Back to top
Publikacja: 04.03.2022
Największa pomoc humanitarna w dziejach Węgier po 1989 roku

– Wszyscy uchodźcy z Ukrainy na Węgrzech zostali objęci opieką – oświadczył Viktor Orbán podczas czwartkowej wizyty na przejściu granicznym Beregsurány. – Staramy się stworzyć każdemu możliwość budowania własnej egzystencji, jeśli zdecyduje się na życie z nami i osiedlenia się tutaj na Węgrzech – podkreślił węgierski premier, dodając, że Węgry "to jest kraj pracy, więc pomóżemy wszystkim rozpocząć tutaj pracę”. Jednocześnie zarówno rząd, jak i wielu prywatnych wolontariuszy stara się wspomagać ukraińskich uchodźców, a także tych, którzy zdecydowali się pozostać w napadniętym przez Rosję kraju. – Węgry kierują do naszego kraju dużą pomoc humanitarną, od paliwa po podstawowe artykuły codziennego użytku – zauważył gubernator Zakarpacia Viktor Mikita w wywiadzie dla telewizji TV21. W pomoc zaangażowali się też węgierscy dyplomaci w Polsce. 


Fot. Matija Habljak/PIXSELL / PAP


Jak poinformowała ambasada Węgier w Warszawie liczące 9,75 mln mieszkańców Węgry od początku wojny na Ukrainie przyjęły już ponad 115 tysięcy uchodźców. To najwięcej po Polsce wśród wszystkich krajów regionu. Tymczasem przedstawiciele Organizacji Narodów Zjednoczonych ostrzegają, że liczba ta może na Węgrzech wzrosnąć do ponad 250 tysięcy. 

Węgierskie władze przekazały na Ukrainę ponad 300 ton żywności i środków oraz 100 tysięcy litrów paliwa. - Jest to jedna z największych akcji pomocy humanitarnej w historii Węgier - zauważyli węgierscy dyplomaci. Uchodźcy z Ukrainy mogą także bezpłatnie podróżować węgierskimi pociągami, a także za darmo korzystać z transportu publicznego w Budapeszcie. 


Źródło: YouTube


Szef kancelarii premiera Węgier Gergely Gulyás poinformował, że rząd w Budapeszcie podjął już działania zmierzające do tego, aby uchodźcy z Ukrainy jak najszybciej mogli podjąć pracę nad Dunajem. Gulyás zauważył, że w kraju jest niemal 80 tysięcy wakatów i w interesie Węgier jest to, aby "skorzystać z wykwalifikowanych pracowników tak szybko, jak to tylko możliwe. 

Rząd Węgier oficjalnie poparł również inicjatywę w sprawie członkostwa Ukrainy w Unii Europejskiej. Nie wysłał jednak na Ukrainę broni ani nie zezwolił na transport broni przez terytorium swego kraju. - Rząd uważa życie i bezpieczeństwo Węgrów, w tym Węgrów mieszkających na Zakarparciu, za najważniejszą kwestię, jeśli chodzi o wojnę na Ukrainie - powiedział w środę premier Viktor Orbán w nagraniu wideo umieszczonym na Facebooku.

– To, czy Węgry zezwalają na transport broni przez terytorium Węgier, czy też nie, jest w tym momencie nieistotne – oznajmił gubernator Zakarpacia Viktor Mikita w wywiadzie dla telewizji TV21, dodając, że ukraińska armia ma opracowane trasy transportu uzbrojenia i decyzja rządu w Budapeszcie nie ma wpływu na te dostawy. – Węgry kierują do naszego kraju dużą pomoc humanitarną, od paliwa po podstawowe artykuły codziennego użytku – podkreślił gubernator Zakarpacia. Viktor Mikita zaapelował jednocześnie do ukraińskich obywateli, aby zamiast oceniać w Internecie decyzje podejmowane przez resort spraw zagranicznych Ukrainy dołączyli do formacji obrony terytorialnej i przystąbili do zbrojnej walki o ojczyznę.

Pamięć o symbolach

Węgrzy pamiętają również o gestach solidarności. Na budynku ambasady Węgier w Warszawie obok flag węgierskiej i unijnej zawisła również flaga Ukrainy. Węgierska ambasador w Polsce Orsolya Zsuzsanna Kovács poinformowała również o zbiórce darów dla ofiar wojny, którą przeprowadziły między innymi dyplomatki, które uczestniczyły w zwołanej w Budapeszcie naradzie ambasadorów. Aktywnie w organizację pomocy dla ukraińskich uchodźców zaangażowali się również członkowie Polonii na Węgrzech. A także węgierscy przedsiębiorcy. Danubius Hotel Hungaria - jeden z największych czterogwiazdkowych hoteli w Budapeszcie - przyjął uchodźców w gościnę. 


Źródło: Facebook / Ambasada Węgier / Varsói Magyar Nagykövetség 


Szef doradców ds. bezpieczeństwa węgierskiego premiera Gyorgy Bakondi odniósł się także do zarzutów nierównego traktowania uchodźców z Ukrainy oraz imigrantów z Afryki i Bliskiego Wschodu. - Ci pierwsi przyjeżdżają na Węgry, uciekając przed realnym niebezpieczeństwem, z dokumentami i chęcią współpracy z lokalnymi władzami, szukając tymczasowej ochrony. Tymczasem tożsamość i obywatelstwo tych drugich są nieznane, podobnie jak motywy, dla których próbują wjechać na Węgry nielegalnie, za pomocą przemytników ludzi - podkreślił Bakondi.

ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY