Back to top
Publikacja: 19.02.2022
Parlamentarzyści V4 o bezpieczeństwie Europy
Polityka

W Budapeszcie odbyło się dwudniowe spotkanie szefów Komisji Spraw Zagranicznych krajów Grupy Wyszehradzkiej oraz Francji. Tematem rozmów były wyzwania polityki bezpieczeństwa na wschodzie i południu Starego Kontynentu. 


Wspólne manewry wojskowe białoruskiej i rosyjskiej armii. Fot. Peter Kovalev / PAP/TASS


Jak zauważył szef węgierskiej Komisji Spraw Zagranicznych Zsolt Németh NATO jest głównym gwarantem bezpieczeństwa Węgier oraz Europy. – Jednocześnie istnieje wiele wspólnych europejskich interesów bezpieczeństwa, dla których głębsza i skuteczniejsza polityka bezpieczeństwa i obrony jest niezbędna – przekonywał węgierski polityk. Parlamentarzyści rozmawiali między innymi o sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej oraz o stosunkach z Białorusią. 

Dyktatury wrogie Unii Europejskiej

„Rosja z Białorusią są wrogimi UE dyktaturami, z których pierwsza jest protektorem i de facto zwierzchnikiem drugiej. Polityką Kremla jest destabilizacja i militarna agresja na sąsiadów od Mołdawii i Gruzji poczynając, a na Ukrainie kończąc. Rosja grozi także wojskową agresją graniczącym z nią państwom członkowskim UE – od Danii, Finlandii i Szwecji, których fragmenty terytoriów (wyspy położone na Bałtyku) są obiektem gier sztabowych i wielkoskalowych manewrów wojskowych, opartych na scenariuszu ich podboju, a prowadzonych w rytmie raz na dwa lata od kilkunastu lat), przez państwa bałtyckie, po Polskę, Rumunię i Bułgarię, uznawane za naturalną strefę wpływów Rosji, w której Kreml pragnie przywrócić swą dominację – zauważył we wpisie na Facebooku marszałek Marek Kuchciński, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych polskiego Sejmu.

Dodał również, „że dążenie do ugody z Rosją poprzez zaspokojenie jakiejś części jej żądań na koszt Europy Środkowej i za cenę porzucenia wartości, na fundamencie których zbudowany jest Sojusz Północnoatlantycki, w tym prawa każdego narodu do swobodnego wyboru sojuszu i własnego systemu politycznego, są powodem głębokiego rozczarowania na wschodniej flance UE i na Ukrainie”. Przypominają bowiem zachowanie z Monachium w 1938 roku. Według marszałka Kuchcińskiego obecny kryzys wokół Ukrainy dobitnie pokazał także, że tezy o gotowości Unii Europejskiej do rywalizacji ze Stanami Zjednoczonymi „są oderwane od rzeczywistości”.

Zsolt Németh zauważył, że podczas rozmów reprezentantów krajów V4 i Francji udało się osiągnąć porozumienie w wielu kwestiach, zarówno państwa Europy Środkowo-Wschodniej jak i Francja kładą bowiem duży nacisk na bezpieczeństwo Europy. Zsolt Németh zapowiedział również, że chciałby, aby na kolejne spotkanie Grupy Wyszehradzkiej zaproszeni byli reprezentanci parlamentów krajów bałtyckich oraz Wielkiej Brytanii. Szef Komisji Spraw Zagranicznych węgierskiego parlamentu zapowiedział także, że do 2024 roku Węgry będą wydawać na obronę 2 proc. PKB.

Wspólne oświadczenie

Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentów Narodowych Czech, Danii, Estonii, Niemiec, Irlandii, Litwy, Łotwy, Polski, Wielkiej Brytanii oraz europarlamentu podpisali również wspólne oświadczenie w sprawie „nieuzasadnionego gromadzenia sił wojskowych wokół Ukrainy oraz na okupowanym Krymie”, wzywające Rosję do deeskalacji i wycofania swych oddziałów z granicy rosyjsko-ukraińskiej oraz z terytorium Białorusi. 

„Przypominamy, że jakakolwiek dalsza agresja przeciwko Ukrainie będzie miała olbrzymie konsekwencje oraz pociągnie za sobą poważne koszty, włączając w to skoordynowane z partnerami restrykcyjne działania” – podkreślili szefowie komisji parlamentów, wzywając władze w Moskwie, by nie uznawały regionów Doniecka i Ługańska za niepodległe podmioty, bo byłoby to „jawne pogwałcenie integralności terytorialnej i suwerenności Ukrainy”. Parlamentarzyści wezwali również Rosję i Białoruś do zapewnienia zgodności ich politycznych i wojskowych zobowiązań z zasadami Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE).



(JAP)