Back to top
Publikacja: 17.10.2019
Śladami Polaków na Białorusi
Historia

Konkurs pt. „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy….” jest projektem edukacyjnym realizowanym przez Biuro Edukacji Narodowej IPN we współpracy z Muzeum Katyńskim w Warszawie. Adresowany jest do młodzieży i pedagogów szkół ponadpodstawowych. Uczestnicy tegorocznej, 10. edycji mieli za zadanie stworzyć kartę do albumu rodzinnego o konkretnej ofierze Zbrodni Katyńskiej. Nagrodą dla laureatów I stopnia - którymi byli autorzy oraz opiekunowie merytoryczni prac - było uczestnictwo w wyjeździe edukacyjnym „Śladami Polaków na Białorusi”, który odbył się w dniach 17-22 września 2019 r.

 

 

 

Uczniowie wraz z opiekunami i organizatorami wyjazdu odwiedzili miejsca nierozerwalnie związane z naszą historią i kulturą: Brześć, Pińsk, Słuck, Bobrujsk, Mińsk, Kuropaty, Nieśwież, Nowogródek i Grodno.

Polesie, Poniemnie, Podźwinie, Ruś Biała i Czarna to historyczne części dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego, a mieszkający tam Polacy do dzisiaj kultywują dziedzictwo I Rzeczypospolitej. W Grodnie uczestnicy wyprawy wzięli udział w uroczystościach 80. rocznicy obrony tego miasta przed Armią Czerwoną we wrześniu 1939 r.

 17 września

17 września 1939 r. to jedna z najważniejszych dat w historii Polski XX wieku. Tego dnia wojska sowieckie, realizując postanowienia paktu Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939 r. dokonały agresji na II Rzeczpospolitą. Symbolicznym dopełnieniem IV rozbioru Polski była wspólna, niemiecko-sowiecka defilada w Brześciu Litewskim. Dzisiaj, w oficjalnej białoruskiej propagandzie państwowej i podręcznikach szkolnych 17 września 1939 r. to data „Zjednoczenia Białorusi”. Określa się tym mianem zagarnięcie przez Sowietów wschodniej części Mazowsza, części Podlasia, Polesia i Grodna - na rzecz Białoruskiej Socjalistycznej Republiki Rad.

W 80. rocznicę tego tragicznego dla Polski wydarzenia laureaci konkursu „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy” rozpoczęli swoją podróż „Śladami Polaków na Białorusi”.

Po przekroczeniu granicy na Bugu dotarliśmy do Brześcia. Stanęliśmy na ówczesnym placu Romualda Traugutta,   w miejscu defilady. Obejrzeliśmy zbudowane w latach 20-tych i 30-tych budynki polskich instytucji państwowych. Oczyma wyobraźni zobaczyliśmy niemieckiego generała Heinza Guderiana i sowieckiego kombryga Siemiona Kriwoszeina, odbierających przerażający pochód przed gmachem polskiego Urzędu Województwa Poleskiego. Następnie udaliśmy się na teren ówczesnej twierdzy II Rzeczypospolitej w Brześciu. Tło historyczne wydarzeń sprzed 80 lat przybliżali laureatom konkursu „Sprzączki….”: Julia Lewandowska – pilot wyjazdu, Artur Kolęda z Biura Edukacji Narodowej IPN oraz Tomasz Szczepański z Muzeum Katyńskiego.

 

18 września

Pierwszy pełny dzień na Białorusi rozpoczęliśmy od zwiedzania Pińska. Legendarny gród nad Prypecią pełen jest polskich wątków. Najokazalszym zabytkiem jest oczywiście Bazylika Katedralna Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, pochodząca z początku XVIII w. Urzeczeni wspaniałym barokowym wnętrzem udaliśmy się do krypty z grobowcem Kazimierza Świątka, kardynała i arcybiskupa diecezji mińsko-mohylewskiej. Modlitwie za duszę zmarłego w 2011 r. kapłana i syna legionisty przewodniczył towarzyszący nam w podróży o. Edward Kryściak SP.

 

 

Następnie udaliśmy się do barokowo-klasycystycznego pałacu Butrymowiczów, ufundowanego w latach 80-tych XVIII w. przez starostę pińskiego Mateusza Butrymowicza. W następnych latach był własnością słynnych rodów kresowych – Ordów i Skirmunttów. Obecnie służy mieszkańcom Pińska, jako pałac ślubów.

Wjechawszy do historycznej Rusi Białej, odwiedziliśmy Słuck, znany niegdyś całej szlachcie Rzeczpospolitej dzięki wspaniale zdobionym pasom słuckim. Obejrzeliśmy m.in. pomnik księżnej Zofii Słuckiej, od 1600 r. żony kasztelana wileńskiego Janusza Radziwiłła. Najbardziej wysuniętym na wschód punktem naszej podróży był leżący nad Berezyną Bobrujsk ze słynną twierdzą zdobytą 3 lutego 1918 r. przez 1 Korpus Polski gen. J. Dowbór-Muśnickiego. Wraz z twierdzą i miastem Dowborczycy zdobyli wielkie magazyny z zaopatrzeniem wojskowym, amunicją i prowiantem. Przez kilka miesięcy istniała tam wolna Polska – „Rzeczpospolita Bobrujska”. 1 Korpus utrzymał się tam do maja 1918 r. Obfity we wrażenia dzień zakończyliśmy w stolicy Białorusi – Mińsku.

 

 

19 września

Jednym z najważniejszych punktów naszej eskapady były Kuropaty – leśne uroczysko na północnych skrajach Mińska, gdzie sowieckie NKWD w latach 1937-1941 przeprowadzało egzekucje i zakopywało zwłoki. Ofiarami byli przedstawiciele wszystkich narodowości zamieszkujących na terenie ZSRS – głównie jednak Białorusini i Polacy. Nie sposób określić dzisiaj całkowitej liczby pochówków, historycy najczęściej mówią o 100-200 tysiącach. W przypadku Polaków, byli to  zamordowani w ramach tzw. operacji polskiej w latach 1937-1938 a także zbrodni katyńskiej w roku 1940. Dzisiaj w Kuropatach przybywa krzyży i głazów pamiątkowych instalowanych przez organizacje, stowarzyszenia, fundacje oraz osoby fizyczne, spokrewnione z ofiarami. Nie ułatwia tego bardzo nieprzychylne postępowanie administracji i służb prezydenta Łukaszenki, tym bardziej jednak laureaci konkursu „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy” powinni byli odwiedzić to miejsce. Złożyliśmy wiązankę biało-czerwonych kwiatów od Instytutu Pamięci Narodowej, zapaliliśmy znicze i zmówiliśmy modlitwę pod tzw. polskim krzyżem. Głównym elementem wzgórza krzyży jest pomnik ku czci ofiar totalitarnego reżimu z dzwonem bez ”serca”, czyli wewnętrznego elementu zwanego w j. białoruskim również „językiem”.

 

Zwiedzanie miasta rozpoczęliśmy od kościoła św. Szymona i św. Heleny – głównej świątyni katolickiej Mińska, ufundowanej w 1908 r. przez Edwarda Woyniłłowicza. Udaliśmy się następnie na Przedmieście Troickie i Górne Miasto, śladami m.in. Benedykta Dybowskiego, Stanisława Moniuszki, Tomasza Zana i Jerzego Giedroycia. Tamtejsza architektura, uliczki, kościoły, tablice pamiątkowe i pomniki bardzo przypominają starówki polskich miast i miasteczek. Największą świątynią mińskiego Górnego Miasta był kościół bernardynek w pięknym stylu polskiego baroku, ufundowany przez wojewodę trockiego Aleksandra Słuszkę w latach 1633–1642. Po Powstaniu Styczniowym klasztor był używany przez carat, jako więzienie śledcze dla insurgentów. W 1870 r. kompleks klasztorny został przejęty przez cerkiew prawosławną a kościół zamieniony na sobór. Obecnie znajduje się tam ikona Matki Boskiej, patronki Mińska.

 

20 września

Zamek w Nieświeżu to jedna z najbardziej rozpoznawalnych w naszym kraju rezydencji magnackich, chociaż od kilkudziesięciu lat jest poza jego granicami. Był siedzibą rodową Radziwiłłów, którzy przez stulecia dawali Rzeczypospolitej kanclerzy, hetmanów, wojewodów i kasztelanów. Spoglądali na nas dzisiaj z niezliczonych portretów mijanych przez nas podczas zwiedzania wspaniałego, renesansowo-barokowego pałacu. Wiele można napisać o każdej sali i komnacie rezydencji a i tak nie oddałoby to w pełni tego, co przeżywa Polak zwiedzający Nieśwież. To podróż nie tylko w przestrzeni, ale i w czasie – do lat największej świetności Rzeczypospolitej, kiedy nasz kraj był wzorem i niedoścignionym ideałem dla innych. Nad dziedzińcem pałacu dominuje olbrzymi herb Radziwiłłów, całość była otoczona doskonałym, zachowanym do dzisiaj założeniem obronnym.

 

 

 

Pełni wrażeń udaliśmy się do Nowogródka, gdzie zwiedziliśmy dworek szlachecki z Muzeum Adama Mickiewicza. Nikogo nie zaskoczyła informacja, że prawie połowa przekraczających jego progi to Polacy.

 

 

 

Przez ziemię nowogródzką pośpieszyliśmy do ulubionego miasta króla Stefana Batorego – Grodna, aby wziąć udział w zorganizowanych przez mieszkających tam Polaków obchodach 80. rocznicy boju tego miasta z atakującą Armią Czerwoną w 1939 r. Apel poległych odbył się przed Krzyżem Katyńskim. Następnie troje laureatów 10. edycji konkursu „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy…..” złożyła wiązankę kwiatów na nagrobku żołnierzy polskich poległych w obronie Grodna w kampanii wrześniowej. Dedykacja na szarfie brzmiała: „Obrońcom Grodna w 1939 r. – młodzież polska”.

 

Obchody zakończyła uroczysta Msza Święta w pobernardyńskim kościele pw. Znalezienia Krzyża Świętego, koncelebrowana przez towarzyszącego nam o. Edwarda Kryściaka

21 września

Ostatni dzień naszego rajdu „Śladami Polaków na Białorusi” rozpoczęliśmy od złożenia wiązanki kwiatów i zapalenia zniczy ku pamięci żołnierzy polskich poległych w wojnie polsko-bolszewickiej w 1920 r. Cmentarz parafialny w Grodnie jest miejscem ostatniego spoczynku wielu wybitnych Polaków związanych z tym miastem, między innymi Elizy Orzeszkowej.

Tropem jej największego dzieła – „Nad Niemnem” udaliśmy się do ok. 40 km w górę rzeki. Znajduje się tam znany z kart powieści Grób Jana i Cecylii a w nazwach miejscowości, tablicach pamiątkowych i płytach nagrobnych zapisane są znane w całej Rzeczypospolitej rody: Bohatyrowiczów, Miniewiczów, Skirmunttów, Hlebowiczów i Poczobutów. Żyją tam wciąż Polacy noszący z dumą te nazwiska i pielęgnujący mogiłę Powstańców z 1863 r. My również złożyliśmy tam znicze w kolorach: białym i czerwonym, zaśpiewaliśmy nasz hymn narodowy i odmówiliśmy modlitwę za dusze poległych.

 

 

Naszym przewodnikiem po tego dnia był p. Józef Porzycki – historyk i nauczyciel, autor wielu bezcennych publikacji opisujących dzieje Grodna i regionu. Dzięki niemu zobaczyliśmy – rekonstruowany obecnie – grodzieński Stary Zamek oraz Nowy Zamek. W jego salach podczas ostatniego sejmu Rzeczypospolitej w 1793 roku, został podpisany traktat II rozbioru Polski z Rosją i Prusami. W roku 1795 król Stanisław August Poniatowski złożył podpis pod aktem abdykacji. Mieszkał w tym pałacu do 1797 roku. Od 1993 r. mieści się tam Państwowe Muzeum Historyczno-Archeologiczne a w 1994 r., w 200. rocznicę Insurekcji Kościuszkowskiej, na zamku umieszczono tablicę ku czci Tadeusza Kościuszki.

Perłą Grodna jest Bazylika katedralna św. Franciszka Ksawerego - pierwotnie kościół jezuitów, od 1782 kościół farny, od 1991 katedra rzymskokatolickiej diecezji grodzieńskiej. Znajduje się przy placu Stefana Batorego, który Grodno darzył największym sentymentem. Jest w świątyni tablica poświęcona temu królowi, jest też mnóstwo innych poloników i skarbów sakralnych. Największy spośród nich to oczywiście wspaniały, barokowy ołtarz główny z lat 1737-1760. Dwie kondygnacje wypełniają rzędy kolumn, pomiędzy którymi ustawione są posągi świętych, apostołów oraz Jezusa Chrystusa. Na wierzchołku ołtarza umieszczono figury jego fundatorki, kasztelanowej mścisławskiej Konstancji z Jundziłłów Łazowej i aniołów.

Ostatnim akordem była uroczystość w Polskiej Szkole Społecznej im. Jana Pawła II w Grodnie. Niżej podpisany, Koordynator 10. Edycji konkursu „Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy….”, wręczył laureatom dyplomy pamiątkowe i zestawy upominkowe przygotowane przez Biuro Edukacji Narodowej. Przekazał również dyrekcji szkoły materiały edukacyjne i publikacje Instytutu Pamięci Narodowej. Po części oficjalnej nastąpiło spotkanie uczniów i pedagogów szkoły z laureatami konkursu.

 

 

O godzinie 23: 00 wyruszyliśmy w podróż powrotną do Warszawy, do której dotarliśmy wczesnym rankiem, w niedzielę 22 września.

W 2020 r. będziemy obchodzić 80. rocznicę Zbrodni Katyńskiej. Konkurs z tym związany oraz wyjazd edukacyjny będący nagrodą dla laureatów będą miały, zatem specjalny wymiar i oprawę. Teraz czas na spotkanie laureatów II stopnia 10. edycji w Muzeum Katyńskim w Warszawie oraz uroczyste wręczenie im nagród.

Artur Kolęda

 

Autor jest historykiem i publicystą, pracownikiem Instytutu Pamięci Narodowej.