„Trwają zaawansowane negocjacje między Węgrami a Azerbejdżanem w sprawie zawarcia długoterminowej umowy na zakup gazu”– poinformował minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó na konferencji prasowej w Budapeszcie.
Minister zwrócił uwagę, że realizacja długoterminowej umowy gazowej z Rosjanami jest niepewna, dlatego konieczne jest zawarcie kolejnego długoterminowego kontraktu, który przyniesie podwojenie wydobycia Azerbejdżanu; jednak, aby dotarło to na Węgry, nadal potrzebnych jest wiele zmian infrastrukturalnych.
Szef węgierskiego resortu odbył wspólną konferencję prasową z serbskim ministrem górnictwa i energetyki, na której odnosząc się do konsekwencji wojny rosyjsko-ukraińskiej powiedział: „Z punktu widzenia bezpieczeństwa w naszej wieloletniej perspektywie dostaw gazu ziemnego niezwykle ważna jest dywersyfikacja, czyli zaangażowanie nowych źródeł”. Dodał: bezpieczeństwo dostaw praktycznie od tego zależy, a kiedy szukamy najbardziej realistycznego scenariusza dywersyfikacji dostaw gazu ziemnego dla naszych krajów, najbardziej realistycznym scenariuszem jest możliwość zwiększonego transportu gazu ziemnego z Azerbejdżanu.
Szijjártó nie mówił o rocznym wolumenie, jaki mógłby objąć ten azersko-węgierski kontrakt gazowy, ale zasugerował, że wydobycie azerbejdżańskie może się podwoić w nadchodzących latach (eksport europejski może sięgać nawet 20 mld m sześc. rocznie), a Węgry będą również kupować z dodatkowego wolumenu gazu. W ramach obowiązującego rosyjsko-węgierskiego kontraktu Węgrzy kupują rocznie 3,5 mld m sześc. gazu przez Turecki Potok, a kolejny 1 mld m sześc. przez Nord Stream 1, ale ten ostatni nie zostanie zrealizowany z powodu zamknięcia rurociągu.
W odniesieniu do sprowadzenia gazu z Azerbejdżanu na Węgry Szijjártó zauważył: „Jest również jasne, że aby podwojenie produkcji gazu ziemnego pochodzącego z Azerbejdżanu stało się częścią zużycia energii w Serbii lub na Węgrzech, konieczny jest poważny rozwój infrastruktury”.
Image by fanjianhua on Freepik