Back to top
Publikacja: 09.01.2023
PROF. LUBOMÍR KOPEČEK na łamach „Do Rzeczy”. Kto będzie nowym prezydentem Czech i jak ta zmiana wpłynie na relacje z Polską
Przegląd prasy

„Do niedawna powiedziałbym, że wszystko rozegra się między Babišem a lewicowo-liberalną Nerudovą, co samo w sobie byłoby ciekawe, ponieważ kandydaci ci stoją na światopoglądowych antypodach” – zauważył prof. Lubomír Kopeček, politolog i wykładowca na Uniwersytecie Masaryka w Brnie, w rozmowie z dyrektorem Instytutu Felczaka Maciejem Szymanowskim, która ukazała się na łamach najnowszego tygodnika „Do Rzeczy”. Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Czechach zostanie przeprowadzona 13–14 stycznia. Jeśli nie wyłoni ona następcy urzędującego prezydenta Miloša Zemana, to druga tura zostanie przeprowadzona dwa tygodnie później (27–28 stycznia 2023). 


Kandydaci na prezydenta podczas debaty przed pierwszą turą wyborów (od lewej): Marek Hilser, Jaroslav Basta, Pavel Fischer, Petr Pavel, Danuše Nerudová, Josef Stredula, Karel Divis oraz Tomas Zima. Fot. Michaela Rihova / PAP / CTK


Największe szanse na znalezienie się w drugiej turze mają – zdaniem Macieja Szymanowskiego oraz prof. Kopečka – były premier Andrej Babiš, generał armii Petr Pavel i profesor ekonomii Danuše Nerudová.

Jak zauważył prof. Lubomír Kopeček, „Andrej Babiš wybrał bardzo ciekawą strategię nieuczestniczenia w przedwyborczych debatach. Co grało na jego korzyść. Aż do momentu, kiedy przed Bożym Narodzeniem wybrał się z wizytą do pewnej szkoły podstawowej, której uczniowie zaczęli zadawać mu bardzo proste pytania”. Okazało się wówczas, że kandydat na prezydenta „miał problemy z odpowiedziami na pytania tak, wydawałoby się, oczywiste, jak gdyby Polaka pytać, co się wydarzyło 1 września 1939 roku”. „Do tego momentu byłem przekonany, że wybory wygra Babiš, zwłaszcza gdyby w drugiej rundzie spotkał się z Nerudovą. Dzisiaj, moim zdaniem, mamy tutaj wielki znak zapytania” – tłumaczy w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy” czeski politolog.

Jakie skutki wybory prezydenckie mogą mieć dla relacji między Pragą a Warszawą? „Babiš dość krytycznie ocenia silne wsparcie dla Ukrainy w wojnie rosyjsko-ukraińskiej, gdzie polityka czeskiego rządu nie różni się od stanowiska Polski. Prezydent Zeman, mimo wcześniejszych prorosyjskich postaw, obecnie powiela poglądy rządu. Z Babišem jako prezydentem można się spodziewać, że czeska polityka zagraniczna stanie się pod omawianym względem mniej wyrazista. Niewykluczone też, że Babiš spróbuje wykorzystać tematy takie jak polska kopalnia Turów do ataku na obecny rząd. Przed rokiem partia ANO Babiša skrytykowała zawarcie polsko-czeskiej umowy międzyrządowej. Kwestia Turowa pozostaje obecnie na marginesie politycznego zainteresowania, ale problem może odżyć, kiedy okaże się, że działania podjęte przez Polaków celem zapobieżenia szkodom po czeskiej stronie granicy nie są wystarczające” – zauważył prof. Lubomír Kopeček, politolog i wykładowca na Uniwersytecie Masaryka w Brnie.

CAŁY WYWIAD MOŻNA PRZECZYTAĆ W NAJNOWSZYM WYDANIU TYGODNIKA „DO RZECZY” I NA PORTALU DORZECZY.PL.

(JAP)