Back to top
Publikacja: 06.02.2019
Rozmowa z Emilem Bogumilem Nagy, z Grupy rekonstrukcyjnej Wysocki Légió Hagyományőrző Egyesület

 

 

Rozmowa z Emilem Bogumilem Nagy, z Grupy rekonstrukcyjnej Wysocki Légió Hagyományőrző Egyesület

 

Panie Emilu, proszę powiedzieć skąd wzięło się Pańskie zainteresowanie Polską i Polakami, jak poznał Pan niełatwy język mieszkańców kraju nad Wisłą?

Moja Mama jest Polką dlatego miałem szczęście zapoznać się z językiem polskim,  pomogła Ona.

Węgry mają bardzo bogatą, tysiącletnią historię, obfitującą w heroiczne czyny węgierskich wojskowych. Ludzie pragnący aktywnie uczestniczyć w rekonstrukcji historycznej znajdą niemało tematów do fascynacji w węgierskich dziejach wojskowych. Dla czego zatem zainteresował się Pan Polakami?

21 lat temu kiedy Endre Máté założył naszą grupę rekonstrukcji historycznej miał przekonanie, że nie tylko węgierska wojskowa historia jest ciekawa, ale przyjaźń polsko-węgierska ma też wspólną historie o której nie powinniśmy zapomnieć. Mi ta myśl się bardzo spodobała, dlatego wstąpiłem do legionu i kiedy założyliśmy stowarzyszenie zostałem wybrany prezesem. Zainteresowanie Polską i Polakami jest rzeczą oczywistą dla mnie, choć urodziłem i wychowałem się na Węgrzech, ale w moim domu zawsze można było czuć Polskę.

Jak powstała Grupa Legion Wysockiego? Kim są osoby ją tworzące? Czy jesteście Węgrami o polskich korzeniach, czy jest to po prostu wybór pewnej epoki historycznej i pewnego wątku w dziejach?

Grupa istnieje od 21 lat, na dzień dzisiejszy mamy 25 członków z których tylko 4 osoby mówią po polsku, inni znają tylko komendy ale z serca są Polakami. Przedstawiamy 4 epoki, XVII wiek, okres powstania węgierskiego 1848-49, I i II wojna światowa. W wszystkich tych epokach możemy znaleźć wspólne punkty, np. 1848-49 roku, dużo Polaków walczyło za sprawę  węgierską, na początku II wojny światowej Węgrzy otworzyli granice i dotarło do nas około 100 tyś Polaków.

Najbardziej efektowną formą działalności w ruchu rekonstrukcji są inscenizacje bitewne.  Jaki jest Wasz udział w tego rodzaju imprezach?

W wielu bitwach bierzemy udział, u nas na Węgrzech największe bitwy są z epoki Wiosny Ludów np. pod Szolnokiem, Tápióbicske, Isaszeg. W każdej z tych bitew brał też udział historyczny Legion Polski, dlatego w dzisiejszych latach tak samo pamiętamy o bohaterach legionu i pokazujemy ich działanie.

Czy bierzecie również udział w innych wydarzeniach o charakterze tożsamościowym?

Oczywiście bierzemy udział w różnych polonijnych spotkaniach, wiele  razy byliśmy też współorganizatorami konkursów o Polsce czy o przyjaźni polsko-węgierskiej.

Polacy walczyli w przeszłości za wolność Węgier, Węgrzy nie raz i nie dwa nieśli Polsce pomoc. Jak ocenił by Pan dzisiaj nasze wzajemne relacje? Czy stare powiedzenie o Polaku i Węgrze, dwóch bratankach, nie straciło na aktualności?

Niewiele jest takich narodów na świecie które z taką wielką przyjaźnią patrzą na siebie. Ja tak myślę że ta przyjaźń nadal trwa, obywatele obu państw są nadal otwarci na współprace i spotkania.

Dziękuję za rozmowę

 

Rozmawiał Marcin Bąk