Back to top
Publikacja: 26.03.2023
Już w poniedziałek parlament w Budapeszcie zagłosuje w sprawie przyjęcia Finlandii do NATO. Balázs Orbán ujawnił dziś, co muszą zrobić Szwedzi, aby i oni zyskali poparcie Węgrów
Polityka

Węgierskie Zgromadzenie Narodowe (węg. Országgyűlés) planuje 27 marca ostatecznie ratyfikować umowę o przystąpieniu Finlandii do NATO. Decyzja o członkostwie Szwecji w sojuszu została jednak odłożona na bliżej nieokreślony czas.


Zsolt Németh, jedne z liderów rządzącego Fidesz, podczas parlamentarnej debaty o rozszerzeniu NATO. Fot. MTI/Noémi Bruzák


Szwedzki premier Ulf Kristersson mówił w szwedzkim radiu publicznym jeszcze przed ostatnim unijnym szczytem w Brukseli, że nie rozumie powodu opóźnienia i zapyta Viktora Orbána, dlaczego Węgry oddzielnie procedują wnioski akcesyjne Szwecji i Finlandii do NATO i zdecydowały się zatwierdzić tylko wniosek Finlandii.

„Niektórzy posłowie węgierscy są zaniepokojeni, ponieważ widzą, że w ostatnich latach szwedzcy urzędnicy rządowi, ministrowie, premierzy i politycy nieustannie wyrażają wątpliwości co do stanu węgierskiej demokracji, obrażając węgierskich wyborców i ich przedstawicieli, a tym samym cały kraj” – przekonywał dziś w wywiadzie radiowym doradca węgierskiego premiera Balázs Orbán.

Dyrektor polityczny w gabinecie szefa rządu w Budapeszcie, a jednocześnie autor wydanej m.in. po angielsku i po polsku książki poświęconej węgierskiej strategii politycznej „Tabliczka mnożenia. Rzecz o węgierskim myśleniu strategicznym” podkreślił, że „przed podjęciem decyzji posłowie do węgierskiego parlamentu oczekują od urzędników szwedzkiego rządu zapewnienia, że w przyszłości nie będą oni więcej obrażać węgierskich wyborców”.

Balázs Orbán wcześniej w mediach społecznościowych pomógł premierowi Szwecji odświeżyć pamięć. Jak zauważył węgierski polityk, szwedzki premier Ulf Kristersson osobiście przed dwoma laty stwierdził, że „dla UE główną częścią pracy jest dalsze zakłócanie rozwoju Węgier, wywieranie presji na węgierski rząd i wspieranie rosnącej w siłę opozycji”. Niecały rok temu minister rynku pracy i integracji Johan Pehrson stwierdził zaś, że „ksenofobiczny i nacjonalistyczny rząd Węgier nadal łamie praworządność i wyrzeka się poparcia dla Ukrainy”.

(JAP)