Back to top
Publikacja: 09.09.2022
Premier Mateusz Morawiecki na łamach „Magyar Nemzet” o lekcjach z drugiej wojny światowej
Przegląd prasy

„Druga wojna światowa rozpoczęła się 1 września 1939 roku. III Rzesza Niemiecka niesprowokowana i bez żadnej zapowiedzi rozpoczęła inwazję na Polskę. Jednym z pierwszych aktów wojny był ostrzał polskiej składnicy amunicji na półwyspie Westerplatte” – przypomniał premier Mateusz Morawiecki na łamach węgierskiego dziennika „Magyar Nemzet”, zauważając, że 83 lata po wybuchu wojny „europejskie społeczeństwa są coraz mniej świadome genezy wydarzeń, które zadecydowały o kształcie współczesnej Europy”.


Artykuł premiera Mateusza Morawieckiego ukazał się na łamach węgierskiego dziennika „Magyar Nemzet”. Fot. zrzut ekranowy.


„Przedwojenna Europa wpadła w pułapkę drugiej wojny światowej dlatego, że przez lata nie potrafiła zrozumieć i właściwie ocenić zagrożenia, jakie niosą ze sobą dwie ideologie totalitarne. Sowiecki komunizm i niemiecki nazizm były dla ówczesnych elit politycznych zjawiskami kompletnie nie do pojęcia” – zauważył szef rządu w Warszawie, podkreślając, że „współczesna Europa zbudowana jest na pamięci o zwycięstwie nad nazizmem i jednocześnie wstydliwym wyparciu prawdy o bierności w pierwszej fazie wojny”.

„Kiedy Polska wykrwawiała się, stawiając jako pierwsza czoła zbrodniczemu reżimowi, w Paryżu czy nawet Londynie ciągle wielu wierzyło, że Hitler zatrzyma się na Warszawie. Już niedługo mieli się przekonać, jak bardzo się mylą” – napisał premier Mateusz Morawiecki, przypominając, że Niemcy dokonywali na terenie Polski najbardziej okrutnych zbrodni.

„Świadomość tego, że Niemcy zamieniły Polskę w piekło na ziemi, docierała na Zachód niezwykle powoli” – tłumaczył węgierskim czytelnikom premier Mateusz Morawiecki, przywołując postać Jana Karskiego, który jako jeden z pierwszych dostarczył do Stanów Zjednoczonych raport o zbrodniach niemieckich, w tym o Zagładzie Żydów w obozach zbudowanych przez Niemców na terenie okupowanej przez nich Polski.

Szef rządu w Warszawie zwrócił uwagę, że powojenne Niemcy wkrótce po zakończeniu wojny zostały ponownie włączone do wspólnoty międzynarodowej, a brak konieczności dogłębnych rozliczeń zbrodniarzy wojennych „otworzył furtkę do relatywizacji zła" i próby postawienia historii na głowie. Premier Mateusz Morawiecki zauważył, że także rosyjska propaganda bezczelnie "od lat stara się wmówić światu, że Polska jest odpowiedzialna za wybuch II wojny światowej". 

Szef polskiego rządu ocenił jednocześnie, że fakt, iż doszło do inwazji Rosji na Ukrainę, oznacza, że "wiele państw zapomniało lekcję XX wieku". „Stoimy w obliczu odradzającego się imperium o skłonnościach totalitarnych” - ostrzegł Mateusz Morawiecki, nawołując do tego, aby w XXI wieku nie powtarzać tych samych błędów, co w roku 1939.

(JAP)