Archeolodzy z ELTE BTK, Muzeum Jásza i Sieci Badawczej Eötvösa Loránda znaleźli grób lekarza z czasów rzymskich, który został pochowany niemal dwa tysiące lat temu w pobliżu dzisiejszego miasta Jászberény niedaleko Budapesztu. Jak podkreślili naukowcy na konferencji prasowej, okrycie jest niezwykłe na skalę europejską. Podobnie dobrze wyposażone i tak znakomicie zachowane apteczki z tego okresu odkrywano jak dotąd jedynie w Pompejach.
Dr Samu Levente, członek zespołu wykopaliskowego w Instytucie Archeologii ELTE. Fot. ELTE BTK
Datowanie metodą węgla radioaktywnego 14C pokazało, że odkryty grób należał do osoby z I w. n.e., która w chwili śmierci miała zapewne od 50 do 60 lat. Archeolodzy odkopali również niezwykle wysokiej jakości instrumenty medyczne używane do zabiegów medycznych i chirurgicznych, które zakopano u stóp zmarłego w drewnianych skrzyniach.
Według hipotezy stawianej przez naukowców tak profesjonalne narzędzia musiały należeć do wyjątkowego lekarza, zapewne absolwenta jednej z rzymskich szkół, który zapewne został wezwany na tak odległe od Rzymu tereny, aby ratować kogoś wysokiej rangi. Grób lekarza odnaleziono bowiem poza Panonią, czyli prowincją rzymską położoną w starożytności między Sawą a Dunajem (zajmowała tereny obecnych zachodnich Węgier, wschodniej Austrii oraz północnej Chorwacji).
W zestawie medycznym odkryto świetnie wykonane szczypce, igły oraz pęsety chirurgiczne, a także pozostałości leków. Wykonane ze stopu miedzi skalpele były zdobione srebrem i wyposażone w wymienne stalowe ostrza. Przy ciele zmarłego lekarza archeolodzy odkryli również kamień szlifierski. Według naukowców mógł on być wykorzystywany między innymi do mieszania ziół i innych lekarstw.
(JAP)