Back to top
Publikacja: 19.02.2022
Węgierska gospodarka wzrosła w 2021 roku aż o 7,1 proc.
Ekonomia

Węgierska gospodarka wzrosła w czwartym kwartale ubiegłego roku aż o 7,2 proc., a w całym roku 2021 o 7,1 proc. – ogłosił Centralny Urząd Statystyczny (KSH). To najszybsze tempo wzrostu PKB na Węgrzech od niemal pół wieku i najwyższe w historii kraju po zmianach ustrojowych.


Zdjęcie ilustracyjne. Fot. nastya_gepp / pixabay


Minister finansów Mihály Varga, komentując najnowsze dane, zauważył, że dowodzą one skuteczności prowadzonej przez rząd w Budapeszcie polityki gospodarczej, której podstawą są niskie podatki, wsparcie dla rodzin i przedsiębiorców oraz inwestycje. Szef węgierskiego resortu finansów prognozuje, że w bieżącym roku wzrost gospodarczy może sięgnąć 5,9 proc. Z danych wynika, że szczególnie dobrze radzą sobie przemysł oraz branża budowlana, która korzysta z obniżenia stawki podatku VAT na nowe mieszkania z 27 do 5 proc.

Minister Mihály Varga zwrócił także uwagę, że do najważniejszych wyzwań gospodarczych w nadchodzących latach należeć będzie transformacja globalnych łańcuchów dostaw, zmieniające się otoczenie stóp procentowych oraz jednoczesne utrzymanie równowagi fiskalnej i trwałego wzrostu.

Zróżnicowana i otwarta gospodarka

– Węgry szybko wyszły z kryzysu spowodowanego pandemią COVID-19 dzięki wprowadzonemu przez rząd nowemu systemowi gospodarczemu opartemu na zróżnicowanej i otwartej gospodarce – przekonywał w sobotę premier Viktor Orbán podczas przemówienia w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej, zauważając, że tak szybkiego tempa wzrostu PKB jak w roku 2021 nie odnotowano na Węgrzech od 1977 roku. Premier zwrócił również uwagę na fakt, że Węgry są obecnie na drugim miejscu w Unii Europejskiej pod względem stopy inwestycji.

W swoim wystąpieniu szef rządu w Budapeszcie podkreślił, że po 2010 roku w gospodarce rozpoczęły się fundamentalne zmiany, a węgierska gospodarka dzisiaj znacząco różni się od tej sprzed dekady. Według szefa rządu w Budapeszcie rząd podczas pandemii zdołał zadbać o stabilność rynku pracy, dzięki czemu kraj cieszy się rekordowo wysoką liczbą osób zatrudnionych. Jednocześnie mimo pakietów pomocowych zdołał zbalansować budżet, aby nie doprowadzić do zbytniego pogłębienia deficytu.

Premier podkreślał, że na zróżnicowanie gospodarki składa się siła takich sektorów jak maszynowy,  spożywczy, chemiczny i elektroniczny. Zwrócił uwagę na rozwój rodzimego przemysłu obronnego, a także na szybki wzrost realizowanych w kraju inwestycji drogowych. – Zbudowaliśmy 600 km autostrad, ale musimy również zmodernizować naszą sieć kolejową – podkreślał podczas przemówienia szef rządu w Budapeszcie.

Viktor Orbán przekonywał, że stawką zaplanowanych na 3 kwietnia bieżącego roku wyborów parlamentarnych jest właśnie to, czy zachować tę politykę gospodarczą czy wrócić do tej sprzed 10 lat. Premier Węgier podkreślał, że celem polityki rządu w Budapeszcie jest sprawienie, aby ludzie posiadali własne domy i własne oszczędności, a szacunek do prywatnej własności jest jedną z podstaw filozofii jego rządów.

Odnosząc się do walki z wysoką inflacją, szef rządu w Budapeszcie zwrócił uwagę, że problem szybko rosnących cen dotyczy całego świata, a działania Brukseli doprowadzą jedynie do dalszego podwyższenia cen energii, która najbardziej nakręca inflację.

Pięć pułapek gospodarczych następnej dekady

Premier Orbán zwrócił również uwagę na pięć pułapek gospodarczych, których należy uniknąć w ciągu najbliższej dekady, aby węgierska gospodarka nadal mogła odnosić sukcesy. Pierwszą z nich jest wysoki odsetek spółek z kapitałem zagranicznym. – Musimy przyciągać kapitał zagraniczny, aby zachować konkurencyjność, potrzebujemy jednak również stale poprawiającego się wskaźnika własności węgierskiej – zauważył szef rządu, dodając, że udało się osiągnąć ten cel już w kilku obszarach, między innymi w sektorach bankowym oraz medialnym.

Drugą pułapką gospodarczą wskazaną przez węgierskiego premiera jest brak małych i średnich przedsiębiorstw w sektorze eksportowym. – Od 2010 roku liczba krajowych firm zdolnych do eksportu wzrosła z 2 tys. do 12 tys., ale 80 proc. przychodów z eksportu generują firmy zagraniczne, a tylko 20 proc. Węgrzy – podkreślił premier, dodając, że celem rządu jest zwiększenie udziału firm krajowych w węgierskim eksporcie do 30 proc.

Pozostałe trzy z pięciu pułapek gospodarczych wskazanych w sobotę przez Viktora Orbána to ujemny bilans handlowy, wciąż zbyt niska produktywność (mimo wyraźnego wzrostu w ostatnich latach) oraz zbyt mały rozwój obszarów wiejskich. Orbán zwrócił uwagę na znaczenie cyfryzacji, automatyzacji oraz większych nakładów na obszar badań i rozwoju. Zapowiedział również, że jego rząd planuje wydać na rozwój obszarów wiejskich trzy razy więcej niż w poprzednich latach.

(JAP)