Back to top
Publikacja: 04.02.2021
Premier Węgier: szczepienia otwierają nową epokę w gospodarce
Ekonomia

– Wdrożyliśmy plan działań na rzecz ponownego uruchomienia gospodarki – oznajmił w czwartek Viktor Orbán podczas otwarcia roku gospodarczego w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (MKIK), ogłaszając nowe elementy programu wsparcia dla przedsiębiorców. Szef rządu w Budapeszcie oznajmił także, że jest przekonany, iż jeszcze przed Wielkanocą będzie możliwe stopniowe rozluźnianie restrykcji epidemicznych.                      


Viktor Orbán zauważył, że przed wybuchem pandemii, węgierska gospodarka biła rekord za rekordem. I chociaż koronawirus nie zwalił gospodarki z nóg, to „otrzymała ona solidny cios w brzuch”, przez co konieczne było wprowadzenie przez władze działań defensywnych. Podczas przemówienia w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej szef rządu w Budapeszcie ogłosił sukces programu obrony gospodarki przed skutkami COVID-19: w grudniu 2020 r. pracowało bowiem 4,5 mln osób, czyli tyle samo, co w grudniu 2019 r. Orbán pochwalił się też, że Węgry zajmują trzecie miejsce w Unii Europejskiej wśród krajów o najniższym bezrobociu [po Czechach i Polsce – przyp. red.]. Premier ocenił także, że głębokość ubiegłorocznej recesji na Węgrzech będzie bliższa pięciu niż sześciu procent. – Według wstępnych danych recesja na Węgrzech była istotnie mniejsze niż we Francji, Hiszpanii czy też Austrii – zauważył Orbán.


Przemówienie premiera Viktora Orbána w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej / Źródło: YouTube / M1 - Híradó


Pakiet ulg i kredytów

Premier ogłosił także uruchomienie nowego programu, którego celem jest ponowne uruchomienie gospodarki po pandemii. Będzie on wdrażany w trzech etapach: pierwsza rozpoczęła się 1 stycznia i potrwa do 1 kwietnia, druga planowana jest od 1 kwietnia do 1 lipca, a trzecia od początku lipca do października. W ramach rządowej pomocy małe i średnie przedsiębiorstwa, które najbardziej ucierpiały z powodu kryzysu wywołanego koronawirusem, będą mogły zaciągnąć na 10 lat nieoprocentowany kredyt w wysokości do 10 mln forintów (równowartość 126,5 tys. zł), którego spłata rozpocznie się dopiero po trzech latach. 

Wśród wdrożonych już działań premier wymienił obniżenie stawki podatku VAT na budowę mieszkań do 5 proc., wprowadzenie preferencyjnych kredytów w wysokości 6 mln forintów na remonty mieszkań (z czego 3 mln forintów stanowi bezzwrotna dotacja) oraz wprowadzenie ulgi podatkowej zwalniającej z konieczności odprowadzania podatku dochodowego przez osoby poniżej 25. roku życia. Rząd ogłosił również stopniowy powrót do wypłacania 13. emerytury. A także wprowadził w życie program największych od dekad podwyżek dla personelu medycznego.

Orbán przypomniał również, że po wybuchu pandemii rząd ogłosił moratorium na spłatę zobowiązań pieniężnych. Innymi słowy z mocy prawa zawieszono konieczność spłaty zobowiązań, wydłużając jednocześnie czas spłaty zadłużenia (w grudniu władze w Budapeszcie przedłużyły czas trwania tego moratorium do lipca 2021 r.). Od początku stycznia o połowę został również zmniejszony lokalny podatek od małych i średnich firm. Węgierski rząd wprowadził też system dopłat do pensji w sektorach, które znalazły się w najtrudniejszym położeniu. Władze udzieliły także wsparcia inwestycyjnego 1434 firmom, co pomogło w utrzymaniu 280 tys. miejsc pracy i stworzeniu tysięcy kolejnych. Jednocześnie – jak podkreślił Viktor Orbán – rząd oparł się pokusie powrotu do gospodarki opartej w czasach kryzysu na pomocy państwowej.

Szef rządu w Budapeszcie zapowiedział jednocześnie, że w połowie lutego w formule online zostaną przeprowadzone konsultacje społeczne dotyczące tempa znoszenia restrykcji. Decyzje mogą zapaść 1 marca, 1 kwietnia lub 3 kwietnia, czyli tuż przed Wielkanocą. – Jeżeli w sposób zdyscyplinowany będziemy przestrzegać obostrzeń, to jestem absolutnie pewny, że nasze życie będzie mogło być bardziej swobodne niż obecnie – zaznaczył premier Orbán, zauważając, że „użycie szczepionki na szeroką skalę otwiera nową epokę w gospodarce”. Szef rządu w Budapeszcie kolejny raz podkreślił przy tej okazji, że węgierskie władze nie traktują szczepionek jako kwestii politycznej. – Nie ma znaczenia, czy kot jest czarny czy biały, byle łapał myszy – podkreślił. 

Cel: inwestycje

Druga faza zapowiedzianego „restartu” gospodarki ma skupiać się na szkolnictwie wyższym. Trzeci etap ma zaś być okresem potężnych inwestycji, m.in. w zieloną energię, pełną cyfryzację gospodarki czy rolnictwo (strategia rozwoju ma być opracowana na kolejne 8–10 lat). Orbán zapowiedział także, że celem rządu jest doprowadzenie do budowy 40 tys. nowych domów rocznie. Rząd w Budapeszcie zamierza również nadal zabiegać o inwestycje zagraniczne oraz utrzymać pozycję lokalnego lidera w dziedzinie transformacji z samochodów spalinowych na elektryczne. Jak zauważył Orbán, chociaż według oenzetowskich statystyk na całym świecie poziom inwestycji spadł o 42 proc., to na Węgrzech wzrósł o 145 proc. Według węgierskiego premiera na początku 2021 r. zaczęła się nowa era w światowej gospodarce, ponieważ fabryki zamknięte na czas pandemii nie są automatycznie otwierane, ale od czasu do czasu poszukuje się dla nich nowej lokalizacji. Szef rządu w Budapeszcie podkreślił, że Węgry powinny przystąpić do tej globalnej rywalizacji, wdrażając solidny program zachęt inwestycyjnych. – W tym miejscu myślenie o polityce gospodarczej na Węgrzech dzieli się na lewicowe i prawicowe. Podczas gdy konserwatywna strona w czasie kryzysu wspiera inwestycje i miejsca pracy, lewica wyobraża sobie politykę gospodarczą w ramach trójkąta składającego się z podwyżek podatków, redystrybucji oraz pomocy (państwa) – podkreślił Viktor Orbán. Premier zauważył, że choć większość dużych inwestycji w ostatnich kilkunastu miesiącach pochodziło z Niemiec, to za inwestycjami o najwyższej wartości stały firmy chińskie, a najwięcej miejsc pracy stworzyły przedsiębiorstwa amerykańskie. 

– Patrzę na świat pod nieco innym kątem niż ekonomiści – przyznał Viktor Orbán, przekonując, że jego zdaniem są trzy podstawowe kryteria, które umożliwiają sukces węgierskiej gospodarki. Pierwsze to wykształceni, rzetelni pracownicy, drugie to proaktywni, odporni na kryzysy przedsiębiorcy, a kryterium trzecie to odważni i przewidywalni politycy odpowiedzialni za sferę gospodarczą. Przy tej okazji premier pochwalił m.in. szefa Węgierskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, prezesa banku centralnego oraz ministra finansów. 

Podczas swego wystąpienia premier zapowiedział również, że rząd w Budapeszcie chciałby doprowadzić do tego, aby w niektórych gałęziach gospodarki – takich jak sektor informacji i komunikacji, przemysł budowlany i kolejowy czy handel detaliczny – większość udziałów należało do kapitału węgierskiego. Jak zauważył, cel ten udało się już osiągnąć w sektorze energetycznym (wzrost do 59 proc. z 29 proc. w roku 2010), sektorze finansowym (wzrost z 40 do 57 proc.) czy medialnym (wzrost z 34 do 55 proc.). 

– Jestem gotów zawrzeć porozumienie dotyczące rozwoju gospodarki na najbliższe dziesięć lat, obejmujące wszystkie istotne kwestie i gwarantujące światu biznesu, że Węgry będą kontynuować swoją dotychczasową politykę gospodarczą, która jak dotąd okazywała się skuteczna – konkludował premier Viktor Orbán. 

Dwucyfrowy wzrost

Szef Węgierskiej Izby Przemysłowo-Handlowej (MKIK) László Parragh wśród zagrożeń makroekonomicznych zwrócił uwagę m.in. na rosnącą liczbę kredytów zagrożonych. Zauważył także, że kryzys wywołany przez koronawirusa może doprowadzić do fali bankructw, wzrostu bezrobocia, a także niższego wzrostu wynagrodzeń przy szybko rosnącej inflacji. László Parragh podkreślił także, że Węgierska Izba Przemysłowo-Handlowa oraz rządzący na Węgrzech Fidesz w 2010 r. zawarły porozumienie, na mocy którego udało się przywrócić porządek w gospodarce. Zaznaczył jednak potrzebę zawarcia nowej umowy, która tym razem skupiałaby się na cyfryzacji, stworzeniu zielonej, odnawialnej gospodarki i dalszemu wsparciu dla krajowych przedsiębiorstw, zwłaszcza tych, które działają w kluczowych dla gospodarki narodowej sektorach, takich jak przemysł spożywczy, budownictwo, motoryzacja, obronność i kosmos – podkreślił prezes izby.

Podczas konferencji w Węgierskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej (MKIK) minister finansów Mihály Varga ogłosił, że dzięki stopniowemu rozluźnianiu obostrzeń Węgry już w drugim kwartale 2021 r. mogą osiągnąć dwucyfrowy wzrost gospodarczy. – Inwestycje położą podwaliny pod wzrost gospodarczy w nadchodzących latach – podkreślił Mihály Varga, zauważając, że pandemia COVID-19 wywołała zarówno kryzys zdrowotny, jak i gospodarczy. Według węgierskiego ministra finansów recesja mogła być nawet głębsza niż podczas kryzysu w 1929 r. – To, co wtedy stało się w ciągu trzech lat, teraz zajęło trzy tygodnie – zauważył Mihály Varga. 

(jap, fot. printscreen / Facebook / Viktor Orbán)