Back to top
Publikacja: 11.03.2023
Nowy sondaż: ponad połowa Czechów boi się otwarcie wyrażać swoje opinie
Przegląd prasy

Niemal 55 proc. mieszkańców Czech boi się otwarcie wyrażać swoje opinie z obawy przed karą w pracy, zerwaniem relacji ze współpracownikami, klientami czy partnerami czy też z powodu strachu przed prześladowaniem w Internecie – wynika z najnowszego sondażu opracowanego przez ośrodek badania opinii SANEP na zlecenie Towarzystwa Obrony Wolności. Czesi najbardziej obawiają się wyrażać swoje prawdziwe zdanie w takich kwestiach jak migracja, opieka zdrowotna (w tym COVID-19), a rodzina, małżeństwa oraz gender.  


Fot. Gerd Altmann/Pixabay 


Dziennik „Konzervativni Noviny” zwrócił uwagę, że większość respondentów odpowiedziała twierdząco na pytanie, czy czują, że cenzura i ograniczenia wolności słowa wracają do ich codziennego życia, a trzy piąte pytanych potwierdziło, że osobiście spotkało się z jakąś formą cenzury.

Wyniki sondażu (w całości można go przeczytać TUTAJ) pokazują, że o migracji otwarcie obawia się mówić 50,8 proc. ankietowanych. O kwestiach związanych ze zdrowiem, w tym na temat COVID-19, otwarcie woli nie wypowiadać się 48,7 proc. pytanych. Bez skrupułów na tematy związane z rodziną, gender oraz małżeństwami woli nie wypowiadać się 42,9 proc. respondentów. Wyników wyborów otwarcie woli nie komentować 38,7 proc. uczestników sondażu, a w kwestiach związanych z religią woli nie zdradzać swych prawdziwych poglądów 14,5 proc. ankietowanych. Trudno się więc dziwić, że 57,8 proc. pytanych Czechów przyznało, że ma już dość poprawności politycznej (poprawność polityczna nie przeszkadza 30,1 proc. pytanym, a 12,1 proc. nie ma w tej sprawie zdania).

Niemal dwie trzecie respondentów uważa dezinformację za naturalne zjawisko towarzyszące demokracji i sądzi, że nie należy walczyć z nią za pomocą nowych przepisów, ale poprzez publiczne dyskusje i edukację.

Autorzy sondażu przeprowadzonego przez SANEP, zapytali również „Kto rozsiewa najwięcej fałszywych informacji?”. Respondenci uznali, że dezinformację najczęściej szerzą rządzący politycy (wskazało na nich 67,7 proc. respondentów), media publiczne (59,6 proc.), tzw. media mainstreamowe (56,2 proc.), politycy opozycyjni (45,8 proc.), a także alternatywne środki przekazu (40,1 proc.). 

Skąd więc Czesi najchętniej czerpią informacje? Aż 89,9 proc. pytanych wskazało na serwisy społecznościowe i globalne platformy, takie jak YouTube. 57,8 proc. respondentów wiadomości o świecie czerpie z „głównych serwisów informacyjnych”, 27,1 proc. z prywatnych stacji telewizyjnych i radiowych, a 25,3 proc. z mediów publicznych.

(JAP)