Back to top
Publikacja: 22.03.2020
Koronawirus - Grupa Wyszehradzka reaguje wcześniej niż Europa Zachodnia
Polityka

Grupa Wyszehradzka – wraz z chińskim Koronawirusem z roku 2019, który pojawił się na jej terytorium na początku marca, będziemy zmuszeni poczekać przynajmniej kilka tygodni, zanim dokonamy oceny efektywności środków, podjętych na wczesnym etapie epidemii, przez wszystkie cztery kraje grupy Wyszehradzkiej (V4): Polski, Czech, Słowacji oraz Węgier. Przed nimi, Włochy, Niemcy, Francja, Hiszpania oraz Wielka Brytania, zdecydowały się odroczyć środki takie jak zamknięcie szkół oraz innych miejsc potencjalnego zakażenia, a także zamknięcie granic kraju, na tak długo jak to możliwe. Jeśli chodzi o 17 marca, kiedy już u ponad 1500 pacjentów stwierdzono zarażenie COVID-19, Wielka Brytania wciąż nie podjęła takich działań. Francja zamknęła szkoły dopiero 16 marca, kiedy już miała ponad 5000 stwierdzonych przypadków choroby. Niemcy miały prawie tyle samo ludzi zdiagnozowanych COVID-19, kiedy zdecydowały się zamknąć swoje granice tego samego dnia, Hiszpania zaś podjęła środki ograniczające rozprzestrzenianie się choroby, na poziomie ogólnokrajowym, od 16 marca, gdy już miała ponad 8000 zarażonych SARS-CoV-2. Włochy podjęły podobne środki 10 marca, mając ponad 9000 pacjentów, ze zdiagnozowanym koronawirusem.

Będąc pierwszym krajem grupy V4, odnotowującym przypadki COVID-19 na swoim terytorium, z trzema pacjentami zarejestrowanymi 1 marca, po powrocie z Włoch (ich diagnoza, została ostatecznie potwierdzona 3 marca), na dzień 18 marca Czechy wciąż były krajem, który najbardziej cierpiał z całego bloku, z 434 odnotowanymi przypadkami (lecz nie śmiertelnymi). 12 marca, mając już 94 odnotowane przypadki, rząd czeski ogłosił stan wyjątkowy, oraz zamknął szkoły i uniwersytety, wprowadzając obowiązkową kwarantannę dla osób wracających z Włoch. Wszystkie imprezy sportowe, kulturalne, oraz religijne były zakazane już 10 marca. Już 14 marca zamknięte były wszystkie sklepy (oprócz tych pierwszej potrzeby, takich jak sklepy spożywcze, czy apteki), oraz wprowadzono zakaz zgromadzeń publicznych. Od 16 marca, granice państwa, zostały zamknięte w obie strony, a Praga wprowadziła generalne ograniczenie ruchu mieszkańców, z ograniczeniem swobody przemieszczania się, tak jak we Włoszech.

Drugim krajem w bloku, który odczuł największe skutki epidemii, z 246 zdiagnozowanymi przypadkami, w tym 5 śmiertelnymi, na dzień 18 marca, była Polska, gdzie pierwszy pacjent – który został zarażony COVID-19 w Niemczech – został odnotowany 4 marca. Polska zamknęła swoje szkoły, uniwersytety, obiekty, gdzie odbywały się imprezy kulturalne, centra handlowe, baseny, etc., od 11 marca (mając 22 zdiagnozowane przypadki), oraz granice od 15 marca (z 111 zdiagnozowanymi przypadkami). Tak, jak w pozostałych krajach V4, gwałtowny wzrost liczby testów, przeprowadzanych, na obecność COVID-19, w naturalny sposób zwiększa liczbę odnotowanych przypadków. Minister zdrowia zaś stwierdził, że niezbędne będzie odczekanie 10 do 14 dni, aby zaobserwować rezultaty środków podjętych w celu przeciwdziałania wykładniczemu wzrostowi liczby przypadków zarażenia COVID-19.

Słowacja była ostatnim krajem Grupy Wyszehradzkiej, który odnotował pierwszy przypadek COVID-19 7 marca (Węgry odnotowały pierwszy przypadek 5 marca), jednakże była trzecia, jeśli chodzi o ilość pacjentów zarażonych koronawirusem na dzień 18 marca, z 97 przypadkami (jak dotąd, z zerową umieralnością). Bratysława zamknęła granice kraju, już 13 marca, z zaledwie 21 zanotowanymi przypadkami, w przededniu wdrożenia tego przepisu. Szkoły, baseny, centra handlowe, oraz kurorty narciarskie, również zostały zamknięte od tamtego dnia. Rząd ogłosił stan wyjątkowy już od wtorku, 12 marca.

 

Jako ostatnie, Węgry z 58 zanotowanymi przypadkami (jednym śmiertelnym) 18 marca, zamknęły swoje szkoły dwa dni wcześniej, po ogłoszeniu stanu wyjątkowego. Od 17 marca, obiekty rekreacyjne zostały zamknięte, zaś granice kraju zostały zamknięte dla cudzoziemców bez karty pobytu, tak jak w pozostałych krajach Grupy Wyszehradzkiej.

 

 

Liczba pacjentów ze zdiagnozowanym COVID-19.

Pomimo odnotowania swych pierwszych przypadków tydzień po początku epidemii w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Francji i Hiszpanii, czwórka Wyszehradzka była pierwszą, która zareagowała tak ostrymi środkami, woląc iść za przykładem krajów Azji Południowo-Wschodniej, które na chwilę obecną wydają się skuteczne w ograniczeniu epidemii, niż za krajami Europy Zachodniej, w których rządy wydają się tracić kontrolę nad sytuacją. Interesującym będzie porównanie ewolucji choroby w nadchodzących tygodniach. Jeśli kraje V4 okażą się szybsze i skuteczniejsze w walce z epidemią, z mniejszą ilością ofiar śmiertelnych pomimo gorszych systemów opieki zdrowotnej, rzuci to bardzo niekorzystne światło na stolice państw Europy Zachodniej.

 

 

Pierwsze 19 dni progresji epidemii, we Włoszech (od 21 lutego), Francji (od 26 lutego), Niemczech (od 25 lutego), Hiszpanii (od 26 lutego), Wielkiej Brytanii (od 27 lutego), oraz czterech krajach Grupy Wyszehradzkiej (od 3 marca). Liczby są podawane od dnia, kiedy liczba zdiagnozowanych przypadków, zaczęła zwiększać się dziennie, w każdym, poszczególnym kraju, w oparciu o dzienne raporty WHO (https://www.who.int/emergencies/diseases/novel-coronavirus-2019/situation-reports) i o dane ze strony https://www.worldometers.info/coronavirus/.

 

 

Olivier Bault 

(tłumaczenie z j. angielskiego) 

 

Visegradpost