnych prób przekroczenia granicy. To aż o 68 procent więcej niż w  analogicznym okresie roku 2021. A jednocześnie to najwyższa liczba zarejestrowanych prób nielegalnego przekroczenia granicy od roku 2016.   

Tylko w listopadzie ubiegłego roku na granicach z państwami Bałkanów Zachodnich wykryto ponad 14 105 nielegalnych przejść granicznych, czyli aż dwa razy więcej niż rok wcześniej. Osoby przybywające szlakiem bałkańskim to głównie Syryjczycy, Afgańczycy, Marokańczycy oraz Turcy.

Władze w Budapeszcie ostrzegają, że presja na południowy odcinek granicy Węgier - będący jednocześnie granicą Unii Europejskiej - gwałtownie rośnie. I rzeczywiście wystarczy rzut oka na statystyki, aby zobaczyć, że problem robi się coraz poważniejszy. W 2020 roku podczas próby nielegalnego przekroczenia południowej granicy Węgier schwytano 46 tysięcy osób. W roku 2021 liczba ta wzrosła do 122 tysięcy. Tymczasem w ubiegłym roku - według najnowszych danych - węgierskie służby ochrony granicy schwytały aż 269 tysięcy nielegalnych migrantów.

Kto się boi najbardziej?

Z najnowszego badania Fundacji Századvég - przeprowadzonego w ramach Projektu Europa w krajach Unii Europejskiej, w Wielkiej Brytanii, a także na Bałkanach i w Turcji - dwie trzecie Europejczyków (dokładnie 78 proc.) martwi się napływem na Stary Kontynent nielegalnych imigrantów. Odsetek tych, którzy uważają kolejne fale nielegalnego napływu do Europy Syryjczyków, Afgańczyków etc. za niepokojące był wysoki nawet w krajach tradycyjnie zapraszających do siebie przybyszy spoza Starego Kontynentu takich jak Szwecja (78 proc. ankietowanych obawia się narastającej fali migrantów), Niemcy (75 proc.), Francja (73 proc.) czy Holandia (68 proc.). W krajach Grupy Wyszehradzkiej najwyższy odsetek ankietowanych obawiających się napływu nielegalnych migrantów odnotowano w Czechach (82 proc.). Na Słowacji swoje obawy związane z tym problemem wyrażało 73 proc. respondentów, w Polsce 72 proc., a na Węgrzech 65 proc.

Na Starym Kontynencie wśród narodów najbardziej zaniepokojonych nielegalną migracją do Europy najwięcej było Turków (96 proc.), Maltańczyków (88 proc.), Bułgarów (88 proc.), Łotyszy (88 proc.), mieszkańców Macedonii Północnej (86 proc.) i Portugalczyków (84 proc.).

Wśród ankietowanych Europejczyków jedynie w Albanii większość nie wyrażała obaw związanych z napływem migrantów (za niepokojące zjawisko to uznało 49 proc. respondentów w tym kraju). 

Kto chce zachować wartości chrześcijańskie?

W ramach przeprowadzonego badania opinii autorzy sondażu pytali też ankietowanych w 38 krajach europejskich, czy uważają, że tradycje chrześcijańskie na Starym Kontynencie powinny zostać zachowane czy raczej Europa powinna zmierzać go sekularyzacji. Twierdząco na to pytanie odpowiedziało średnio 56 proc. wszystkich respondentów.

Najmniej zwolenników zachowania chrześcijańskiej tożsamości Europy mieszka w krajach bałkańskich (w których żyje też duża mniejszość muzułmańska), w Turcji, a także w Finlandii, Holandii, Irlandii oraz w Hiszpanii. Z kolei w 29 krajach wśród respondentów przeważali ci, którzy opowiadali się za zachowaniem tradycji chrześcijańskich. 

(JAP)