Back to top
Publikacja: 28.01.2022
Lewicowa hiszpańska europosłanka: „Węgry i Polska największymi wrogami wolności słowa? To kłamstwo”
Polityka

– Dlaczego Węgry i Polska są poddawane najsurowszej kontroli w Brukseli, podczas gdy reszta krajów europejskich ma „wolną rękę”? – już kilka lat zastanawiała się nad tym Carolina Punset, lewicowa hiszpańska eurodeputowana. Wczoraj portal Periodista Digital opublikował treść jej prywatnych rozmów. Polityk zwróciła w nich uwagę na podwójne standardy stosowane przez UE. Punset zauważyła, że „bardzo łatwo jest zadzierać z Orbánem, bo nic to Europy nie kosztuje”, i zwróciła uwagę, że jednocześnie Unia ignoruje zagrożenie ze strony adwokatów politycznej poprawności w Brukseli.


Demonstracja poparcia dla Węgier. Fot. Leszek Szymański / PAP


Portal Periodista Digital ujawnił treść prywatnych rozmów Caroliny Punset z okresu, gdy była ona europosłanką partii Ciudadanos, należącej do liberalnej frakcji Renew Europe w Parlamencie Europejskim. Eurodeputowana miała zauważyć, że podczas gdy Węgry i Polska są nieustannie stawiane w Brukseli pod pręgierzem, to najważniejsze zagrożenia dla wolności słowa w Europie są przez unijne instytucje ignorowane.

Punset irytowały zwłaszcza podwójne standardy stosowane przez posłów do Parlamentu Europejskiego w zakresie wolności słowa. Jej zdaniem eurodeputowani nie mają wystarczającej odwagi, aby przeciwstawić się rzeczywistym zagrożeniom dla wolności słowa, czyli na przykład brutalnym atakom muzułmańskich fundamentalistów na dziennikarzy i nauczycieli, na przykład w przypadku zamachu na redakcję tygodnika „Charli Hebdo” w Paryżu czy też w przypadku makabrycznego zabójstwa Samuela Paty’ego. Jak zauważyła hiszpańska eurodeputowana, ten strach przed islamskimi radykałami może być wywołany faktem, że „kiedy mieszkasz w Brukseli, mieszkasz w mieście przejętym przez islamistów. Wiele zawoalowanych kobiet i tak dalej. Miałbyś problem w Brukseli, gdybyś miał zająć się tym problemem bezpośrednio”. 

Zamiast skupiać się na prawdziwych zagrożeniach, liberalni eurodeputowani koncentrują więc swoje ataki na miejscach takich jak Węgry i Polska, gdzie wolność słowa wciąż jest broniona przed kajdanami poprawności politycznej. Według Caroliny Punset notoryczne krytykowanie w Parlamencie Europejskim Budapesztu oraz Warszawy i sprzeczne z prawdą twierdzenie, że Węgry i Polska są największymi wrogami wolności słowa w Unii Europejskiej, jest bowiem bardzo wygodne i nie niesie za sobą ani ryzyka politycznego, ani zagrożenia demonstracjami. Jak – według doniesień portalu Periodista Digital – zauważyła Carolina Punset, te same podwójne standardy reprezentowane były przez przedstawicieli lewicowej grupy w Parlamencie Europejskiej o nazwie Renew Europe. Hiszpańską eurodeputowaną irytował fakt, że reprezentaci Renew Europe wypowiadali się przeciwko podejmowanym przez Polskę próbom „pozbawienia dzieci prawa do zdrowia i edukacji seksualnej”, ale dziwnie milczeli na temat problemu okaleczania żeńskich narządów płciowych we Francji, który dotyka od 12 do 21 proc. dziewcząt w tym kraju.

Hiszpańska polityk w ujawnionych prywatnych rozmowach zauważała także, że liberałowie w Parlamencie Europejskim głośno krytykowali Węgry oraz premiera Viktora Orbána za to, że dopilnował on, aby decyzje dotyczące wychowania i edukacji węgierskich dzieci pozostały wyłącznym prawem ich rodziców, a jednocześnie unijni lewicowcy zupełnie ignorowali bezpośrednie, brutalne ataki na społeczność LGBTQI we Francji, ponieważ odpowiedzialni za nie byli młodzi muzułmańscy mężczyźni.

(JAP)